I był niedźwiedzicą. Syn autora, Christopher Milne, który uwielbiał zabawę pluszowymi zabawkami. Odwiedzając londyńskie ZOO zachwycił się niedźwiedzicą o imieniu Winnie. Urzekł go fakt, że choć niemal od urodzenia wychowywała się w niewoli była przyjazna i kontaktowa. Gdy Christopher wrócił do domu, zmienił imię swojego ulubionego misia Edwarda na Winnie.
Inspiracja dziecięcą wyobraźnią
Alan Alexander Milne nie zawsze był wzorowym ojcem. Większość czasu spędzał na pisaniu i tworzeniu, nie zwracając szczególnej uwagi na syna. Dopiero niezwykła fascynacja młodego Christophera misiami sprawiła, że pisarz postanowił zacząć uważniej przyglądać się chłopcu. W oparciu o rozmowy z synem, postanowił stworzyć opowieść, obsadzoną w świecie zwierząt i uczynił syna jej współbohaterem. Tytułową postacią został oczywiście „Winnie the Pooh”, czyli dobrze nam znany Kubuś Puchatek.
Pasmo sukcesów
Wydana 14 października 1926 roku, została wydana pierwsza książka z seii o „Kubusiu Puchatku”. Niemal od razu okazała się hitem. Na bazie sukcesu, Milne napisał kolejną książkę pod tytułem „Chatka Puchatka”.
Gdy w 1961, firma „The Walt Disney Company” zakupiła prawa do postaci z książki „Kubuś Puchatek”, marka na nowo odżyła i zaczęła generować niebotyczne sumy. Pierwszą, zrealizowaną animacją była „Kubuś Puchatek i miododajne drzewo” z 1966 roku. Od tamtej pory powstało już ponad 50 animacji, opowiadających o przygodach Kubusia, Prosiaczka, Tygryska, Królika, Kłapołuchego i innych mieszkańcy Stumilowego lasu.
Inne interpretacje przygód słynnego misia
Poza animacjami, w ostatnich latach twórcy coraz częściej sięgają po historię powstania bajki i przedstawiają ją raz jeszcze. W 2017 roku powstał „Żegnaj Christopher Robin” w reżyserii Simona Curtisa, opowiadający o genezie powstania serii „Kubuś Puchatek”, w roli Alana Milne’a wystąpił Domhnall Gleeson, a jego żonę Daphne zagrała Margot Robbie.
W 2018 roku, Disney stworzył film pełnometrażowy „Krzysiu, gdzie jesteś?”, ukazujący losy dorosłego już Christophera Robina. Za reżyserię odpowiadał Marc Forester, a w tytułową postać zagrał Evan McGregor.
Co ciekawe, 26 stycznia premierę będzie miał horror „Kubuś Puchatek: Krew i miód”. Jak możemy wyczytać z opisu filmu w centrum wydarzeń będzie konflikt między Puchatkiem i Prosiaczkiem a Krzysiem po tym, jak Krzyś dorósł i przestał utrzymywać kontakt z mieszkańcami Stumilowego Lasu. Sfrustrowany, głodny i odrzucony Puchatek zaczyna być geniuszem zła owładniętym wizją zemsty.
„Kiedy widzą Krzysia, zwierzęta wpadają w furię. Uwalnia się cała nienawiść, którą budowali przez lata. Mam mnóstwo pokręconych i mrocznych myśli dotyczących Prosiaczka i Puchatka, a zwłaszcza tego, w jakich scenariuszach chcę ich umieścić”, tłumaczył reżyser filmu w podcaście „Development Hell”.