„Najdziksza wiwisekcja spotworniałego życia wewnętrznego polskiego bieda-inteligenta w warunkach rzekomo zwycięskiej transformacji ustrojowej. (…) mroczniejszy od »Taksówkarza« i śmieszniejszy od »Króla komedii«”, napisał o „Dniu świra” Michał Oleszczyk, krytyk filmowy i filmoznawca.
Co ciekawe, finałowa dziesiątka nie obejmuje na przykład „Pianisty” Romana Polańskiego. Jest to podyktowane kryteriami doboru filmów do listy, którą otrzymali eksperci. Znalazły się na niej filmy, których oficjalna premiera nastąpiła po 1989 roku, ale założyciele stowarzyszenia Słowo i Film, Marta Chylińska i Mateusz Żebrowski, przefiltrowali je przez kilka dodatkowych kryteriów. Mianowicie, żeby trafić na listę najlepszych polskich filmów, film fabularny musiał być polską koprodukcją (mogła być mniejszościowa) i zawierać co najmniej 51% dialogów po polsku lub w polskich dialektach. Z tego powodu wspomniany „Pianista”, „Czerwony” i „Niebieski” z „Trzech kolorów” Krzysztofa Kieślowskiego czy chociażby zeszłoroczny „Słodki koniec dnia” Jacka Borcucha z Krystyną Jandą w roli głównej nie mogły znaleźć się w zestawieniu. W przypadku animacji i filmów dokumentalnych również obowiązywała zasada polskiej koprodukcji oraz większościowego udziału rodzimych twórców w procesie ich powstawania, lecz kryterium językowe nie było już tak istotne, ponieważ ekipa mogła kręcić dokument o zagranicy, a w animacji niekoniecznie występują dialogi. Przedstawiciele Stowarzyszenia podkreślili jednak, że ich projekt nie miał na celu wyłonienia jedynego słusznego zestawienia najlepszych filmów ostatnich trzech dekad, lecz stanowi punkt wyjścia do dalszej dyskusji o rodzimej kinematografii. Z finalnej dziesiątki wynika jednak jeszcze jedno – większość zwycięskich filmów to tytuły z lat dwutysięcznych, co każe przypuszczać, że z czasem nasze kino rzeczywiście staje się coraz lepsze.
W puli przedstawionej ekspertom znalazło się finalnie 213 tytułów, a głosy oddawali krytycy i dziennikarze filmowi, akademicy, badacze oraz osoby zajmujące się zarówno dziennikarstwem, jak i pracą badawczą. Wśród nich byli m.in. Janusz Wróblewski, Tadeusz Sobolewski, Magdalena Miśka-Jackowska, Anna Osmólska-Mętrak czy Tadeusz Lubelski.
Poniżej znajdziecie 10 filmów, które wybrano jako najlepsze lub najważniejsze produkcje powstałe po 1989 roku: