Advertisement

Najdziwniejsze kluby świata – od budki telefonicznej po otwarte seks party

11-04-2023
Najdziwniejsze kluby świata – od budki telefonicznej po otwarte seks party
Impreza na dwóch metrach kwadratowych we wnętrzu starej budki telefonicznej to najnowsze miejsce na klubowej mapie Berlina.
Mini Teledisko cieszy się coraz większą popularnością, dlatego powstaje ich coraz więcej. Planowo mają pojawić się także w Londynie, Paryżu i we Wiedniu. Mamy również propozycję dla fanów większych przestrzeni.
tekst: Gosia Wejna
Left Arrow
1/5
Right Arrow
Mini Teledisko
Mini Teledisko
Impreza na dwóch metrach kwadratowych w samym wnętrzu starej budki telefonicznej. Wyposażona w nowoczesny system dźwiękowy, kolorowe światła, a nawet sprzęt dzięki, któremu zrobicie sobie pamiątkowe retro zdjęcia jak z fotobudki. Niektóre z nich mają także opcje video z nagraniem relacji ze swojej imprezy, wystarczy tylko pobrać link. Już za dwa euro możecie wybrać swoją ulubioną piosenkę, by przetańczyć noc z tym kim chcesz (limit do trzech osób). To jak prywatna impreza techno w samym środku miasta. Budka zamykana jest od zewnątrz, więc nie ma szans, że pojawi się na niej nieproszony gość.
KitKat
KitKat
W stolicy Niemiec wszystkie ruchy są dozwolone. Warunkiem jest wzajemna komunikacja. Co tak naprawdę dzieje się w seks-clubie KitKat? Aby wejść musisz się rozebrać, założyć lateks lub kostium erotyczny. Można tam znaleźć mnóstwo sal, w których porozrzucane są zabawki i gadżety erotyczne. Jedną z głównych atrakcji jest fotel ginekologiczny. Nie zabraknie tam również platform przeznaczonych do BDSM, gorących saun, czy sensualnych kąpieli w basenie.
W pokojach dozwolone jest uprawianie seksu. Można robić wszystko, byle było to oparte na wzajemnej komunikacji – takie jest motto klubu, które ustanowił właściciel, reżyser filmów porno Simon Thaur w 1994 roku. Nie wolno tam robić zdjęć, tak, by każdy czuł się komfortowo.
Bompas & Parr – Alcoholic Architecture London
Bompas & Parr – Alcoholic Architecture London
Koncpet stworzony przez artystów Sama Bompas’a i Harry’ego Parr to specjalne doświadczenie polegające na wdychaniu waporyzującej chmury ulubionego koktajlu. Konstrukacja architektoniczna pozwalała na upojenie się alkoholem w postaci mgiełki. Harry Parr, jeden z założycieli Bompas & Parr powiedział: Chcemy zmaksymalizować intensywność spożywania koktajli. Z każdym wdechem, możesz doznać odświeżającą roślinną nutę, bądź też smak spirytusu, który może być trudny do wykrycia w zwykłym drinku jaki do tej pory poznałeś. Posmakuj chmury, delektuj się prawdziwym niebem. Z dostępnych źródeł możemy wywnioskować, że klub był otwarty w 2015 i 2016 roku. Obecnie nie ma żadnych informacji o powrocie.
The Clinic
The Clinic
Singapurski hospital dream to nic innego jak bar dla miłośników szpitali. Pierwszy i chyba jedyny bar na świecie, który jest wystylizowany w duchu medycyny. Kelnerki i kelnerzy przebrani w białe fartuszki, którzy przyjmując zamówienie trzymają stetoskop i inne medyczne sprzęty. Drinki serwowane w workach na kroplówkę, a jedzenie podawane w probówkach, strzykawkach i metalowych misach. Kuchnia jest zlokalizowana w pokoju operacyjnym, a przy metalowych stołach spożywasz posiłek siedząc na wózku inwalidzkim lub łóżku szpitalnym.
Eternity
Eternity
Ukraiński bar to ogromna trumna o długości 66 stóp, szerokości 20 stóp i wysokości 20 stóp. Przedsiębiorcy pogrzebowi mają nadzieję, że ten bar/restauracja zdobędzie tytuł „Największej Trumny Świata”. Wewnątrz baru znajdują się wieńce i trumny wielkości człowieka. Każdy stół ma pojedynczą świecę, dodając ponurego nastroju. W menu można zamówić pozycje nazwane na cześć lokalnych rytuałów żałobnych, takie jak sałatka „Dziewięć dni” i „Czterdzieści dni”.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement