Advertisement

Polski film z szansą na nominację do Złotego Globu. Konkuruje z dziełem Almodóvara

25-11-2021
Polski film z szansą na nominację do Złotego Globu. Konkuruje z dziełem Almodóvara

Przeczytaj takze

„Mistrz” to debiut fabularny Macieja Barczewskiego, który opowiada historię polskiego pięściarza osadzonego w niemieckim obozie koncentracyjnym. Film zadebiutował w polskich kinach 27 sierpnia i obejrzało go już ponad 200 tysięcy widzów. Teraz obraz znalazł się wśród 70 produkcji, ubiegających się o nominację do Złotego Globu w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. To nie jedyny polski akcent na tej liście.

Bokser, który dawał nadzieję współwięźniom

Złoty Glob to jedna z najbardziej prestiżowych nagród w przemyśle filmowym. W ostatnich latach statuetka za najlepszy film nieanglojęzyczny wędrowała do bardzo uznanych filmowców. Niedawnymi laureatami tego wyróżnienia byli chociażby: Bong Joon-ho za „Parasite” czy Alfonso Cuarón za „Romę”. Nie dziwi więc fakt, że również tym razem konkurencja jest naprawdę zacięta. Obok „Mistrza” wśród nominowanych tytułów można znaleźć m.in. „Równoległe matki” Pedro Almodóvara, „Francję” Bruno Dumonta czy „Mandibules” Quentina Dupieux. Gala odbędzie się 9 stycznia, ale ostateczną listę nominowanych tytułów poznamy 13 grudnia.
Akcja „Mistrza” rozgrywa się w Auschwitz niedługo po rozpoczęciu II wojny światowej. Głównym bohaterem filmu jest przedwojenny mistrz Warszawy w wadze koguciej Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski, który podczas swojego pobytu w obozie stoczył wiele zwycięskich walk bokserskich. Dzięki swojej ogromnej odwadze i umiejętnościom stał się symbolem zwycięstwa nad nazistami dla współosadzonych. Historia uwieczniona w dziele Macieja Barczewskiego jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. W rolę tytułowego mistrza wcielił się Piotr Głowacki, a obok niego na ekranie wystąpili m.in. Marian Dziędziel, Piotr Witkowski i Rafał Zawierucha.
– Kilka lat temu przeczytałem opowiadania obozowe Tadeusza Borowskiego, na podstawie których Andrzej Wajda nakręcił „Krajobraz po bitwie". Tam znalazłem zdanie, które bardzo mnie zaintrygowało: „Jeszcze tkwi tu pamięć o numerze 77, który niegdyś boksował Niemców, jak chciał, biorąc na ringu odwet za to, co inni dostali na polu". To jedno zdanie mnie zafascynowało, bo mówiło o nieznanej mi wcześniej postaci, która dla więźniów Auschwitz-Birkenau stała się symbolem zwycięstwa nad nazistowskim terrorem. Dla jego ówczesnych walki bokserskie w obozie dawały nadzieję na ocalenie i zwycięstwo – powiedział w wywiadzie dla „Wyborczej Trójmiasto" Maciej Barczewski.

Polskie akcenty wśród nominacji

Film opowiadający historię warszawskiego boksera nie jest jednym, choć zdecydowanie najwyraźniejszym, polskim akcentem na liście produkcji walczących o nominację do Złotego Globu. Polacy mieli swój udział także w powstawaniu „Lamb”, irlandzkiego kandydata do Oscara. Zaskakiwać może natomiast fakt, że szansy na zdobycie nagrody nie ma obraz „Żeby nie było śladów” Jana P. Matuszyńskiego – polski pretendent do Nagrody Akademii Filmowej,
/tekst: Miłosz Piotrowski/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement