Rzecznik archidiecezji ks. dr. Mariusz Bakalarz, zapytany o komentarz przez dziennikarzy gazeta.pl., poinformował, że ksiądz złożył rezygnację. Według jego informacji kuria nie otrzymała dotychczas „oficjalnych informacji o żadnych zarzutach lub sytuacji mogącej stanowić skandal obyczajowy”. Jeśli tak się stanie, archidiecezja podejmie działania przewidziane przez prawo kanoniczne.
Podobne zapytanie zostało skierowane do Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii. Wówczas okazało się, że materiały trafiły do nich z różnych źródeł, ale głównie od osób świeckich. – Część parafian jest tą sprawą dotknięta. Rozumiem zgorszenie wiernych i mam świadomość, że mogło dojść do poważnego skandalu obyczajowego – wyjaśnił ks. Artur Strzępka, kanclerz Polskiej Misji Katolickiej w Anglii.
„Nasza reakcja po otrzymaniu informacji była natychmiastowa. Ksiądz został wezwany, w trakcie rozmowy, która odbyła się 3 kwietnia, złożył rezygnację z urzędu proboszcza. Rektor misji tę rezygnację przyjął. Misja jako taka nie ma nad tym księdzem jurysdykcji. Sprawę skierowaliśmy do diecezji Southwark. Ksiądz na naszą prośbę został odsunięty od posługi kapłańskiej do czasu wyjaśnienia sprawy. Pod względem kanonicznym nie możemy więcej zrobić. W dalszym kroku duchowny powinien udzielić wyjaśnień swojemu ordynariuszowi”, powiedział Strzępka, cytowany przez gazeta.pl.