Advertisement

Powiedz mi, co jesz, a powiem ci, kim jesteś – jak ugryźć motyw kanibalizmu w kinie?

13-03-2025
Powiedz mi, co jesz, a powiem ci, kim jesteś – jak ugryźć motyw kanibalizmu w kinie?
W „Yellowjackets” akt zjedzenia drugiej osoby to desperacka próba przetrwania i skutek grupowej paranoi. „Jennifer's Body” i „Raw”, wykorzystując wątek kanibalizmu, biorą na cel kobiecą seksualność. W „Hannibalu” i „Do ostatniej kości” staje się on metaforą miłości. Co sprawia, że kanibalizm nas tak fascynuje? To kuszący motyw dla wielu artystów, który może służyć do nieoczywistej interpretacji relacji międzyludzkich.
„Anatomia pożądania” Johna L'Heureux to krótka, perwersyjna historia o mężczyźnie, który wskutek wojny zostaje brutalnie okaleczony. Hanley jako jeniec w obozie wroga zostaje obdarty ze skóry – z wyjątkiem twarzy i genitaliów. Leżąc w szpitalu, na granicy życia i śmierci, zakochuje się, ze wzajemnością, w pielęgniarce opatrującej jego rany. Nazywa ją Świętą. Mężczyźnie nie wystarcza jednak miłość. Pragnie być posiadany, wręcz opętany przez kochankę.
Jestem zakochany i kochany. Czemu to nie wystarcza?, pyta Świętą.
„Nic nigdy nie jest wystarczające”, odpowiada. By spełnić swoją fantazję, przekonuje ją, aby oddała mu swoją skórę. To też go nie zadowala. Zdaje sobie sprawę, że było to tylko samolubne i niemożliwe do spełnienia pragnienie. Hanley zostaje sam z „pustą skórą”. To właśnie „Anatomią pożądania „inspirował się jeden ze scenarzystów „Yellowjackets”, Jonathan Lisco.
Zjedzenie drugiej osoby jest ostatecznym sposobem na uczczenie i utrzymanie jej na zawsze, jednocześnie niszcząc i dominując ją, mówi scenarzysta.
Dualistyczny charakter kanibalizmu odzwierciedla burzliwa relacja Jackie i Shauny - bohaterek „Yellowjackets”. Jackie stara się odtworzyć Shaunę na swój obraz i podobieństwo. Shauna zdaje się rozdarta między pragnieniem bycia Jackie a chęcią bycia z nią. To przyjaźń pełna zazdrości, jak i fascynacji oraz adoracji. Potencjalnie romantyczny charakter oddania Shauny jest dodatkowo skomplikowany przez fakt, że sypia z chłopakiem Jackie.
Nie wiem nawet, gdzie ty się kończysz, a ja zaczynam, mówi Shauna o Jackie.
Ostatecznie ta granica naprawdę się zaciera, kiedy Shauna i reszta licealistek zjadają Jackie. Sekwencja kanibalistycznego aktu miesza obraz wygłodniałych, zmęczonych nastolatek konsumujących swoją koleżankę z wizją wykwintnej uczty na podobieństwo greckiego sympozjum czy rzymskich bachanaliów. Ten wyimaginowany obraz może być sposobem na ucieczkę od przerażającego czynu, jakiego się dopuszczają. Dla Shauny to okrutna forma intymności oraz sposób na wyrażenie swojej miłości i nienawiści do Jackie.
fot. kadr z serialu „Yellowjackets”

Nastoletni głód

Prototyp relacji Jackie i Shauny można znaleźć w „campowym” horrorze „Jennifer's Body” (2009). Tytułowa bohaterka zamienia się w krwiożerczego demona po rytualnym mordzie, którego staje się ofiarą. Zostaje poświęcona jako dziewica, którą nie jest. W rezultacie zabija tylko mężczyzn. Dynamika między opętaną licealistką a jej najlepszą przyjaciółką Needy przypomina Jackie i Shaunę. Needy jest zamkniętą w sobie wzorową uczennicą, którą Jennifer próbuje otworzyć na świat. Rodzi się między nimi pożądanie z nutą nienawiści. Film kończy się kłótnią między przyjaciółkami, w rezultacie której Jennifer traci życie. Nic dziwnego, że reżyserka „Jennifer's Body” pokierowała także pierwszym odcinkiem „Yellowjackets”.
Film jest przede wszystkim komentarzem na temat tego, jak społeczeństwo postrzega kobiece ciało. Mężczyźni, którzy mordują nastolatkę, obsesyjnie skupiają się na domniemanym dziewictwie Jennifer, w podobny sposób, w jaki media w latach dwutysięcznych fetyszyzowały Britney Spears, Emmę Stone czy Christinę Aguilerę. Film odwraca tę perspektywę, ukazując, jak seksualność Jennifer ją wzmacnia.

