Nowa kolekcja to ubrania seksowne, ale w nieoczywisty sposób. To odzież niepozorna, ale przy bliższym kontakcie ujawniająca moc podtekstów, które odsyłają do świata namiętności. Delikatny print rysowany białą kreską na pudrowym różu to tak naprawdę akty Egona Schielego. Pastelowa sukienka wygląda niepozornie, romantycznie, ale dopiero z bliska widać, że materiał opowiada intensywną, erotyczną historię o namiętności. Do tego minimalistyczne kroje, lśniące, zmysłowe materiały, nieoczekiwane rozcięcia w nieoczywistych miejscach. I w końcu kipiąca erotyzmem sesja Antoniego Mrozińskiego, w której wystąpiły kobiety nie będące zawodowymi modelkami. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w miejscach kojarzących się im z ciałem, seksem i przyjemnością.
Do udziału w sesji oraz rozmów o ciele i seksualności Risk made in Warsaw zaprosił kobiety, które ciałem i seksem zajmują się nie tylko w praktyce, ale czasem i w teorii. A konkretnie:
Martę Ziółek – choreografkę, performerkę i tancerkę, autorkę m.in. spektaklu „Zrób siebie” - utopii wytwarzającej własny styl, język i seksualność.
Joannę Jezierską – kreatywną w agencji reklamowej, wspierającą #SEXEDpl, aktywnie działającą na rzecz równości i edukacji seksualnej.
Magdalenę Łapińską-Rozenbaum – artystkę i projektantkę, autorkę rzeźby „Totem”, czyli porcelanowej cipki.
Agatę Ziemnicką – psycholożkę, dietetyczkę, założycielkę Fundacji Kobiety bez diety, która promuje ciałoneutralność.
Monikę Borzym – psychoseksuolożkę, wokalistkę jazzową, która swój nagi występ na okładce pisma dla mężczyzn skomentowała następująco: „Hej. Mam na imię Monika. Mam rozmiar 40, a czasem nawet 42. Jestem na okładce »Playboya« i jestem z tego dumna”.
Karolinę Sulej – reporterkę, kulturoznawczynię, zakochaną w antropologii mody, pracującą obecnie nad książką o kobiecej seksualności w Polsce po 1990 roku.