Advertisement

W łóżku najlepiej. Pokolenie Z kocha bed rotting, ale to niebezpieczny trend

Autor: Monika Kurek
27-02-2024
W łóżku najlepiej. Pokolenie Z kocha bed rotting, ale to niebezpieczny trend
Self-care. Dbanie o siebie. Stawianie granic. Pozytywne emocje. Kieliszek wina w ramach nagrody za długi i ciężki dzień pracy.
W mediach społecznościowych popularność zdobywają kolejne trendy wellness i self-care, lecz wiele z nich ma swoje mroczne strony. Ostatnio duże kontrowersje budzi popularny wśród pokolenia Z trend „gnicia w łóżku”. Hasztag „bed rotting” ma na TikToku już przeszło ponad 100 mln wyświetleń.
Bed rotting polega na bezproduktywnym wylegiwaniu się w łóżku. Młodzi spędzają dni wolne w łóżku lub na kanapie, scrollując platformy społecznościowe i skacząc po streamingach. Twierdzą, że to ich wyraz buntu przeciw kapitalizmowi oraz sposób na to, aby się zregenerować. Przejaw self-care. Relacje z bed rottingu generują na TikToku dziesiątki latków i komentarzy, ponieważ to coś, co wiele osób praktykuje i z czym wiele osób się utożsamia.

Zagrożenia związanie z bed rotting

Oczywiście nie ma nic złego w sporadycznym leniuchowaniu, ale silna potrzeba spędzania czasu w taki sposób może mieć zupełnie inne, niepokojące podłoże. Na przykład może być objawem depresji czy wypalenia zawodowego albo sposobem na to, aby uniknąć niewygodnej sytuacji bądź myślenia o jakimś problemie.
Jeśli bed rotting staje się nawykiem, może być objawem depresji lub innych zaburzeń psychicznych. To ważne, aby być ostrożnym i uważać, aby spędzanie czasu w łóżku stało się częścią naszej rutyny, powiedział Ryan Sułtan, doktor medycyny i wykładowca na wydziale psychiatrii klinicznej, w rozmowie z portalem „Health”.
Czasem może być też tak, że bed rotting prowadzi do rozwoju zaburzeń psychicznych.
Bed rotting, początkowo będący formą self care, może prowadzić do mniejszej liczbie produktywnych i przyjemnych doświadczeń. Więcej czasu w mediach społecznościowych, więcej problemów ze snem, więcej izolacji – to wszystko może prowadzić do depresji. Aby wyrwać się z tego błędnego koła, należy postawić na aktywność, która poprawia nastrój i zwiększa poziom motywacji, mówi doktor Nicolę Hollingshead w rozmowie z portalem „Health”.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement