Advertisement

Dzieła Nicka Cave’a w Guggenheimie: oślepiająca skorupa dla tożsamości

28-11-2022
Dzieła Nicka Cave’a w Guggenheimie: oślepiająca skorupa dla tożsamości
Metal, cekiny, sztuczne kwiaty, globusy, peruki i gałęzie. Wystawa „Forothermore” w Guggenheimie przejmuje kunsztem artysty. Zazwyczaj niewyobrażalnie głośnie i skoczne „Soundsuits”, którym towarzyszy stały stukot i dudnienie, teraz stoją sztywne w Nowym Jorku. Statyczna perspektywa zmienia nieco znaczenie dzieł Nicka Cave’a.

Przeczytaj takze

Gdy w 1991 roku całe Stany Zjednoczone żyły sprawą Rodneya Kinga, który został pobity przez kilku policjantów w trakcie swojego zatrzymania, Nick Cave w odpowiedzi stworzył swój pierwszy „Soundsuit”. Nazwał to „reakcją zapalną”, ukierunkowaniem swojej wściekłości i frustracji w sztukę. Kostium był stworzony w pełni z gałęzi i patyków, tworząc mięsistą, kolczastą, sztywną zbroję, chroniąca noszącego przed światem zewnętrznym. Ponad 30 lat później i około 500 wersji „Soundsuit” później, okazuje się, że Cave w swoich kostiumach ukrył nie tylko niezliczone ilości bibelotów, ale też część wiecznie żywej debaty społecznej.
Gdy byłem w środku kostiumu, nie dało się powiedzieć czy jestem kobietą, czy mężczyzną; czy byłem czarny, czerwony, zielony czy pomarańczowy; z Haiti czy z południowej Afryki. Już nie byłem Nickiem. Byłem w pewnym rodzaju szamanem, Nick Cave o odkryciu mocy zmieniania tożsamości za pomocą Soundsuits, w wywiadzie dla New York Timesa.
„Założyłem go na siebie i zacząłem skakać, i byłem po prostu zachwycony. Wydawał z siebie taki wspaniały szeleszczący dźwięk. Był tak ciężki, że musiałem stać bardzo prosto, i już to mi przywiodło na myśl taniec” — dodał w NYT.
W Guggenheimie można przyjrzeć się dokładnie ewolucji „Soundsuits” od pierwszych wersji wystawy „Forothermore” z 2011 roku. Pierwotnie zgarbiony pod ciężarem swojej głowy, wielki i dziki „Soundsuit”, ogarnięty niemalże melancholią, wraz z kolejnymi wersjami nabierał coraz więcej życia. Teraz, Guggenheim wypełnia niespełna armia, sztywnie stojących prawie-ludzi, przygniecionych pluszowymi misiami, figurkami, bombkami, cekinami, metalem. Mimo, że pierwszy kostium miał być (niby) użytkową zbroją ochronną, aktualnie jaskrawe „Soundsuits” ociekają maksymalizmem — na swój własny sposób będąc skorupą wokół prawdziwej tożsamości.
Głównymi inspiracjami Nicka Cave’a są afrykańskie stroje, maski obrzędowe i taniec. Stąd nazwa „Soundsuits” — od dźwięków jakie wydają mięsiste kostiumy przy najmniejszym ruchu. Zwykle są wykorzystywane przez artystę w performansach, powodując w oglądającym nieco inne wrażenie, niż gdy stoją statycznie w muzeum sztuki.
Wystawa, trwająca od 18 listopada 2022 roku do 10 kwietnia 2023 roku, jest podzielona na trzy części „What It Was” („Czym to było”), „What It Is” („Czym to jest?”), „What It Shall Be” („Czym to będzie?”), by ułatwić oglądającemu skonsumować sztukę Nicka Cave’a. Poza słynnymi kostiumami można też jego większe płaskorzeźby i rzeźby z brązu. Mimo, że spektakularność „Soundsuits” oddaje przede wszystkim ruch i taniec, niewiele performansów w formie wideo można zobaczyć na wystawie, ze względu na brak miejsca. Jest jednak kilka krótkich filmów wyświetlanych na wystawie.
fot. Guggenheim Museum
tekst: Wiktoria Błaż
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement