Advertisement

Polski artysta reinterpretuje okładki polskich albumów w wersji Lego [wywiad]

Autor: Monika Kurek
31-01-2023
Polski artysta reinterpretuje okładki polskich albumów w wersji Lego [wywiad]
Fotograf, grafik, twórca wideo. W jego portfolio możemy znaleźć np. sesje tematyczne, reportaż Open'er Festival 2018 czy filmy ślubne.
Ma na koncie m.in. animowane teledysku do utworów takich jak „Kiedy Tatuś Sypiał Z Mamą” Czesław Śpiewa, „Białe Krowy” Coma czy „Wyjątkowo Zwyczajnie” zespołu Muchy. W pandemii wykorzystał przymusową izolację do stworzenia serii portretów magnetofonowych, na których za pomocą dwóch technik uwiecznił największe gwiazdy polskiej muzyki.
Od 2021 roku Kozak prowadzi profil @lego_okladki_albumow, na którym publikuje reinterpretacje okładek polskich albumów muzycznych w wersji Lego. Obserwuje go już niemal 40 tys. osób, a jego reinterpretacje cieszą się dużym uznaniem wśród branży muzycznej. Jak zaczęła się jego przygoda z Lego? Jak wygląda jego proces twórczy? Czego słucha na co dzień? Tego dowiecie się z naszego wywiadu!

„Starszy brat jeździł po ciążowym brzuchu mojej mamy wozem straży pożarnej z Lego”

