Jeżeli podobne wyniki uda im się osiągnąć w badaniach klinicznych, wypuszczą produkty na bazie CBD takie jak płyny do płukania ust, pastylki żelowe i inhalatory. W Kanadzie wykorzystuje się marihuanę w medycynie od 2001 roku, a od 2018 roku legalne jest posiadanie do 30 gram oraz czterech krzaków.
Czym jest ACE2? W rozmowie z "Pulsem Medycyny" dr hab. Mirosław Kwaśniewski wytłumaczył, że aktywowane białka wirusa łączą się z ludzkim receptorem, kodowanym przez gen ACE2, powodując zakażenie. Jak wyjaśnia, "receptor ACE2 może być zatem wykorzystywany przez wirusy do wniknięcia do komórki gospodarza, wewnątrz której dochodzi do ich namnożenia".
Obniżenie liczby receptorów ACE2 umożliwiających wirusowi ulokowanie się w naszych płucach, zmniejsza ryzyko zarażenia się koronawirusem. Pomimo optymistycznych badań wstępnych, naukowcy obawiają się, że nie uda im się zebrać funduszy na przeprowadzenie badań klinicznych. Niestety większość firm z tego sektora nie ma odpowiedniej ilości pieniędzy, a wiele korporacji farmaceutycznych boi się ryzyka.
Przez ostatnie trzy miesiące naukowcy skupiali się głównie na konopiach siewnych i wciąż nie udało im stwierdzić, który kanabinoid występujący w marihuanie o odmianie Cannabis Sativa jest bardziej skuteczny: THC (tetrahydrokannabinol) czy CBD (kannabidiol). Nie wykluczają także, że skuteczna w obniżeniu liczby receptorów może okazać się kombinacja THC i CBD. Kovalchuk zaznacza jednak, że ich badania nie doprowadzą do stworzenia szczepionki.
W Izraelu prof. Dedi Meiri (związany z Izraelskim Instytutem Technologicznym) prowadzi badania kliniczne nad wykorzystaniem przeciwzapalnych właściwości CBD w odbudowie komórek zaatakowanych przez korowirusa. Uważa on, że CBD może wzmocnić tradycyjny efekt steroidów w leczeniu pacjentów, których życie jest zagrożone oraz wzmocnić ich układ odpornościowy.