Męskie cięcie

Pragnienie spożywania męskiego ciała przez Jennifer jest rodzajem zemsty za to, jak została potraktowana. Apetyt seksualny kobiet od zawsze jest regulowany przez patriarchalne konstrukty płciowe. Według nich kobiety nie powinny przejawiać głodu, na który mogą pozwolić sobie mężczyźni. Wielu reżyserów przesuwa kamerą po częściach ciała kobiet, praktycznie dzieląc je na części. Hollywood potrafi być jak fabryka pakowania kobiet jak mięsa.
Julia Ducournau, reżyserka „Raw” (2016), mówi, że chciała, aby kanibalizm stał się „punkowym gestem przeciwko patriarchatowi”. Tutaj jest on destrukcyjną siłą kobiet. Główną bohaterką jest Justine, wieloletnia wegetarianka, która zaczyna prestiżową szkołę weterynaryjną. W makabrycznym rytuale inicjacyjnym zmuszona jest zjeść surową króliczą nerkę. Zwierzęce mięso rozbudza w niej apetyt na ludzi. Jest on siłą, z którą nie może walczyć. Okazuje się, że jej siostra i matka mają tę samą „przypadłość”. Kanibalizm staje się metaforą walki o przetrwanie w męskim świecie i odkrywania seksualnego apetytu. Ducournau hołduje przekonaniu, że próby blokowania czegoś, co jest zapisane głęboko w nas, genach czy duszy, spełzną na niczym.

Miłość czy nienawiść?

Nie możesz zbudować domu w środku kogoś innego, pisze poeta Richard Siken.
Kanibalizm interpretuje jako miłość destruktywną, egoistyczną i toksyczną. Jednak w „Do ostatniej kości” (2022) kanibalizm, w określonych warunkach, jest niemalże najwyższym aktem miłości. W tym świecie kanibale są niczym narkomani. Noszą w sobie niepohamowany apetyt na ludzkie mięso. Są w stanie wyczuć siebie nawzajem, ale wiodą raczej samotne życie.
fot. kadr z filmu „Do ostatniej kości”
„Do ostatniej kości” to historia miłości między dwoma nastoletnimi kanibalami. Maren wyrusza w międzystanową podróż w poszukiwaniu swojej matki. Po drodze spotyka swojego rówieśnika – Lee. Po serii wspólnych morderstw postanawiają spróbować „żyć jak normalni ludzie”. Prowadzą pozornie spokojne życie. Jednak sielanka nie trwa wiecznie. Maren odnajduje psychopatyczny kanibal, którego napotkała na początku swojej podróży. Wskutek przepychanki między trójką bohaterów Lee odnosi śmiertelne rany.
Zjedz mnie. Do ostatniej kości, mówi Lee. Początkowo niechętna dziewczyna zostaje przekonana do „pożywienia” się kochankiem.
Maren zazwyczaj dopuszcza się aktu kanibalizmu jedynie, żeby zaspokoić swój głód. Tylko wtedy, kiedy to konieczność. Jednak konsumpcja Lee jest inna. Jedząc Lee, dziewczyna akceptuje go w całości, z kośćmi włącznie. Tutaj kości mogą symbolizować te twardsze i bardziej szorstkie części nas samych, które trudno nam pokochać i zaakceptować. Lee dobrowolnie oddaje się Maren w całej swej okazałości, a dziewczyna w ten sposób wyraża miłość.

Zakazany owoc

Kanibalizm służy także jako metafora homoseksualizmu w całym filmie. Kanibale potrafią rozpoznać siebie nawzajem. Albo akceptują swoje pragnienia - które stają się bardziej intensywne w okresie dojrzewania – albo zmagają się z nienawiścią do siebie, stawiając czoła odrzuceniu społecznemu lub rodzinnemu. Prowadzi to do tworzenia własnych kodów i społeczności oraz życia w osamotnieniu.
Skrzyżowanie kanibalizmu i queerowego pożądania to długotrwały trend w literaturze i na ekranie: serial „Hannibal” (2013), powieść „Carmilla” (1872), film „Ravenous” (1999). W „Moby Dicku” narrator, Ishmael, przechodzi od przerażenia Queequegiem, kanibalem, do zgody na wspólne łoże, a obaj budzą się następnego ranka spleceni. „Prawie byś pomyślał, że byłem jego żoną. „Temat ten pojawia się w całej twórczości Melville'a, w której „najbardziej otwarte wyrażenie miłości między mężczyznami jest splecione z kanibalizmem”.
W „Do ostatniej kości” zrównanie kanibalizmu z queerową tożsamością wydaje się częściowo próbą wprowadzenia elementu zakazanego, transgresywnego pożądania do zwyczajnego romansu nastolatków. „Raw” to namiętna walka z ludzkimi popędami. „Yellowjackets” oraz „Jennifer's Body” odzwierciedlają relacje między kobietami - zarówno platoniczne, jak i romantyczne - jako pochłaniające, destruktywne, z cienkimi granicami. W końcu nieudana przyjaźń łamie serce bardziej niż niejeden romans, a nawet jako metafora akt kanibalizmu zjada wszystkich od środka.
tekst: Aleksandra Lech
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement