A jednak dobra passa dewelopera ze Szczecina prawdopodobnie właśnie dobiega końca. Wszystko dzięki działaniom Jana Śpiewaka, który nagłośnił niepokojące szczegóły z jego życia i wezwał swoich odbiorców do działania. Aktywista zwrócił uwagę na kryminalną przeszłość Megakota oraz na jego oburzające relacje z młodymi, często niepełnoletnimi, dziewczynami.
„– Z jedną z nich związał się już jak miała 15 lat, albo i mniej… W popularnych nagraniach na YouTube chwali się tym, że nazwał świnię imieniem po byłej dziewczynie, która popełniła samobójstwo. Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim było aż cztery. Z tego, co udało nam się ustalić wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Mega Kot przyzna, policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich”, napisał Jan Śpiewak.
Jan Śpiewak upublicznił także wiadomości, które dostawał od osób, mających w przeszłości styczność z Arkadiuszem Zgorzelskim. Wynika z nich, że gwiazdor stacji TTV od dawna utrzymuje niestosowne kontakty z nieletnimi dziewczynami, a nawet organizuje specjalne imprezy, na które zaprasza nastolatki. Istnieje również podejrzenie, że deweloper nawiązał współpracę z Lordem Kruszwilem, ponieważ chciał mieć łatwiejszy dostęp do młodych fanek youtubera. W rozmowie z innym popularnym internetowym twórcą, Winim, Megakot powiedział, że był podejrzewany o morderstwo jednej ze swoich byłych partnerek, jednak ostatecznie prawdziwy zabójca został zatrzymany.
Z nieoficjalnych ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że stacja TTV postanowiła zakończyć współprace z Arkadiuszem Zgorzelskim. Telewizja nie odniosła się jeszcze do tych doniesień, ale powód takiej decyzji jest dość oczywisty. Ostatecznie okazało się, że społeczeństwo wciąż ma decydujący głos i warto nagłaśniać podobne przypadki patologii w mediach, ponieważ takie działanie daje efekty.
/tekst: Miłosz Piotrowski/