Kim jest Mikołaj Kozak?
Kim jest Mikołaj Kozak? To bardzo trudne pytanie. Chyba lepiej byłoby zapytać o to moich znajomych, bo trudno opowiada się o sobie. Mówiąc bardzo ogólnikowo, zajmuję się grafiką, fotografią oraz filmem. Na Instagramowym profilu łączę swoje dwie pasje: muzykę i zamiłowanie do klocków Lego.
Jak zaczęła się twoja przygoda z Lego?
Moja historia z Lego zaczęła się w momencie moich narodzin, a właściwie kilka miesięcy przed nimi. W mojej rodzinie krąży pewna anegdota. Kiedy moja mama była w ciąży ze mną, mój starszy brat jeździł po jej ciążowym brzuchu wozem straży pożarnej z Lego. Ewidentnie wtedy musiałem zarazić się zamiłowaniem do duńskich klocków. Informacja dla fanatyków Lego: był to zestaw z numerem 6440.
Skąd pomysł na reinterpretacje polskich okładek albumów muzycznych w wersji Lego?
Kilka lat temu uczyłem się animacji poklatkowej, czyli tworzenia filmów za pomocą serii zdjęć. Do obsadzenia aktorów w filmach wykorzystywałem minifigurki, samochody i inne elementy z Lego, tworząc np. amatorskie klipy muzyczne. Szukając muzyczno-klockowych inspiracji, trafiłem na grafiki przedstawiające zespoły i okładki płyt wykonane z Lego. Były to zespoły takie jak Nirvana, The Beatles czy Led Zeppelin. Pomyślałem, że ciekawie byłoby zobaczyć coś takiego, ale z polskimi artystami. Wtedy była to tylko przelotna myśl i do samego pomysłu wróciłem w 2018 roku. Pierwsze próby realizacji tej wizji pozostawiały wiele do życzenia. Kolejne próby podjąłem w 2021 roku i tym razem byłem zadowolony z efektów. Z tego powodu większość pierwszych okładek albumów pochodzi z wydawnictw z 2018 roku.
Jak wygląda twój proces twórczy?
Pierwszy etap to wybór odpowiedniej okładki do przerobienia. Niestety Lego ma swoje ograniczenia, szczególnie w swojej anatomii. Zawsze staram się zachować ten aspekt, ale niekiedy dla dobra okładki lekko go naginam. Drugim ważnym czynnikiem są proporcje minifigurki, względem innych elementów zbudowanych z Lego takich jak samochody, budynki itp. Dlatego częściej wybieram okładki ze zdjęciami wykonanymi w studiu fotograficznym niż w naturalnej, codziennej przestrzeni. Kolejny etap to wybór odpowiednich elementów, takich jak włosy, nakrycia głowy, mimika twarzy, nadruki ciuszków na figurkach lub w przypadku bardziej wymagających projektów — zbudowanie rzeczywistych obiektów w wersji Lego. Całość składam w programie dedykowanym do budowania z Lego. Początkowo robiłem zdjęcia rzeczywistych klocków, ale z czasem zmieniłem metodę ze względu na ograniczoną dostępność klocków. Nowy proces znacznie przyspiesza realizację okładek oraz pozwala mi budować bardziej skomplikowane obiekty. Ostatni etap to obróbka w Photoshopie i modyfikowanie klocków tak, aby jak najbardziej przypominały swoje pierwowzory. Jeśli ktoś jest ciekawy, jak wygląda taki proces, może obejrzeć jedną z moich rolek na Instagramie, gdzie pokazuję go w przyśpieszonej formie.
Zgaduję, że muzyka jest jedną z Twoich pasji. Czego słuchasz na co dzień?
Tak zgadza się, kiedyś nawet współtworzyłem internetowy magazyn o muzyce. Mogę powiedzieć, że wychowałem się na radiowej Trójce, a teraz na co dzień towarzyszy mi Radio 357. Głownie słucham muzyki gitarowej, rock, blues, muzyka alternatywna, a nawet soul i jazz. Lubię odkrywać nowe rzeczy i staram się nie zamykać tylko na jednych i tych samych twórców. Myślę, że ok. 60 proc. okładek, jakie przerobiłem na wersję Lego, odzwierciedla to, czego słucham.
Artyści bardzo pozytywnie reagują na twoje projekty. Czy jakaś reakcja zaskoczyła cię najbardziej?
To prawda, niemal za każdym razem dostaję pozytywne wiadomości od muzyków lub autorów okładek. Raczej nie przypominam sobie, aby jakaś reakcja mnie zaskoczyła. Często są to bardzo miłe słowa lub zdania w stylu: „Zawsze marzyliśmy, żebyś przerobił naszą okładkę” czy „Moje dzieci były przeszczęśliwe, kiedy pokazałam im, że mama została Lego”. Najbardziej i tak bawią mnie wiadomości od obserwujących. Ktoś kiedyś napisał mi: „Kiedyś nagram album tylko po to, żebyś zrobił go w wersji Lego”. Daje mi to dużo frajdy i energii do działania.
Która reinterpretacja jest twoją ulubioną i dlaczego?
Rozczaruję cię, ale nie mam takiej. Z każdą reinterpretacją mam jakieś wspomnienie i przy każdej uczę się czegoś nowego (każda okładka jest inna i za każdym razem muszę rozszyfrować jak skopiować jej oryginalny styl). Zawsze muszę rozwiązać jakiś problem i zastanowić się, jak to przenieść na język Lego. To właśnie to sprawia mi największą radość – świadomość, że udało mi się pokonać jakieś wyzwanie. Oczywiście w momencie publikacji zawsze jest lekkie zdenerwowanie, jak dana okładka zostanie odebrana i czy się spodoba. Zastanawiam się, co mogłem zrobić lepiej i co mógłbym jeszcze poprawić.
Left Arrow
1/12
Right Arrow
Dawid Podsiadło – Lata dwudzieste
The Dumplings – Raj
Quebo – Romantic Psycho
Lady Pank – Lady Pank
Mata – Młody Matczak
Julia Wieniawa – Omamy
Mery Spolsky – Dekalog Spolsky
Piotr Zioła – Wariat
Sorry Boys – Renesans
Ralph Kaminski – Bal u Rafała
Daria Zawiałow – Wojny i noce
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement