Szczyl: „Wszystko wokół namawia cię do szanowania i akceptowania wszystkiego. Nie wiem, czy chcę dojrzeć, akceptując wszystko” [FELIETON]

30-12-2023

Dorastam do rzeczy, których nie lubiłem dla zasady. Zaczynając od kwiatów, kończąc na policji. W ostatnim czasie dla zasady nie lubię kawy.

Dla zasady

Wszyscy chodzimy w za dużych spodniach i nie lubimy obcisłych albo na odwrót, zależnie od roku. Nie mamy w sobie nic z oryginalności, umarła zaraz po noszeniu bielizny z mięsa przez wielkie gwiazdy i nagich szaleńcach drących się na szaleńców w markowych ubraniach.

Przez przypadek napatoczysz się na eksperyment o szczurach i widzisz w nim przełożenie na nasz świat, w którym szczury są zmuszone żyć. Najlepszy przyjaciel człowieka to nie pies, tylko gołębie, które jako jedyne zostały z nami na ulicach i zmieniły kolory na zlewające się z betonem. Mamy ekspertów od cegieł, plastikowych kubków, statków kosmicznych i serwetek, eksperci tak samo jak my co piątek się upierdalają i w poniedziałek wracają do bycia ekspertami. Światów jest ponad siedem miliardów. Z czasem zauważyłem, że każdy z nas żyje w innym.

Ciekawe, ile lat trzeba żyć, żeby wszystko powtórzyło się przynajmniej raz, każde zdanie i sytuacja. Ekspert od matematyki na pewno obliczyłby prawdopodobieństwo.

Nie lubiłem kwiatów, bo gdy nie było mnie stać, wręczałem je osobom, których już przy mnie nie ma. Teraz, gdy stać mnie na kwiaty, najbardziej lubię te rosnące gdzieś przypadkowo i szkoda mi je zrywać. Przeszkadzała mi policja, gdy żyłem w sposób sprzeczny z prawem i mogła mi zaszkodzić. Dziś, patrząc na krzywdę, wolałbym mieć pieniądze pozwalające naprawić policję. Nad kawą jeszcze się zastanowię. Spotykam młodych udających, że nie znają tego, co popularne, żeby być nie wiadomo kim, oraz takich, co niby nie lubią tego, czego słuchają w domach. Mam kumpli, którzy nie robią nic i wszystko krytykują, ale mają domy z Pinteresta zbudowane za kredyty swoich skłóconych starych. Jestem zaradny, bo musiałem być zaradny, wrażliwy, bo nie musiałem.

Nie lubię niezdar, bo nie mogłem być niezdarą, i trawię laktozę, z którą kiedyś miałem problem.

Wszystko wokół namawia cię do szanowania i akceptowania wszystkiego. Nie wiem, czy chcę dojrzeć, akceptując wszystko, czy wiedząc, czego nie lubię i dlaczego.

Szczyl: „Burdy, zgony, czkawki, nieswoje łóżka, ktoś, kto mógłby być twoją matką, leżący obok ciebie. Idiota na pełen etat” [FELIETON]>>

fot. @iced_bobo

Szczyl (Tymoteusz Rożynek) – raper urodzony w Katowicach, ale od najmłodszych lat mieszka w Gdyni. W 2021 roku wydał debiutancki album „Polska Floryda”, za który otrzymał nominację do Fryderyków w trzech kategoriach, a także dostał nagrodę Muzyczne Odkrycie Empiku. Jesienią 2022 roku we współpracy z Magierą wypuścił płytę „8171”.

Felieton wydrukowano w #115 (2023) numerze magazynu K MAG - Między Słowami/Lost in Translation.

Polecane

Kasia Lins i Szczyl niczym Bonnie i Clyde w widowiskowym klipie „Po trupach do Ciebie”

Szczyl: „Wszystko wokół namawia cię do szanowania i akceptowania wszystkiego. Nie wiem, czy chcę dojrzeć, akceptując wszystko” [FELIETON]

Dla zasady

Szczyl: „Burdy, zgony, czkawki, nieswoje łóżka, ktoś, kto mógłby być twoją matką, leżący obok ciebie. Idiota na pełen etat” [FELIETON]>>

Polecane

Kasia Lins i Szczyl niczym Bonnie i Clyde w widowiskowym klipie „Po trupach do Ciebie”

Młodość zwykle wiąże się z idealizmem, a Szczyl i Zalia mówią, jak jest [wywiad]

Szczyl: „Mam bekę z Kościoła jako instytucji” [WYWIAD]

Polecane

Kasia Lins i Szczyl niczym Bonnie i Clyde w widowiskowym klipie „Po trupach do Ciebie”

Młodość zwykle wiąże się z idealizmem, a Szczyl i Zalia mówią, jak jest [wywiad]

Szczyl: „Mam bekę z Kościoła jako instytucji” [WYWIAD]