Advertisement

Trzeźwość coraz bardziej popularna wśród gwiazd – Rihanna jedną z nich

03-01-2025
Trzeźwość coraz bardziej popularna wśród gwiazd – Rihanna jedną z nich
W zaciszu domu, ubrana w szlafrok, otoczona przyjaciółmi – tak barbadoska piosenkarka przywitała Nowy Rok. Nie tylko anturaż Sylwestra był skromny – RiRi wyznaje, że zachowywała wstrzemięźliwość przez cały rok.

„Nowy Rok, Nowa Ja”

Tak Rihanna podpisała swój post na Instagramie, w którym pokazała, jak świętowała koniec 2024 roku. Na nagraniu słychać, jak z dumą przyznaje:
„Hej, nie piłam przez cały rok!”
Komentarze (poza standardowymi pytaniami, kiedy nowa płyta) wtórują jej:
Też wkroczyłam w 2025 wolna od alkoholu!, pisze jedna z internautek.
Zdaje się, że trzeźwość promowana przez gwiazdy ma pozytywny wpływ na ich fanów.

Zmiana jest dla każdego

W ostatnim czasie coraz więcej artystów porusza temat abstynencji – 29 grudnia Anthony Hopkins celebrował swoją 49. rocznicę niepicia alkoholu. Wyznał, że po tym, jak prowadził samochód „pijany do nieprzytomności”, zrozumiał, że jego problem może mieć śmiercionośne skutki. Poprosił wtedy o specjalistyczną pomoc.
Zendaya, która z brawurową zwinnością odegrała rolę Rue Bennett, nastolatki zmagającej się z uzależnieniem od narkotyków, w życiu prywatnym stroni od wszelkich używek. W jednym z postów na Instagramie przyznała:
„Moje życie jest zbyt stresujące, aby relaksować się poprzez wypicie drinka. Ta branża jest zbyt szalona, abym nie miała kontroli nad sobą i swoimi decyzjami, więc po prostu nie chcę pić. Poza tym nie chcę, aby picie stało się nałogiem. Po co próbować czegoś, czego nie potrzebujesz?!”
Inni trzeźwość wybierają ze względu na bardziej prozaiczne powody. Jennifer Lopez przyznaje, że nie pije, gdyż „alkohol rujnuje skórę”, ale czy każda motywacja nie jest dobra, aby odstawić substancje odurzające?

Zrozumieć i naprawić

Polskie podwórko celebrytów również obfituje w nawróconych. Wiele gwiazd zmagało się z uzależnieniem, czy też „zbyt mocno doceniało” towarzystwo alkoholu, o czym szczerze opowiedział nam chociażby Borys Szyc. Jego problem zaczął się już w liceum i jak przyznał:
„Ciągle przesuwałem to dno. Jak już myślałem, że upadłem na dno, to okazywało się, że można jeszcze wynaleźć coś lepszego”.
Teraz, zupełnie czysty i po ukończonej terapii, opowiada o swojej historii, propagując trzeźwość. Czy to będzie top trend 2025 roku? Zobaczymy.
tekst: Zuzanna Zalejasz
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement