Advertisement

W czasie wolnym: Joanna Grochocka, Kamil Lach, Wojciech Foit

02-09-2020
W czasie wolnym: Joanna Grochocka, Kamil Lach, Wojciech Foit

Przeczytaj takze

Do siedemnastego odcinka cyklu „W czasie wolnym” zaprosiliśmy ilustratorów Joannę Grochocką i Kamila Lacha oraz fotografa Wojciecha Foita. Jak zwykle dowiadujemy się m.in., co słychać w ich czasie wolnym, czym się ostatnio zajmowali, jakie mają nawyki związane z pracą i jak wypoczywają. A w następnym odcinku spodziewajcie się wymiany pytań – przecież nie może być zbyt monotonnie!

Joanna Grochocka, @joanna.grochocka

Kim jestem? Zawodowo: artystką wizualną i ilustratorką. Ogólnie: ciągle się nad tym zastanawiam. To się okazuje codziennie i sama jestem tego ciekawa, ale esencja wciąż pozostaje tajemnicza.
Co lubię? Słońce, swobodę, wyobraźnię, ciekawe sny. Oraz kawkę i frytki.
Czego nie lubię? Dogmatów, niewyspania i braku drzew.
Mieszkam w... Warszawie.
W moim domu najbardziej lubię... wolność, książki i mojego narzeczonego.
Zazwyczaj pracuję... intensywnie i do końca.
Kiedy się nudzę... Nie znam uczucia nudy i trudno mi je sobie wyobrazić. Czas nie mieści tego wszystkiego, na co mam ochotę i co mnie interesuje, łącznie z chwilami na spokojne patrzenie w sufit z perspektywy łóżka, a każda z tych spraw jest dość ekscytująca.
Najbardziej lubię spędzać czas... Zależnie od nastroju: czytając książki, siedząc w kawiarni, rysując, podróżując, rozmawiając bliskimi ludźmi, wygrzewając się w słońcu lub nie robiąc zupełnie nic.
Ostatnio słuchałam: Moondoga, Ethiopiques, Chilly'ego Gonzalesa, Pianosaurusa.
Ostatnio czytałam: Zazwyczaj czytam wiele rzeczy naraz. Teraz akurat m.in.: „Potęgę mitu” Josepha Campbella, „Autobiografię” Bertranda Russella, „Posłańca” L. P. Hartleya i „Opisanie świata” Marco Polo. A i jeszcze „Tam, gdzie ptak śpiewa najlepiej” Alejandro Jodorowsky'ego. Do tego dla równowagi zawsze mam jakiś dziecięcy dodatek, żeby nie pogrążyć się w powadze – teraz akurat jest to „Mikołajek”.
Ostatnio oglądałam: Z rzeczy wartych wspomnienia: „Anioła Zagłady” Bunuela (doskonały film także a propos psychologicznego aspektu ostatniego okresu izolacji; straszny i zabawny) oraz „Nowojorskie Opowieści” (po raz któryś, ale uwielbiam ten film i wracam do niego chyba głównie dla estetyki).
Co najbardziej lubisz robić, kiedy za oknem praży słońce, a dla ciebie przychodzi czas na zasłużone wakacje?
Znów: w zależności od nastroju. Lubię aktywność, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Ale czasem potrzebuję odcięcia się od bodźców i zupełnego niedziałania. Żadnych tłocznych ulic, wystaw, nowości. Żadnych imprez ani „atrakcji”. Tylko drzewa i cisza.
Jak będą wyglądały twoje wakacje w tym roku?
To jest właśnie ustalane, ale podejrzewam, że w tym roku wygra raczej ta druga opcja: niedziałanie i chaszcze.
Pochwal się ostatnią rzeczą, którą zrobiłaś i byłaś z tego bardzo dumna.
Ważna rozmowa z ważną osobą.

Kamil Lach, @zgonowicz

Kim jestem? Ilustratorem i projektantem graficznym.
Co lubię? Proste rzeczy.
Czego nie lubię? Komplikować rzeczy.
Mieszkam w... zwariowanym budynku we Wrocławiu.
W moim domu najbardziej lubię... ciepło, spokój i zachody słońca.
Zazwyczaj pracuję... długo myślę, szybko rysuję.
Kiedy się nudzę... oglądam kompilacje kraks w rajdach samochodowych.
Najbardziej lubię spędzać czas... ostatnio najbardziej lubię oderwać się od kompa i wrócić do malowania na płótnie.
Ostatnio słuchałem: Dj Zirk „Underworld”.
Ostatnio czytałem: Edwin Bendyk „W Polsce, czyli wszędzie”.
Ostatnio oglądałem: Kreskówkową, świetnie zrealizowaną wersję „Trailer Park Boys”.
Co najbardziej lubisz robić, kiedy za oknem praży słońce, a dla ciebie przychodzi czas na zasłużone wakacje?
Lubię po prostu się relaksować. Nie potrzebuję wiele, ale wymarzona sytuacja to sunięcie powoli kajakiem przez jakąś fajną rzeczkę i rozkminianie natury dookoła.
Jak będą wyglądały twoje wakacje w tym roku?
W tym roku jest dużo leniuszkowania, ale staramy się z dziewczyną w miarę możliwości wyskakiwać za miasto w różnych kierunkach.
Pochwal się ostatnią rzeczą, którą zrobiłeś i byłeś z tego bardzo dumny.
Kupiłem i złożyłem nową szafkę na rysunki!

Wojciech Foit, @wojciechfoit

Kim jestem? Fotografem.
Co lubię? Pięknych ludzi i piękne przedmioty, dobrą muzykę i szybkie samochody.
Czego nie lubię? Obecnej sytuacji politycznej na Białorusi, homofobii, rasizmu i nudy.
Mieszkam w... Warszawie, przy Czerniakowskiej.
W moim domu najbardziej lubię... słuchać głośno muzyki podczas korekty zdjęć i jadać obiady na balkonie.
Zazwyczaj pracuję... na całego! Albo w ogóle.
Kiedy się nudzę... przeglądam dziwne kanały na YouTubie.
Najbardziej lubię spędzać czas... Ostatnio: jeździć nocami samochodem po pustej Warszawie i ścigać się na odcinkach Wisłostrady.
Ostatnio słuchałem: Nagrania minikoncertu Imany w Saint Nazaire. Ten głos... posłuchajcie! Poza tym tego lata nie mogę wyrzucić z głowy kawałka „Skywalking” kolektywu Mathame.
Ostatnio czytałem: „Monę Lizę Turbo” Williama Gibsona.
Ostatnio oglądałem: „Tylko kochankowie przeżyją” Jima Jarmuscha
Co najbardziej lubisz robić, kiedy za oknem praży słońce, a dla ciebie przychodzi czas na zasłużone wakacje?
Uciec gdzieś poza miasto i poleżeć na trawie. Oczywiście do tego rower.
Jak będą wyglądały twoje wakacje w tym roku?
Podobno za kilka dni lecę na Sycylię, o ile ktoś znów nie przymknie granic.
Pochwal się ostatnią rzeczą, którą zrobiłeś i byłeś z tego bardzo dumny.
Dałem się wydziarać komuś, komu ufam. Dwukrotnie.
/przygotowali: Aleksandra Stefaniak i Radosław Pulkowski/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement