Tak jest właśnie w „Ucieczce" – rozpoetyzowane opisy świata sąsiadują z lakonicznymi przemyśleniami. „Ucieczka" to także tekst, który rozpoczyna album Longić. Charakterystyczne dla Tęskno cechy – kameralność, intymność oraz spokój, który jednocześnie nakłania do marzeń i porusza bardziej niż werble – pasują do klimatu jak ze snów romantyków, jednak jest w tym także niepokój.
Do stworzenia unikalnego wrażenia niezbędny był cały arsenał środków muzycznych. Kwintet smyczkowy towarzyszy fortepianowi, natomiast na innych utworach z albumu pojawiają się harfa, flet poprzeczny, syntezatory analogowe, jednak jest i miejsce dla werbli, kotłów i bębnów basowych. Longić śpiewa, ale i szepce. Zarówno współczesna artystka, jak i poetka sprzed pokoleń doceniają piękno życia, jednak nie uciekają przed nostalgią i nawet strachem, które często ze sobą niesie.
Niestety na razie artystka nie poinformowała, kiedy możemy spodziewać się całego albumu. Szkoda, bo po takiej zapowiedzi chciałoby się posłuchać go jak najszybciej.