Rihanna przy każdej możliwej okazji na nowo definiuje kanon piękna i sprawia, że rynek modowy czy kosmetyczny staje się bardziej dostępny dla wszystkich, bez względu na wiek, noszony rozmiar czy odcień skóry. Niedawno dołączyła do luksusowej grupy LVMH, właściciela Louis Vuitton, tym samym stając się pierwszą czarnoskórą kobietą, która poprowadzi dom modowy należący do tego koncernu, a także pierwszą kobietą w ogóle, która tworzy nową oryginalną markę LVMH. Jej nowo powstała marka luksusowa Fenty również wyłamuje się z przyjętych w modzie norm. Jedną z modelek zaangażowanych do kampanii jest 67-letnia JoAni Johnson. To niezwykła postać, której historię warto poznać.
Wszystko zaczęło się przypadkiem w 2016 roku, gdy JoAni Johnson wraz z mężem szła ulicą na Manhattanie. Zatrzymała ją fotografka, która chciała zrobić jej zdjęcie. Zaraz po tym wydarzeniu została zaproszona do wzięcia udziału w spocie Allure, który stał się viralem. Nakręcone trzy lata temu wideo jest manifestem piękna i pewności siebie. Od tamtej pory jej kariera zaczęła nabierać tempa. W wieku 65 lat Johnson miała swój wybiegowy debiut. Zachwyciła świat mody swoją charyzmą, dyskretną elegancją i energią. Jej cechą charakterystyczną są długie siwe włosy, z których uczyniła swój atut.
Za sprawą swojej oryginalności Johnson zyskuje coraz większą popularność. Na swoim koncie na Instagramie zgromadziła już ponad 28 tysięcy obserwujących. Profil pełen jest klimatycznych zdjęć z sesji oraz pokazów, opatrzonych hasztagiem #greyhairdontcare.
Dzięki udziale w kampanii Fenty świat prawdopodobnie jeszcze bardziej zainteresuje się niezwykłą postacią Johnson, która łamie stereotypy modowe oraz urodowe. Udowadnia, że prawdziwe piękno jest w nas cały czas, bez względu na wiek.