Dziś w sieci zadebiutował soundtrack do „Balladyny" skomponowany przez Baascha, a płycie towarzyszy teledysk „Echa grobowych rozwalin", również wyreżyserowany przez Sadowskiego. Występują w nim aktorzy grający rok temu w pandemicznej „Balladynie". Już teraz możecie go obejrzeć premierowo na K MAG-u!
„- Ta ścieżka dźwiękowa może zdziwić moich fanów. Jest bardzo różnorodna, czasami smutna, czasami dramatyczna, czasami baśniowa. To też soundtrack do mojej izolacji. Praca nad tą muzyką pomogła mi znieść ten pierwszy moment zamknięcia w czterech ścianach, kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia i co nas czeka”, powiedział Baasch.
Baasch stworzył muzykę do oryginalnego spektaklu. Soundtrack do „Balladyny” zawiera elementy ambientu, muzyki klubowej, mocne fragmenty rodem z horrorów i lekkie nuty, potraktowane z przymrużeniem oka. Syntezatory i beat maszyny mieszają się z dźwiękami waltorni, harfy i samplami z opery. Baasch postanowił zarejestrować wokale przy użyciu dyktafonu w iPhonie, aby brzmienie muzyki korespondowało z charakterem DIY spektaklu.
Soundtrack do „Balladyny" promuje obraz „Echa grobowych rozwalin". To teatralny performance, zarejestrowany różnymi technikami (np. telefonami i kamerami analogowymi VHS) i łączący dziedziny sztuki (np. taniec, wideo art, kolaż). Nawiązuje estetycznie do „Balladyny”, która również była wyjątkowo interdyscyplinarnym dziełem. Jest metaforą pragnienia bliskości, które wszyscy w sobie nosimy w trakcie pandemii, ale też lęków, nieustannie towarzyszących nam w tym szczególnym czasie. Bohaterowie „Balladyny”, których widzimy w klipie, znaleźli się w sytuacji odwrotnej do tej znanej ze spektaklu. Ich pandemiczne marzenia o bliskości, o realnym spotkaniu urzeczywistniły się. Balansują między czułością, namiętnością, samotnością, melancholią i śmiercią. „Echa grobowych rozwalin” spotykają się na punkcie styku trzech wektorów - pragnień, tęsknot i lęków. Czy analogicznie do postaci Słowackiego, mimo tak silnego głodu bliskości, skazani jesteśmy na rozpad i samotność?
Kostiumy opracował Robert Kuta, a za ruch odpowiadał Paweł Sakowicz – tancerz i choreograf znany ze współpracy z najważniejszymi polskimi teatrami. Obraz stworzyła Jacqueline Sobiszewski, reżyserka świateł i fotografka, podczas gdy oryginalną charakteryzację przygotowała Anna Piechocka. Montaż jest dziełem Janka Domicza i Adriene Cognac.
Muzyka Baascha do dramatu wieszcza była nominowana do Olśnień Onetu jako jedno z trzech najważniejszych wydarzeń muzycznych ubiegłego roku.
Tylko u nas! Zobaczcie klip do „Echa grobowych rozwalin":