Doczekała się ona nawet ekranizacji z Piotrem Cyrwusem w roli tytułowego „starego”. Oprócz Cyrwusa w obsadzie znaleźli się również Marian Dziędziel, Jan Nowicki oraz Anna Radwan. Scenariusz napisał sam Malcolm XD, a reżyserią zajął się Michał Tylka. „Fanatyk” jest obecnie dostępny na Netflixie. Oprócz tego Malcolm XD ma na koncie kilka książek takich jak np. „Pastrami”, „Edukacja” czy „Emigracja”.
Polak w wielkim świecie
Ten ostatni tytuł doczekał się ostatnio ekranizacji, ponieważ CANAL+ postanowiło zmierzyć się z bestsellerową „Emigracją”. Za kamerą stanął trzykrotny laureat Złotych Lwów, czyli Łukasz Kośmicki („Klangor”. „Królowa”), a za scenariusz odpowiadają Kośmicki oraz Malcolm XD. W głównych bohaterów, Malcolma i Stomila, wcielili się Tomasz Włosok („Jak pokochałam gangstera”) i Michał Balicki („Hiacynt”). Oprócz nich w obsadzie znajdują się m.in. Paulina Gałązka, Piotr Trojan, Jarosław Boberek, Andrzej Zieliński czy Katarzyna Bujakiewicz.
Gdy gruchnęła wiadomość o ekranizacji „Emigracji XD”, internet zareagował sceptycznie. Na szczęście niepotrzebnie, bo nowy serial CANAL+ to prawdziwa jazda bez trzymanki. Jest zabawnie, absurdalnie i przede wszystkim – śmiesznie. I nie mówię tutaj wcale o cringe'u, który zazwyczaj można poczuć podczas oglądania polskich komedii. „Emigracja XD” bawi i zaskakuje absurdami, sprawiając, że widz nie nudzi się nawet przez chwilę.
No ale po kolei. Malcolm i Stomil mieszkają w małej miejscowości, będącej samozwańczą stolicą agrestu. Ich przyjaźń potwierdza powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają — Malcolm jest nieśmiały i fajtłapowaty, podczas gdy Stomil to prawdziwa dusza towarzystwa.
Na sam początek dostajemy przebitki z corocznego festynu, na którym tradycyjnie występuje Norbi. To oczywiście znajome widoki dla każdego Polaka. W miasteczku nie dzieje się zbyt wiele, a perspektywy nie są zbyt kolorowo. Jedni już się z tym pogodzili, podczas gdy inni wybrali emigrację. Tak jak kuzyn Malcolma, Krystianek, który na co dzień żyje w Londynie i pozuje na wielkiego pana, za każdym razem, gdy przyjeżdża do kraju.
Niefortunny splot wydarzeń sprawia, że Malcolm i Stomil wpadają w kłopoty i na gwałt potrzebują dużego zastrzyku gotówki. Rozwiązanie? Wyjazd do Londynu w celach zarobkowych! Powinno pójść gładko, zwłaszcza że przecież kuzyn Malcolma zapraszał go do siebie. Niestety idzie jak zawsze. Problemy zaczynają się już na etapie podróży, a im dalej od Polski, tym większy przypał. Humor leje się zewsząd, a twórcy zarzucają nas kolejnymi absurdalnymi wydarzeniami, jednocześnie eksponując do bólu polskość swoich bohaterów. Ironicznego spojrzenia dopełnia świetnie prowadzona narracja.
Do tego dochodzi cała galeria niezwykłych i ekscentrycznych postaci, których bohaterowie poznają podczas swojej podróży oraz pobytu w Londynie. Dostajemy wejrzenie w społeczność kierowców TIR-ów, poznajemy znudzonych, niemieckich policjantów z małego i cygańskich handlarzy kamperów, a także szemranych kolegów kuzyna Malcolma. A to tylko w czterech pierwszych odcinkach, które zostały udostępnione wcześniej mediom!
Nie chcę za bardzo spoilerować, bo cały fun w oglądaniu „Emigracji XD” tkwi właśnie w odkrywaniu kolejnych, zwariowanych przygód Malcolma i Stomila, a także poznawaniu dziwacznych postaci, którzy stają na ich drodze. Na szczęście twórcy potrafią wstrzymać hamulce i spoważnieć, gdy wymaga tego sytuacja. Kiedy pojawia się taka konieczność, traktują swoich bohaterów z odpowiednią dozą empatii i zrozumienia.
W ogólnym rozrachunku „Emigracja XD” to gigantyczny rollercoaster, napędzany humorem, absurdalnymi wydarzeniami i fenomenalną grą aktorską. Wszystkich ogląda się z ogromną przyjemnością, choć oczywiście korona należy do Włosoka i Balickiego. „Emigracja XD” to nie tylko niezła ekranizacja, ale także przede wszystkim szalona komedia, która częściej trafia, niż pudłuje. Brawo, tak to się robi!