Ten paradoks doskonale opisuje Witold Gombrowicz:
„Z Polaka dumnego z siebie, pyszniącego się sobą, zakochanego w sobie, uczynić istotę jak najostrzej świadomą swej niedostateczności i tymczasowości – i tę ostrość widzenia, bezwzględność w nieukrywaniu słabości, uczynić siłą. Musiałoby ulec przenicowaniu nie tylko nasze podejście do historii i sztuki narodowej, ale i cały patriotyzm nasz zostałby przeistoczony, na nowych oparty podstawach. Więcej, o wiele więcej, cały nasz stosunek do świata musiałby się zmienić, a zadaniem naszym nie byłoby już wówczas wypracowanie jakiejś określonej polskiej formy, lecz uzyskanie nowego podejścia do formy jak do czegoś, co wciąż jest przez ludzi stwarzane, a nigdy ich nie zadowala. Więcej jeszcze: trzeba by wykazać, że wszyscy są tacy jak my, to jest ujawnić całą niedostateczność człowieka cywilizowanego wobec kultury, która go przerasta”, Dziennik, 1955.
Projekt Eąsterń Europę Hollywóód powstał pod elektrociepłownią Siekierki w Warszawie nie bez powodu. W ten sposób dziewczyny chcą zwrócić uwagę na zanieczyszczenie środowiska powodowane przez instytucje opierające swoją działalność na wydobyciu węgla. Drugą kwestią jest pobliska firma produkcyjno-filmowa, przy wejściu do której stoi znak ze słynnym napisem „Hollywood”.
„– Mieszkałam w tej okolicy jako dziecko, marząc o Hollywood, które wydawało mi się wtedy innym, egzotycznym i może lepszym miejscem –”, mówi Antonina.
Lokalizacja przyczyniła się do stworzenia linii, idealnie wpisując się w jej estetykę. Ubrania Savage Poppy łączą słowiański streetwear z amerykańskim charakterem, zacierając w ten sposób granice pomiędzy tymi sferami świata i synchronizując wyobrażenia o każdej z nich.
Savage Poppy to naturalny efekt sukcesu, jakim okazał się zaprojektowany przez Antoninę i Kaję farbowany dres. Dziewczyny zaczęły wspólnie tworzyć autorskie projekty z materiałów pochodzących z recyklingu i nie szyją w szwalniach, lecz w studiu projektowym. Liczba sztuk z linii Savage Poppy jest ograniczona, a ubrania są sprzedawane w formie niewielkich dropów, by uniknąć sytuacji, w której zalegałyby w magazynie.