Teraz do tego dołączyła amerykańska raperka Cardi B., która w sobotę występowała w Drai's Beach Club w Las Vegas. Podczas wykonywania hitu „Bodak Yellow” gwiazda została oblana napojem przez jedną z uczestniczek. Cardi, słynącą z gorącego temperamentu, odpłaciła sprawczyni pięknym za nadobne i rzuciła w jej kierunku mikrofonem. Zaczęła wykrzykiwać w stronę kobiety przekleństwa, podczas gdy ochrona próbowała ją zlokalizować.
Wideo z zajścia stało się viralem, a zachowanie Cardi podzieliło fanów. Sporo osób zwróciło także uwagę, że gwiazda nie śpiewała całkowicie na żywo. Gdy Cardi wykrzykiwała przekleństwa, fani wciąż słyszeli wokal raperki „Bodak Yellow”.
Raperka jest bardzo bezpośrednia i zazwyczaj mówi to, co myśli. W przeszłości zdarzało jej się także wdawać w różnego rodzaju przepychanki. Kilka lat temu Cardi była uczestniczką reality show „Love & Hip Hop”, gdzie wdała się w kłótnię z inną uczestniczką. Video szybko stało się viralem. W 2018 roku wdała się w bójkę z Nicki Minaj podczas nowojorskiego Fashion Weeku.
W tym samym roku doszło do awantury w klubie ze striptizem, w którym występował mąż raperki, Offset. Ofiarami były dwie siostry, pracujące jako barmanki. Twierdzą one, że Cardi zaatakowała je, ponieważ wierzyła, że jedna z nich spała z jej mężem. Rzekomo raperka kazała swoim współpracownikom rzucać w siostry krzesłami i butelkami. Sama również miała rzucić „co najmniej jedną butelką”. Była to druga konfrontacja, do której doszło w klubie – podczas pierwszej jedna z ofiar została zaatakowana fizycznie przez świtę raperki. Cardi postawiono 12 zarzutów, ale gwiazda przyznała się tylko do dwóch. Ostatecznie została skazana na 15 dni prac społecznych.