„Wiecie, że my, dziewczyny, wyglądamy dobrze, gdy płaczemy, prawda? To idzie ze sobą w parze. Jeśli nie jesteście w nastroju do płaczu, to mam dla was instrukcję, jak uzyskać taki wygląd”, mówi Kim Kenealy.
Tiktokerka zaczerpnęła inspirację z viralowych, azjatyckich trendów makijażowych: Douyin i Ulzzang. Makijaże Douyin i Ulzzang opierają się na dużej ilości różu oraz rozświetlacza, które sprawiają, że twarz wygląda delikatnie i anielsko. „Płaczący makijaż jest inspirowany błyskiem, który pojawia się w oku, gdy skończysz płakać. Ludzie, głównie mężczyźni, porównują mnie do Amber Heard. Nie wiem, czy wyszłabym tak do ludzi. Nie chodzi o to, aby wprowadzić kogoś w błąd” – powiedziała Kenealy w rozmowie z „The Guardian”.
Mówienie o swoich słabościach jest super, ale bądźmy szczerzy: mało kto wygląda dobrze, gdy płacze. Tego typu trendy jedynie umacniają nierealne standardy piękna oraz fetyszyzują kobiece cierpienie. Zdaniem Frederiki Thelandersson, naukowczyni z Uniwersytetu w Lund oraz autorki książki „21st Century Media and Female Mental Health”. celebrytom oraz markom zależy obecnie na autentyczności. „Jednym ze sposobów, aby to osiągnąć, jest podzielenie się diagnozą albo opowiedzenie o swojej traumie. Pokazywanie słabości jest opłacalne” – ocenia.
„Dysocjacja, jeden z symptomów zespołu stresu pourazowego, stała się częścią pewnej estetyki. To znak, że ludzie nie radzą sobie najlepiej i potrzebują wsparcia. W social mediach mogą znaleźć wsparcie, którego nie zapewnia im tradycyjna opieka zdrowotna”, mówi Thelandersson.
To prawda, że gwiazdy coraz częściej mówią o zdrowiu psychicznym. Bella Hadid wrzuciła zdjęcia, na których widać, że niedawno płakała, a Lizzo podzieliła się z fanami filmem, na którym płacze, śpiewając „Happier Than Ever” Billie Eilish. Czy to kwestia wyrachowania? Być może po prostu zmienia się nasze podejście do zdrowia psychicznego.
„Płaczący makijaż” świetnie wpasowuje się w modę na Sad Girl Autumn, która w tym roku powróciła. Hasztag #SadGirlWalk ma już ponad 4 mln wyświetleń na TikToku, a mamy dopiero początek listopada. Melancholijne spacery, smutne piosenki i oversize'owe swetry to podstawowe atrybuty każdej Sad Girl Autumn.