- Chodziło o paintball. Autorzy tych słów mówią, że to żart, że to grupa sportowa, mimo że o żadnej dyscyplinie sportowej nie ma tam mowy, ale słowa mają swoje znaczenie i medialni akuszerzy nowego, lepszego porządku świata dbają o to, by przedstawić aktywistów nie jak ofiary przemocy, jak to było do tej pory, ale jako ludzi, których należy się bać Po co? Być może odpowiedź na to pytanie płynie zza Oceanu. Tam lewicowe bojówki zaczęły siać prawdziwy terror czysto polityczny, choć ukrywany pod hasłem Black Lives Matter - skomentował Rachoń.