W sześciu salach Zachęty zostanie zaprezentowane 80 dojrzałych prac artysty o szerokim przekroju tematycznym. Na wystawie będzie można zobaczyć pejzaże łódzkie stworzone w latach 50. XX wieku, martwą naturę, portrety oparte na koncepcji realizmu przestrzennego, dzieła z Zakładu Anatomii Prawidłowej Akademii Medycznej w Łodzi oraz prace nawiązujące do wojny i Holokaustu.
Tworzący w XX wieku Jerzy Krawczyk w sztuce znacznie wyprzedzał swoje czasy, podejmując takie tematy, jak nadmiar obrazów i informacji, konsumeryzm czy sztukę w sztuce. Krawczyk krytycznie odnosił się do samego siebie, ówczesnej rzeczywistości oraz oryginalności i nowatorstwa. Artysta czerpał najwięcej z tego, co najistotniejsze – doświadczenia. Często w humorystyczny, lecz bardzo wyszukany sposób przedstawiał bieżące problemy i nawiązywał do egzystencjalizmu. W swoich pracach łączył różne style i formy sztuki. Za pomocą kolażu zamieszczał na obrazach krótkie teksty, a posługując się malarstwem iluzjonistycznym sprawiał, że jego dzieła wydawały się jeszcze bardziej realistyczne. Korzystał ze swoich poprzednich dzieł i często łączył ich motywy tworząc coś zupełnie nowego.
Kompozycja przestrzenna — bez znaczenia, 1966, olej, płótno, 95 × 125 cm, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, fot. M. Kucewicz
Pochodzący z Łodzi Jerzy Krawczyk był jednym z najciekawszych i najbardziej zagadkowych polskich artystów XX wieku. Choć większości jego prac są przypisane interpretacje, część kontekstów nadal pozostaje nieznana. Należał do Grupy Realistów, podkreślającej, że sztuka nie może być oderwana od rzeczywistości i codziennych problemów. Znaczny postęp w sztuce Krawczyka można obserwować od 1938 roku, kiedy zdecydował się wyjechać do Wiednia i tam doskonalić swoje zdolności artystyczne. Świadomy tego, jak funkcjonuje ikonosfera, badał przejście z odbioru biernego do krytycznego. Krytyk artystów jednego kanonu czerpał z minionych oraz współczesnych mu epok, aby tworzyć tajemnicze i intrygujące dzieła sztuki.
Ostatni raz jego prace w Zachęcie można było podziwiać w 1971 roku, 2 lata po jego tragicznej śmierci samobójczej. Po ponad 50 latach jego sztuka powraca do Warszawskiej Narodowej Galerii Sztuki. Ekspozycji towarzyszyć będzie polsko-angielska publikacja z tekstami Anny Baranowej, Jarosława Lubiaka, Karoliny Zychowicz, Marcina Lachowskiego i Michała Jachuły. Wystawę prac Jerzego Krawczyka zatytułowaną „Gra o wszystko” będzie można zobaczyć od 7 kwietnia do 19 czerwca.