„- Dlaczego Psia Wioska? Marzy nam się miejsce, gdzie PSY nie będą siedziały w boksach o betonowej posadzce lub kojcach z drewnianymi rozpadającymi się deskami. Aby czuły, że są u siebie w domu, a każdy wolontariusz będzie mógł spędzić z nim popołudnie. Chcemy aby każdy maltretowany psiak mieszkał w lepszych warunkach niż jego oprawca. Chcemy rehabilitować PSY oraz leczyć ich dusze, tak aby gdy dotrą do nowego domu, nauczyły się, że kanapa służy do spania, a nie do gryzienia, że potrzeby fizjologiczne załatwia się na zewnątrz, a nie w domu. A najważniejsze, że można być SZCZĘŚLIWYM PSEM, nawet gdy żyją w schronisku. Szczególnie stare i schorowane psy, będą mogły tam spędzić jesień swojego życia -”, możemy przeczytać na stronie internetowej zbiórki założonej przez Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Psia Wioska powstaje na działce znajdującej się we wsi Żurawica, położonej nieopodal Przemyśla. Celem zbiórki jest zebranie ponad trzech milionów złotych, które pokryją koszty budowy czterdziestu domków z ogrzewaniem, wodą, prądem i monitoringiem. Ponadto w planach jest budowa budynku administracyjnego, kotłowni na biomasę, wodnego placu zabaw dla psów czy pomieszczenia do rehabilitacji i basenu. Kompleks musi spełnić wymogi rozporządzenia o schroniskach, więc konieczne jest np. utwardzenie całej powierzchni działki. Koszty nie są małe i bez pomocy internautów pracownicy Centrum Adopcyjnego Lecznicy „Ada" oraz Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyśleniu nie byliby w stanie uzbierać takiej kwoty samodzielnie.
Pierwszy domek pierwotnie miał służyć pracownikom Lecznicy dla zwierząt „Ada" jako domek przygotowujący zwierzęta do adopcji. Obecnie przy lecznicy znajduje się już siedem umeblowanych domków, a w każdym z nich mieszkają 2-3 zwierzaki. Gdy jeden z nich zostaje adoptowany, jego miejsca zajmuje kolejny podopieczny lecznicy. Psia Wioska to także miejsce, w którym psy mogą spędzić swoją starość. Zwierzętami zajmują się pracownicy biurowi lecznicy oraz podlegającej jej fundacji, którzy jednocześnie wykonują swoje obowiązki. Dzięki temu psy przyzwyczajają się do domowych warunków oraz mają regularny kontakt z ludźmi.
Warto jeszcze wspomnieć, że w 2010 roku Janusz Chabior przygarnął podopiecznego Lecznicy dla zwierząt „Ada", Batmana. Jak to się stało? W filmie „Kilka prostych słów" aktor wcielał się w rolę samotnego mężczyzny, którego jedynym przyjacielem jest pies. Czworonożny aktor wybrany przez produkcję okazał się zbyt nadpobudliwy, więc Chabior wpadł na pomysł, aby wybrać psa ze schroniska. Tak poznał psa Batmana, który ma trzy nogi i który od razu skradł mu serce.
