Pozew po latach
Pozwani to nie tylko byli członkowie zespołu, ale również firmy fonograficzne, dyrektorzy artystyczni, spadkobiercy fortuny nieżyjącego już Kurta Cobaina czy graficy odpowiedzialni za okładkę. Spencer Elden pozwał łącznie 17 osób, od których żąda po 150 tysięcy dolarów lub odszkodowania ustalonego podczas procesu. Według Eldena zespół wykorzystał jego wizerunek, kiedy nie był w stanie wyrazić na to zgody, co miało spowodować wiele probemów w jego późniejszym życiu.
„- Trwała krzywda, której doznał, obejmuje m.in. skrajne i trwałe zaburzenia emocjonalne z fizycznymi objawami, zakłócenia normalnego rozwoju i postępów w nauce, utratę zdolności do zarobkowania, utratę przeszłych i przyszłych zarobków, utratę radości życia oraz inne straty, które zostaną opisane i udowodnione podczas procesu w tej sprawie”, napisano w pozwie.
Spencer Elden twierdzi też, że jego opiekuni nie podpisali zgody na wykorzystanie zdjęcia. Co więcej, okreslił sytuację mianem „przedsięwzięcia na tle handlu seksualnego", bo „został zmuszony do angażowania się w komercyjne czynności seksualne poniżej 18 roku życia". Tym samym domaga się odszkodowania, opłacenia wydatków sądowych i procesu przed ławą przysięgłych.
„- Pozwani celowo sprzedawali komercyjnie pornografię dziecięcą przedstawiającą Spencera i wykorzystywali szokującą naturę zdjęcia do promowania siebie i swojej muzyki jego kosztem”, czytamy w pozwie.
Nagła zmiana opinii
Przypomnijmy, że w 2016 roku Spencer Elden odtworzył zdjęcie ze słynnej okładki i chętnie pozował do zdjęć.
Mówił wtedy, że to fajne uczucie być częścią czegoś tak istotnego dla kultury.
„- To dziwne, że robiłem to przez pięć minut, kiedy miałem 4 miesiące i wyszedł z tego naprawdę ikoniczny obraz. To fajne, ale dziwne, być częścią czegoś tak ważnego, czego nawet nie pamiętam”, opowiadał ,,New York Post".
Co więcej, jeszcze do niedawna na jego Instagramie znajdowało się zdjęcie, na którym pozował trzymając płytę „Nevermind". Po tym jak informacje o pozwie obiegły media, fani zaczęli zostawiać pod nim negatywne komentarze, w związku z czym Elden zdecydował się je usunąć.
Z kolei w wywiadzie dla „GQ Australia" przekonywał, że ostatnio zaczął zmieniać zdanie na temat okładki.
„- To popierdolone. Jak mam być szczery, to bardzo mnie to wkurza”, tłumaczył Elden.
/tekst: Michelle Brustad/