Co tam znajdziemy? Przede wszystkim wszelkiej maści gadżety – od breloczków i figurek, poprzez różdżki i modele latających mioteł, aż po spersonalizowane kufry i to, o czym marzy każdy fan, czyli listy z informacją, że zostało się przyjętym do Hogwartu. Oprócz tego oczywiście książki, notesy, koszulki, słodycze, o których można przeczytać na kartach książek, piwo imbirowe, a nawet... kosmetyki do makijażu. Część z tych rzeczy jest dostępna przez sklep internetowy, a część wyłącznie stacjonarnie.
Już sama wizyta w tym trzypiętrowym sklepie jest gratką dla potteromaniaków. Wystrój wnętrza nawiązuje do uniwersum i zobaczymy w nim na przykład ogromnego feniksa Dumbledore’a Fawksa, można sobie zrobić zdjęcie w budce telefonicznej (która w książce była przejściem do Ministerstwa Magii), przymierzyć buty Hagrida, stoczyć interaktywny pojedynek na różdżki, przejechać się windą, której wejście wygląda jak kominek, a wnętrze jest zielone (co oczywiście nawiązuje do podróży za pomocą proszku Fiuu). Jest też bar, w którym można się napić piwa kremowego. Ale to nie wszystko! Po pobraniu specjalnej aplikacji na telefon i zeskanowaniu wszystkich kodów QR można odebrać przy kasie upominek.
Atrakcji będzie tylko przybywać. Sklep planuje też otworzyć dwie prezentacje w wirtualnej rzeczywistości. Pierwsza pozwoli na zwiedzanie zamku Hogwart, a druga umożliwi wskoczenie na miotłę i stoczenie walki ze śmierciożercami.