Media społecznościowe obiegło zdjęcie fragmentu newslettera, który cyklicznie dociera do zwolenników fundacji Ordo Iuris. Prezez instytutu, Jerzy Kwaśniewski stwierdza, że w obecnym roku zarejestrowano znacząco mniejsze wpływy, które uniemożliwiły wdrożenie kilku projektów mających na celu obronę rodziny, życia i wolności, czyli realizowania głównej misji fundacji.
„Nasza sytuacja finansowa stawia pod znakiem zapytania możliwość dalszej skutecznej realizacji misji Instytutu Ordo Iuris. Szczególnie że wprowadzone oszczędności mają swoją granicę, poniżej której zejść nie możemy, nie tracąc skuteczności naszych działań”, zaznacza Kwaśniewski.
Przy galopującej inflacji ciężko się nie uśmiechnąć czytając o poważnym kryzysie finansowym, który uderza w jedną z bogatszych fundacji, która prowadzona jest przez szereg dość smutnych panów w idealnie skrojonych garniturach.
„W połowie roku pisałem państwu o tym, że marzec i kwiecień kończyliśmy z deficytem na poziomie kilkudziesięciu tysięcy. (...) byliśmy zmuszeni ograniczyć liczbę podejmowanych przez nas projektów i odstąpić od wielu ambitnych planów", zaznacza Kwaśniewski.
Obserwując dotychczasową działalność organizaji, to strach pomyśleć co miał na myśli pisząc o ambitnych planach.
„Dziś nasza sytuacja finansowa stawia pod znakiem zapytania możliwość dalszej skutecznej realizacji misji Instytutu Ordo Iuris. Szczególnie, że wprowadzone oszczędności mają swoją granicę, poniżej której zejść nie możemy, nie tracąc skuteczności naszych działań”, podsumował Kwaśniewski.
Zła sytuacja finansowa to jedno, ale jeszcze bardziej niepokojąca powinna być ujawniona na początku października informacj o pustach na warszawskiej uczelnii Collegium Intermarium. Stworzona przez Ordo Iuris placówka nie zyskała popularności i udało jej się przyciągnąć jedynie sześciu kandydatów na studia prawnicze (z czego przyjętych zostało jedynie czterech!).
Warto zauważyć, że liczba wykładowców to całe 35 osób. Dobrze, że są jeszcze studia podyplomowe: „Etyka cnót i realnego dobra w dobie ponowoczesności" – jako, że cnotliwość jest często poruszanym w tym kraju tematem, to możemy podejrzewać, że chociaż ten kierunek pozwoli uczelni przetrwać.
tekst: Michalina Szczęsna, źródło: wyborcza.pl