Kto widział "A Bigger Splash" ("Nienasyceni") Luki Guadagnino, ten wie, że włoski reżyser jak mało kto potrafi oddać uroki życia oderwanego od obowiązków, nie do końca moralnego, za to pełnego zmysłowości i namiętności. Jego najnowsze dzieło, "Call Me By Your Name" ("Tamte dni, tamte noce"), to kolejna odsłona pozornie leniwego, lecz w głębi kipiącego emocjami spojrzenia na grupę osób chcących zasmakować czegoś więcej, niż by podpowiadał zdrowy rozsądek.