Wynalazcą nowatorskiego urządzenia jest założyciel organizacji Ocean Cleanup, Boyan Slat, który w wieku zaledwie 16-stu lat wymyślił cały system oczyszczania oceanów i mórz. Do tej pory udało im się zebrać 35 mln dolarów i zainwestować część tej kwoty w wielką barierę zbierającą śmieci z wody. Wynalazek ma 610 metrów długości. Zostanie przetransportowany do Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci (której powierzchnia jest pięciokrotnie większa od naszego kraju) i ukształtowany w formę litery „U”. Jest zasilany energią słoneczną i składa się ze specjalnych radarów, a także beaconów, chroniących go przed kolizjami. Pod ramieniem znajduje się specjalny 3-metrowy materiał, odpowiedzialny za łapanie odpadków.
Zaprojektowanie urządzenia kosztowało ok. 23 mln dolarów, choć jak zapewnia zespół Slata, stworzenie kolejnych nie przekroczy 6 mln dolarów. System 001 ma zebrać 50 ton śmieci w rok, co oznacza, że w przeciągu 5 lat oczyści aż 50% Pacyfiku. Dla porównania, wyławianie zanieczyszczeń za pomocą sieci zamontowanych na łodziach, zajęłoby ok. 79 tys. lat. Założyciele organizacji mają także nadzieję, że do 2024 roku Ocean uda się wyczyścić z 90% odpadów.