Model został oparty na dwóch sieciach neuronowych. Pierwsza z nich przetwarza dźwięk i obraz, by odnaleźć ciekawe sceny, a druga decyduje, co jest dla widza interesujące. Eksperci zwracają uwagę że model został oparty na nienadzorowanym algorytmie uczenia maszynowego opartym na grafach (strukturach służących do przedstawiania i badania relacji między obiektami). Stworzenie takich zwiastunów wymaga identyfikacji osób, rozpoznania akcji, a także przewidywania nastrojów oraz zrozumienia połączeń między wydarzeniami i wyodrębnienia związków przyczynowo-skutkowych. Badacze postawili przed nim dwa kluczowe wyzwania: identyfikację struktury narracyjnej filmu oraz przewidywanie nastroju i uczuć, przez niego przekazywanych. Zestawienie to umożliwia zidentyfikowanie punktów zwrotnych filmów, czyli ich szczególnie ważnych momentów mogących przyciągnąć uwagę widzów.
„– Aby automatycznie generować zwiastuny, musimy wykonywać zadania niskiego poziomu, takie jak identyfikacja osoby, rozpoznawanie działań i przewidywanie nastrojów, a także zadania wyższego poziomu, takie jak zrozumienie związków między zdarzeniami i ich przyczyną, a także wnioskowanie o postaciach i ich akcjach”, tak autorzy tłumaczą swój pomysł.
Chociaż ta technologia wydaje się innowacyjna, pierwszy krok do zautomatyzowania procesu tworzenia trailerów został postawiony już w 2016 roku. Wtedy to zaprezentowano zwiastun horroru Morgan.
Algorytm przestudiował wtedy setkę klasycznych horrorów, badając sceny pod kątem spójności fabularnej oraz audiowizualnej. Pomysł naukowców z Uniwersytetu w Edynburgu jest o tyle pionierski, że w przeciwieństwie do inteligencji montującej zwiastun Morgana nowy model sprawdzi się w wielu typach produkcji bez szczegółowej analizy gatunku.
Wyniki pierwszych badań są obiecujące. Grupę badawczą bardziej zainteresowały zwiastuny zmontowane przez AI niż te, za które odpowiadał doświadczony montażysta. Naukowcy planują jednak udoskonalać swój projekt. Kto wie, może kiedy wykorzystanie algorytmu stanie się na tyle tanie, by robić to na masową skalę, wtedy na ekranach będziemy oglądać zwiastuny w większości montowane przez AI.
Pozostaje tylko pytanie czy aby montowane pod widownię zwiastuny nie staną się tak angażujące, że same filmy będą nas rozczarowywać?
/tekst: Julia Kwiatkowska/