Advertisement

Tego jeszcze nie było. Na włosach, niczym na płótnie, można tworzyć artystyczne wzory

28-12-2018
Tego jeszcze nie było. Na włosach, niczym na płótnie, można tworzyć artystyczne wzory

Przeczytaj takze

Koniec grudnia to czas podsumowań. Co jednak czeka nas w 2019? Eksperci prześcigają się w prognozowaniu trendów na kolejny rok. W projektowaniu wnętrz ma panować marmur, a na salonach - futuryzm. W modzie powrócą kolorowe garnitury, a brzydkie sneakersy, tzw. odzież robocza i motywy zwierzęce nadal pozostaną na topie. Duża zmiana czeka również w trendach włosowych. Najciekawszą nowością wydaje się imprinting. Dzięki niemu na włosach, niczym na płótnie, można uzyskać artystyczne wzory, takie jak pióra ptaków, rozgwieżdżone niebo, czy skrzydła motyla.
Nowa metoda autorstwa Angelo Seminary, dyrektora artystycznego Davines, otwiera dotychczas nieznaną furtkę wszystkim fankom fryzjerskich eksperymentów. Za pomocą imprintera, czyli specjalnych szablonów, można mieć na włosach wzory inspirowane naturą, np. linie układające się w słoje drzew czy niepokorne, morskie fale. Bardziej zachowawcze osoby mogą zdecydować się na nałożenie wzorów wyłącznie od spodu, co pozwoli na odsłonięcie ich jedynie w wybranych momentach. To świetna opcja zarówno dla buntowniczek, jak i romantycznych dusz. Co więcej, to jedyna koloryzacja nie wykonywana od samej nasady włosów, więc nie trzeba martwić o odrosty.
Koloryzację imprinting wykonują fryzjerzy współpracujący z Davines w całej Polsce. Potraktowanie włosów niczym płótna malarskiego to coś, czego jeszcze nie było.
Wielowymiarowa koloryzacja wymyślona przez Angelo Seminarę wnosi fryzjerstwo poziom wyżej i zagwarantuje fryzurę jedną na milion.
Jak mówi Karolina Chodzeńska, założycielka salonu Zwierzenia Grzebienia w Warszawie, trenerka Davines:
- „Kobiety nieustannie poszukują sposobów, jak się wyróżnić. Pokochały flamboyage, ombre, sombre, blorange...
Ale w temacie koloryzacji możemy pójść jeszcze dalej i wymalować na włosach fantastyczne wzory. Koloryzację Imprinting możemy wykonać na dwa sposoby.
Na przykład w miejscach mniej eksponowanych np. na włosach „od spodu" – jeśli chcemy same zdecydować, kiedy pokazać namalowany wzór. Możemy go odsłonić np. dzięki odpowiedniemu upięciu czy podczas codziennego przeczesywania włosów dłonią. Taka koloryzacja świetnie sprawdzi się u kobiet, które np. w pracy muszą zachować bardziej formalny wygląd.
Ale fryzjer może też wykonać koloryzację na całej głowie, także na zewnętrznych partiach włosów, dzięki czemu wzory będą widoczne cały czas.
Jeśli chodzi o dobór kolorów, to można wykorzystać kontrastujące barwy i stworzyć na włosach wzory układające się jak piksele albo przypominające nieregularne fale, słoje drzewa. Można też wybrać kierunek bardziej spokojny i wysublimowany – ton w ton, lub stworzyć pastelowy miks kolorów, jednocześnie delikatny i elegancki."
/zdjęcia: Imprinting. Angelo Seminara dla Davines
Imprinting to także duży ukłon w stronę lat 90. i nieco późniejszych, kiedy to gwiazdy śmiało eksperymentowały z włosami, niepomne na zasady i konwenanse. My jednak nadal pamiętamy! Właśnie dlatego – w ramach przypomnienia – przedstawiamy ranking najbardziej odjechanych fryzur gwiazd:
Left Arrow
1/6
Right Arrow
Lil’ Kim z logo na grzywce
Kultowy look Lil’ Kim z sesji zdjęciowej do magazynu "Manhattan File Magazine" z 2001 odtworzyła w 2017 roku na Halloween sama Beyoncé. Logo Chanel na grzywce to odważny pomysł, który idealnie obrazuje imprinting.
Justin Timberlake i jego zupka chińska
Jeden z ulubionych memów internetowych głosi podobieństwo fryzury Justina Timberlake’a za czasów *NSYNC do zupki chińskiej. Wtedy było to szalenie popularne i miliony fanek na całym świecie podkochiwały się w Justinie. Wielu nadal żartuje, że Timberlake jest jedynym słusznym Justinem, a jego włosowe ekscesy tylko dodają mu uroku.
Gwen Stefani niczym księżniczka Leia
Wokalistka No Doubt słynęła w latach 90. z odważnych wyborów fryzur. W jednej z odslon była niczym księżniczka Leia z „Gwiezdnych Wojen”, tyle że za jej koronę służyły właśnie włosy. W tamtych czasach były to wybory absolutnie pionierskie i z pewnością przetarły szlaki wielu późniejszym trendom. Dziś mają miano kultowych.
Łysa Jessie J
Kiedy Jessie J zgoliła głowę na łyso, Internet oszalał. Mimo, że zrobiła to na słuszny cel (zebrała prawie 700 tysięcy dolarów!), bardzo szybko pojawiły się negatywne komentarze. Piosenkarka zareagowała błyskawicznie, mówiąc, że to najmniejsza rzecz, którą mogła zrobić.
Rihanna w odjechanej sesji do Paper Magazine
Ta sesja jedynie umocniła miejsce Rihanny na tronie królowej stylu. W zielonych i fioletowych włosach, Riri wygląda bezkompromisowo, odważnie, a każde jej spojrzenie daje zadziorny przekaz: „Wcale nie chcesz ze mną zadzierać”. Motywem sesji jest łamanie zasad. To widać.
Szkicownik Kanye’go Westa
Parę lat temu, w czasach gdy Kanye West umawiał się jeszcze z Amber Heard, a nie Kim Kardashian, zdarzało mu się zaszaleć w kwestii strzyżenia. Jego króciutkie włosy – jak rozpisywały się magazyny – do złudzenia przypominały tzw. „etch-a-sketch” (znikopis), czyli mechaniczny rysownik, po którym rysowało się palcem lub specjalnym długopisem. Obecnie Kanye postawił na włosy żółto-różowe.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement