Jerzy Antkowiak – projektant mody
Przez pierwsze sześć lat K MAG-a autor stałej rubryki, felietonu, w którym zestawiał swoje bujne wspomnienia z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych ze współczesnymi obserwacjami tak zwanej „młodej gwardii”. Pan Jerzy pisał swoje teksty w tradycyjny sposób – długopisem tudzież piórem na kartce, ewentualnie na zakurzonej maszynie do pisania. Następnie z charakterystyczną dla siebie elegancją wręczał ów papier naszej dziennikarce, która pózniej wklepywała wszystko na makietę… Ten legendarny twórca Mody Polskiej, ikoniczna postać salonów i bohater niezliczonych anegdot towarzyskich na stałe wpisał się w historię K MAG-a i pozostanie jego częścią.
Tomasz Armada – projektant mody
Ulubieniec naszego eks-redaktora mody, Marcina Różyca, a także jedyna osoba, która zdołała przebrać całą redakcję w stylu dla niej zupełnie niecodziennym. Efekty tego eksperymentu mogliście zobaczyć w sesji z okazji dziesiątych urodzin K MAG-a. Z kolei totalny upust swojej wyobraźni Tomek dał podczas wyjątkowego pokazu na imprezie celebrującej wspomniany jubileusz. Młody i odważny, a przy tym bardzo skromny. Kibicujemy!
Gosia Baczyńska - projektantka mody
Ku obopólnej uciesze Gosia jest nieoficjalną gwiazdą K MAG-owych przyjęć. Wraz ze swoją największą fanką – naszą dyrektorką artystyczną, Aleksandrą Stefaniak – jest w stanie przegadać pół nocy. Jej projekty zdobiły wiele naszych stron i okładek, a sama Gosia podczas jednej z redakcyjnych debat potrafiła podejmować tematy niełatwe, bo dotyczące używek. Znakomicie odnalazła się też w roli prowadzącej wywiad z inną ikoniczną postacią polskiej mody i sztuki, Jerzym Antkowiakiem.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Byłoby to czasami przydatne, jednak pod warunkiem, że wykorzystuję technologię do kontrolowania i sterowania wyłącznie moimi własnymi emocjami. W zasadzie można powiedzieć, że to się dzieje. Technologia przecież od dawna wżera się w nasze mózgi, w nasze pola energetyczne i oddziaływuje na nas. Musimy tylko nauczyć się z tego korzystać, nasza wrażliwość musi się tego nauczyć. Dla twórcy, artysty, dla mnie emocje są przyczynkiem do działania, siłą napędową w tworzeniu, budują mnie i moją rzeczywistość, definiują mnie jako istotę ludzką, nadają tożsamość, czynią wolną, ale nieraz też zniewalają lub raczej powalają i rozkładają na łopatki, bo jestem trochę zbyt wrażliwa. Może dzięki technologii udałoby się te emocje troszkę uporządkować? Zrozumieć? No, w każdym razie nie wyobrażam sobie, żeby używano technologii do kontrolowania czyichś emocji, manipulowania nimi. Na to się nie godzę.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
A utożsamiają? Bardzo pragnęłabym, aby tak było. Piękno ma obecnie wiele twarzy i interpretacji stojących ze sobą w rażącej sprzeczności, niejednokrotnie niemających z moralnością wiele wspólnego. Często im brzydsze, tym piękniejsze, im bardziej szokujące, tym bardziej pożądane. Piękno powinno być utożsamiane z moralnością, z czymś, co jest przecież najdoskonalsze w swej postaci. Każdy pragnie zbliżyć się do ideału, poczuć się dobrym, potrzebnym, idealnym, moralnie pięknym.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Pomóc obcować z pięknem na co dzień, zaczynając od bardzo prostych spraw, takich jak sprzedawanie produktów w dobrych jakościowo opakowaniach z przemyślanym dizajnem i solidnym wzornictwem; wysprzątanie ulic z plastikowych, krzykliwych reklamo-banerów; wprowadzenie ładu urbanistycznego i spójności architektonicznej. Odrzucenie bylejakości, tymczasowości, zmuszenie ludzi do zwolnienia tempa i ofiarowanie czasu na refleksję, ogólna życzliwość. Powinniśmy stwarzać nowe okazje do powszechnego dostępu do kultury i instytucji kulturalnych spowodować ich przystępność – zarówno obiektów, jak i twórców. Przede wszystkim wspierać twórców (!!!), a nie odwracać się od nich, szczególnie od tych, którzy wykraczają poza mainstream, których ministerialni urzędnicy nie rozumieją, bo tej edukacji kiedyś im zabrakło. Dlatego bardzo ważna jest też praca u podstaw z dziećmi, aby już od małego zaszczepiać potrzebę piękna, bycia potrzebnym i użytecznym. W szczęśliwym, dobrze zorganizowanym społeczeństwie piękno odkrywane jest każdego dnia na nowo.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Nie da się stworzyć uniwersalnego katalogu takich korzyści, ewoluują one bowiem w miarę zmieniającej się rzeczywistości i potrzeb społeczeństwa. Niemniej takimi wymiernymi i trwałymi korzyściami dla społeczeństwa są: poczucie tożsamości, a co za tym idzie – poczucie przynależności do określonej grupy, świadomość budowania relacji i więzi, poczucie wolności. Obcowanie ze sztuką poszerza naszą wrażliwość, horyzonty wyobraźni, refleksje, daje poczucie szczęścia, spełnienia oraz szansę na oderwanie się od codziennych problemów i trosk. Choć na trochę możemy przenieść się do świata innego, lepszego, ciekawszego.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Jest ich coraz mniej i naprawdę nie wiem, kogo wyróżnić. Musiałabym podać z dziesięć nazwisk z różnych dziedzin aktywności twórczych, społecznych i naukowych, ale jednego ponadczasowego nie potrafię wskazać.
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
K MAG ma świetne geny!!! Poza tym karmi się wyłącznie młodymi, zdolnymi i krnąbrnymi, dlatego zanim się zestarzeje, technologia sprawi, że będziemy się łączyć z K MAG-iem telepatycznie. Choć wolałabym, aby papier nigdy nie zniknął.
Ivan Bambalin – reżyser, operator
Autor naszego nowego K MAG-owego spotu. Wszystko zaczęło się od sesji okładkowej z Darią Zawiałow, podczas której Ivan jak cień lawirował pośród ekipy, rejestrując backstage. Efektem tego były kadry rodem z filmów Gaspara Noe, tak oryginalne, że jego styl rozpoznajemy z daleka. Nie pozwoliliśmy mu odejść – stworzył dla nas wiele filmów podczas K MAG-owych imprez, a ostatnio również wspomniany spot. Jednocześnie przez cały ten czas z dumą patrzyliśmy, jak kolejne marki angażują go do swoich projektów. Z pozoru cichy chłopak skrywa w sobie jednak spore szaleństwo – ostatecznie nie każdy zrobiłby sobie tatuaż sam.
Maria Biel – fotografka, retuszerka
Jako fotografka debiutowała na łamach K MAG-a w „Waszych pracach”, choć od wielu lat znamy ją także jako retuszerkę. Ostatnio Marysia wreszcie postanowiła bardziej skupić się na fotografii, co zdecydowanie okazało się dobrym krokiem. Na co dzień skromna i nieco introwertyczna, choć zawsze pięknie uśmiechnięta, po zmroku rozkwita i tańczy na stołach naszych zabaw.
Kasia Bielska – fotografka
Autorka naszych najbardziej kobiecych i pastelowych okładek oraz sesji. Od zawsze podziwiamy sposób, w jaki Kasia łączy erotykę z artyzmem. Ze smakiem pokazuje nam iście fetyszystowskie detale, zachowując przy tym elegancję i styl, a jej zdjęcia tak samo podniecają, jak i rozczulają. Na naszych łamach balansowała pomiędzy aniołkami takimi jak Karolina Pisarek czy Julia Borawska a naszym ulubionym diabłem Nergalem.
Magdalena Boczarska - aktorka
Jedna z najbardziej wyczekiwanych i wypatrywanych bohaterek naszych okładek. Miesiące planowania i ustalania zaowocowały przepiękną i zmysłową sesją Adama Plucińskiego, która narobiła wiele szumu. I to nie tylko ze względu na doskonałą jakość, ale także dlatego, że w trakcie zdjęć Magda ogłosiła, że wkrótce zostanie matką. Od tamtej pory sympatia stała się wzajemna, a my możemy z dumą stwierdzić, że dzisiaj Magda jest częścią naszej K MAG-owej rodziny.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Chyba po prostu zaczęlibyśmy żyć w nieprawdziwym świecie, jeszcze bardziej zmanipulowanym. Zdaję sobie sprawę, że można byłoby „wyłączyć” te negatywne emocje, ale z drugiej strony głęboko wierzę w to, że nawet mniej korzystne emocjonalne doświadczenia też są częścią naszej drogi, którą trzeba przejść. Oczywiście, mówiąc „mniej korzystne”, mam na myśli różne życiowe zakręty, jak odchorowanie zdradzonego zaufania czy rozstania. Gdybyśmy mogli te trudne emocje tak po prostu kontrolować, życie nie dawałoby nam żadnych wartościowych lekcji. Lepiej po prostu rozwijać inteligencję emocjonalną, która uczy rozróżniać emocje, panować nad nimi, w pewnym sensie nimi zarządzać. Ale jednak wciąż przez człowieka.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Pewnie dlatego, że piękno kojarzy się ze szczerością i dobrem, jakąś taką czystością intencji. Co nie do końca zawsze sprawdza się w praktyce; historia, kultura i sztuka niejednokrotnie to udowodniły. Piękne niemoralne kobiety, dla których mężczyźni tracili głowy, kontrowersyjne dzieła, które wcale nie były moralne. Albo akty, które choć są piękne, często bywają niemoralne.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Myślę, że nastały teraz dobre czasy dla „piękna", że ten temat wraca, ale inną drogą. Dużo się mówi o zagłębianiu się w siebie, samoakceptacji i faktycznie, chyba takie prawdziwe piękno dookoła jesteśmy w stanie dostrzegać dopiero, gdy odnajdziemy je w sobie. I nie chodzi mi wcale o górnolotne refleksje na temat człowieczeństwa, raczej o powrót do źródeł, pozbycie się bodźców i luster, w których na co dzień się przeglądamy, jak na przykład social media. Bo gdy przestajemy się porównywać, nagle jesteśmy swoim jedynym punktem odniesienia. I okazuje się, że na serio jesteśmy piękni, każdy na swój unikalny sposób.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Jako aktorka jestem częścią świata kultury i sztuki, więc dla mnie samej te korzyści są wielowymiarowe. Obcowanie ze sztuką to zresztą bardzo intymne doświadczenie. To, jak widzimy świat, w tym sztukę, zostaje przefiltrowane przez nasze przeżycia, więc każdy odbiera ją po swojemu i bierze to, co jest mu w danej chwili potrzebne. Ale fakt, że kiedy ktoś coś tworzy, czy to jest obraz, rzeźba, film, opera czy cokolwiek innego, zapisuje tam jak w pamiętniku swoje życie. Z każdym ruchem pędzla, z każdym słowem przenosi siebie do świata sztuki, którą dostają później inni ludzie – ten proces zawsze będzie mnie fascynował najbardziej. Ta intymność. Poza tym nic tak nie rozwija wrażliwości i wyobraźni.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Na pewno wielkim człowiekiem był profesor Bartoszewski.
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
Plastikową okładkę, ale tego nie chcemy [śmiech].
Stanisław Boniecki – fotograf
Pierwszy sekretarz redakcji K MAG-a. Przy okazji najmłodszy, jakiego mieliśmy. Nasz naczelny zwerbował go za Oceanem, gdy ten był w trakcie dzikiej podróży dookoła świata. Wulkan energii, wieczny gagatek i bardzo zdolna bestia w jednym. Do historii przeszły jego iście młodzieńcze dowcipy i wkręcanie kolejnych stażystów. Od lat mieszka w Stanach i walczy o swoje miejsce na firmamencie światowej fotografii. Pierwsze publikacje miał w K MAG-u, ale teraz już rozpycha się na zachodnich rozkładówkach. Jesteśmy dumni!
Jacek Borcuch – reżyser filmowy i aktor
Nieodłączny element i gwiazda naszych eventów. Podczas gdy jego filmy zdobywają najwyższe laury na festiwalu Sundance, on sam woli dawać koncerty-niespodzianki na fortepianie podczas kameralnych kolacji K MAG-a bądź pozować do kolejnych naszych sesji. Kochamy jego look na włoskiego reżysera z lat sześćdziesiątych i fakt, że idzie za nim znakomita twórcza inspiracja.
Michał Borowik – kolekcjoner sztuki
Miłośnik i prawdziwy pasjonat sztuki, uwielbia odkrywać młode talenty. Imponuje nam to, że w tak młodym wieku stał się jedną z najważniejszych postaci promujących rodzimą sztukę. Jego gust, wyczucie i światowy styl są jak świeża bryza na rodzimym, nie za wielkim jeszcze rynku sztuki. Bacznie obserwuje naszą podstronę „Wasze prace” i cały K MAG-owy świat, często podpowiadając nam, co według niego jest dobre.
Paweł Bownik – fotograf, artysta wizualny
Tworzy bardzo proste w formie prace, które skrywają ogromną głębię. To sprawia, że jego sztuka ma współczesny charakter, lecz przy tym posiada starą duszę. Już dawno wymarzyliśmy sobie, aby stał się częścią K MAG-a, ale w naszych oczach był tak „dużym artystą”, że długo nie mogliśmy się zebrać do zaproszenia go na nasze łamy z obawy przed odmową. Jednak gdy już się odważyliśmy, wystarczył jeden telefon, a Paweł z entuzjazmem się zgodził. Od tamtej pory wciąż jest z nami, a w swoich felietonach dzieli się wyjątkowo spostrzegawczymi uwagami na temat świata.
Nasz romans trwa nieprzerwanie od czasu, kiedy troszkę w ciemno zaufaliśmy młodej dziewczynie jeszcze przed debiutem. Bovska kupiła nas swoją charyzmą, pewnością siebie i barwnością. Teraz śmiało możemy powiedzieć, że ta płodna, doceniana i lubiana artystka zaczęła swoją karierę na K MAG-owej celebracji w kultowym warszawskim Syrenim Śpiewie. Relacja nadal trwa.
Andrzej Chyra – aktor teatralny i filmowy
Jeden z nielicznych K MAG-owych bohaterów, który miał już u nas kilka wywiadów i sesji. Zawsze skory do wyzwań stylizacyjnych i mocnego słowa na rzecz świata kultury. Raz przed obiektywem Staszka Bobrowca Bonieckiego w iście azjatyckim stylu, kiedy indziej opowiadając o rozkoszach podniebienia w debacie z Maciejem Nowakiem… A my nie tylko biegamy na przedstawienia teatralne, w których tak pamiętnie gra, ale także podziwiamy za wyjątkową aktywność społeczną.
Cleo Ćwiek - modelka, aktywistka
Jesteśmy pełni podziwu, że jedna z najpopularniejszych polskich modelek w znakomity sposób łączy dwa światy i uświadamia innych, jak powinno się dbać o swoje zdrowie psychiczne oraz gdzie szukać ewentualnej pomocy. Sama boryka się z chorobą dwubiegunową i w piękny, wzruszający, szczery sposób dzieli się swoimi doświadczeniami oraz wiedzą na ten temat poprzez social media. K MAG od samego początku wspiera jej inicjatywę, a ostatnio współdziała przy założonej przez nią fundacji „Można Zwariować”. Okładka z Cleo do dziś jest jedną z naszych ulubionych.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Nie byłoby mood trackerów ani coachów, ani leków antydepresyjnych, o których trzeba codziennie pamiętać. Myślę, że zrobiłoby się niebezpiecznie, a ta technologia mogłaby stać się potencjalnym narzędziem zbrodni, jeśli ktoś by takie urządzenie zhakował. Ten, kto kontroluje emocje ludzi, ma władzę.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Może ze względu na rys historyczny i fakt, że ten dylemat przewija się od czasów starożytnych? W swoich poglądach dotyczących istoty piękna Kant zakłada, że piękne jest nie to, co się komuś podoba, tylko to, o czym wydaje się sąd, że jest piękne. Kant twierdził, że piękne przedmioty mogą funkcjonować jako symbole moralności dlatego, że są schematami idei moralnych, ze względu na zbieżności lub analogie pomiędzy refleksyjną reakcją na piękno i sądem moralnym. Analogiczne lub symboliczne przedstawianie idei moralności przy pomocy doświadczenia piękna jest jedyną możliwą formą przedstawienia idei moralnych zmysłom. Reakcja na piękno jest podobna do osądu moralnego – również jest bezpośrednia, bezinteresowna, wolna i powszechna. Różni się od niego tym, że jest przedstawiana zmysłowo, a nie za pomocą pojęć. Skoro idea moralności nie jest bezpośrednio przedstawiana zmysłom, to ten brak zgodności nie podważa analogii między pięknem a moralnością, lecz jest czymś niezbędnym, aby jedno stało się symbolem drugiego.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
W mojej opinii odkrywanie piękna wiąże się z rozwojem czułości człowieka. Najlepiej opisała ten aspekt Olga Tokarczuk w eseju „Czuły narrator”: „Czułość personalizuje to wszystko, do czego się odnosi, pozwala dać temu głos, dać przestrzeń i czas do zaistnienia i ekspresji. (...) Czułość jest głębokim przejęciem się drugim bytem, jego kruchością, niepowtarzalnością, jego nieodpornością na cierpienie i działanie czasu. Czułość dostrzega między nami więzi, podobieństwa i tożsamości”. Myślę, że tylko w ten sposób jesteśmy w stanie odkrywać piękno prawdziwe dla siebie i ponadczasowe, które nie przeminie, a zostanie i będzie wracać za każdym razem, z zachwytem. Edukacja w zakresie szeroko pojętej historii i istoty sztuki też jest ważna, ponieważ aby wiedzieć, że coś nam się podoba, najpierw musimy się dowiedzieć, że to w ogóle istnieje. Istotnym wydaje mi się też kuratorowanie warstwy wizualnej takich rzeczy z naszej codzienności, jak reklamy czy opakowania produktów użytkowych – to one w pewnym stopniu afektują gust swoich odbiorców, szczególnie tych, którzy nie lgną do obcowania ze sztuką per se”.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Od około 3500 roku p.n.e. sztuka jest spojona z rozwojem rasy ludzkiej, a tym samym z powstaniem i rozwojem społeczeństwa. Anda Rottenberg wspomina o tym czasem w swojej radiowej audycji. W czasach paleolitu tymi korzyściami było zaklinanie losu, żeby upolować zwierzę. Dziś jest to raczej korzyść z kategorii rozwoju wrażliwości lub ekspresji. Każdy interpretuje sztukę przez pryzmat własnych doświadczeń, dlatego przekazując społeczeństwu wiadomość w subtelny i nieoczywisty sposób, jest rozumiana przez wrażliwość odbiorcy.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Stephen Hawking i Olga Tokarczuk imponują mi tym, że potrafią myśleć w taki sposób, który mnie udaje się tylko okazjonalnie i zawsze jest ekscytujący.
Co byś wprowadziła do K MAG-a, aby żył wiecznie?
To akurat proste – potrzebna jest kapsuła czasu.
Joanna Drozda – aktorka, aktywistka
Gra głównie w teatrze, ale zasłynęła również rolami w słynnych filmach Williego i Anki Sasnal – „Huba” oraz „Z daleka widok jest piękny”. Z K MAG-iem jest blisko od początku – zarówno jako bohaterka różnych materiałów, jak i stała bywalczyni naszych wydarzeń. Z naczelnym znają się od dziecka; jako kilkulatkowie zorganizowali wspólny ślub…
Marta Dyks – supermodelka, aktywistka
Chociaż ma na koncie kilka okładek i wiele sesji w K MAG-u, najbardziej pamiętny pozostaje projekt okładkowy wydania „Rebel”. Koncept, który zainicjowaliśmy z fotografem Mateuszem Stankiewiczem i artystą Ivo Nikiciem, tak bardzo wciągnął Martę, że sama zaangażowała się w budowanie go od podstaw. W końcu dotyczył bliskich jej działań na rzecz praw kobiet. To oddanie wszystkich sprawiło, że efekt przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Sam projekt wyszedł z magazynu do galerii i do dzisiaj wraca, bo, niestety, temat wciąż jest aktualny.
Łukasz Dziewic – fotograf
Słynny salonowy rudzielec i amant nierozstający się ze swoim aparatem. U nas etatowy portrecista. Wpada do naszej redakcji jak do siebie do domu, za każdym razem robiąc przemeblowanie pod swoje fotograficzne kompozycje. Poza tym regularnie zapowiada zrobienie u nas wielkiej sesji modowej, ale jak to komentuje jego faworyta sekretarz redakcji: „Pracuję tu od pięciu lat i na obietnicach się kończy”…
Ada Fijał – aktorka, dziennikarka, artystka estradowa
Kolorowy ptak warszawskich salonów i perfekcyjna fordanserka K MAG-owych parkietów. Wiecznie pozytywna, uśmiechnięta, nakręca nawet największych pesymistów. Na łamach K MAG-a od lat – zarówno przed obiektywem, jak i w żywych dyskusjach. W rodzimym show-biznesie chyba nikt nie ma tylu gwiazdorskich selfie, co ona.
Bartosz Gelner - aktor teatralny i filmowy
Wyhaczyła go w teatrze nasza dyrektorka artystyczna i od razu przybiegła do redakcji, mówiąc, że powinniśmy zrobić coś z Bartkiem. Został więc jedną ze wschodzących gwiazd rodzimej kultury na okładce celebrującej dziewięciolecie K MAG-a. Mimo że wciąż go o coś prosimy, zawsze odpowiada chętnie, z humorem i sympatią. Ostatnio ozdobił swoją osobą nasz kinowy spot reklamowy.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Miałbym na telefonie wszystkie aplikacje z tym związane i urządzenie przez większość czasu ustawione na tryb „mute”.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Nie mam zielonego pojęcia! Ja uwielbiam, jak coś jest niemoralnie piękne.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
„Zaczynając od pięknych rzeczy, wznosić się wciąż ku górze ze względu na to piękno, wspinać się po nich, jak po drabinie, od jednego pięknego ciała do dwóch, trzech czterech, wielu – aż do wszystkich pięknych ciał, od pięknych ciał do pięknych czynów, od pięknych czynów do pięknych nauk i wreszcie od nauk dotrzeć do tej wiedzy, która nie jest o niczym innym, jak tylko o pięknie samym, aby poznać na końcu, czym jest piękno. Bo tylko tam, drogi Sokratesie, jeśli w ogóle gdziekolwiek, życie człowieka warte jest życia: w kontemplacji samego piękna”.
Monolog Diotymy z „Uczty Platona” dużo wyjaśnia.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Ogromne. Earth bez „art” to „eh”. Nie zapominajmy, że w muzeum można mieć fajną randkę.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
Wydałbym jubileuszowy numer na kamiennych tablicach. Zrobił to Mojżesz… Dlaczego Komar nie może? Wtedy chcę być na okładce!
Adam Godziek – szef i współzałożyciel festiwalu Tauron Nowa Muzyka
TNMK to festiwal, który jest w stanie połączyć całą naszą redakcję! To właśnie na Nowej Muzyce w Katowicach, prowadzonej przez Adama, zgrabnie docierają się nasze gusta muzyczne i każdy znajduje coś dla siebie. Czy to futurystyczna elektronika, czy wizjonerski hip-hop, czy taneczne poranki – Adam Godziek potrafi nam zrobić dobrze. Wzajemne zgranie doprowadziło do tego, że podczas ostatniej edycji stworzyliśmy razem K MAG strefę, która stała się świetnym łącznikiem dla zawsze kolorowych festiwalowiczów. Prosimy więcej!
Karol Grygoruk – fotograf
W K MAG-u zaczynał od fotografowania uczestników słynnych zestawień, czyli debat redakcyjnych, w których zderzają się i dyskutują osobowości z różnych biegunów. To trudne zdjęcia – różni bohaterowie, zastana przestrzeń, złe światło. Wielu fotografów bało się tych fot, a Karol był osobą od zadań specjalnych. Żadnych wyzwań się nie bał – wręcz przeciwnie, chętnie się ich podejmował, wymyślając różne fajne patenty, takie jak zdjęcia ze stykówek w layoucie. Tak samo było z sesjami z Ewą Minge i Margaret. Do obu opracował bardzo awangardowe koncepty, które z początku wydawały się nie do zrealizowania, ale zaufaliśmy mu, a efekty wyszły świetnie! Karol szybko też wchodzi w relacje, dlatego robił zdjęcia do działu Wnętrza w naszym magazynie.
Joanna Horodyńska – stylistka, dziennikarka
Perfekcyjnie łączy „starą szkołę” mody z social mediami, trendami i sposobami ich prezentowania. Wszyscy w redakcji podziwiamy zasób jej wiedzy na temat projektantów, bezkompromisowość stylu i oryginalność, a także to, że każdego dnia cały świat jest dla niej wybiegiem. To dopiero kwintesencja kobiecości! Nie mieliśmy najmniejszych wątpliwości, że to właśnie ona powinna wyjść na scenę i podsumować dziesięć lat K MAG-a podczas naszych urodzin.
Olivier Janiak – dziennikarz TVN, redaktor naczelny „Elle Man”
Mimo że od lat prowadzi konkurencyjne tytuły, pozornie rywalizujemy, to jednak Olivier wspiera i promuje nas, gdzie tylko może. Bez najmniejszych problemów bierze udział w naszych wydarzeniach i zawsze z entuzjazmem publicznie życzy K MAG-owi wszystkiego, co najlepsze. Doceniamy i zawsze blisko trzymamy.
Jankes – dziennikarz radiowy
Jedna z najbardziej pozytywnych osób, jakie chodzą po Ziemi. Wodzirej, dusza towarzystwa, pełen energii, wszędzie go pełno. I dobrze, bo zaraża wszystkich optymizmem. Niezależnie od zadania, zawsze daje z siebie sto procent, czego dowiódł chociażby podczas kręcenia jednego z filmów dla naszych partnerów, gdy w pogodni za perfekcyjnym ujęciem, nie miał oporów, by skakać po murkach, drzewach czy wchodzić na latarnie. Jego power uzależnia na tyle, że stał się częstym bohaterem naszych projektów.
Wyjątkowo barwna postać rodzimej sceny muzycznej, której kosmiczne stroje zawsze wywołują zachwyt. Jest niczym kameleon. W K MAG-u wcieliła się w ikonę punkrocka, Debbie Harry, w sesji okładkowej autorstwa Bartka Wieczorka. Z kolei podczas show na naszych urodzinach przypominała wielkiego ptaka z Ulicy Sezamkowej. Reni jest ulubienicą naszego menedżera online, Kacpra Krajewskiego, którego ujęła swoim nieocenionym i ciągłym wsparciem dla społeczności LGBT+, z kolei na po-K MAG-owych imprezach dyrektor artystycznej, Aleksandry Stefaniak, jej kultowa „Zakręcona” leci do samego rana.
Marta Kaczmarek – fotografka
Talent, który nasz naczelny wyłowił podczas festiwalu Art&Fashion w Poznaniu i natychmiast zaprosił do K MAG-a. Bardzo szybko okazało się, że wszyscy mówimy wspólnym językiem, czego efektem są prawdziwie malarskie sesje zdjęciowe Marty i współpraca trwająca nieprzerwanie od kilku lat.
Kuba Karaś – muzyk, producent, współtwórca The Dumplings
O The Dumplings mieliśmy okazję pisać jako jedni z pierwszych zanim jeszcze wydali debiutancką płytę. I chociaż wielka kariera była dopiero przed nimi, ci młodzi i zdolni artyści już na samym początku mocno zabiegali o wybór oraz wpływ na ekspozycję zdjęć na naszych łamach. Kwestie wizerunkowe do dziś są jedną z ich wizytówek, a nas już wtedy urzekli. Sam Kuba udzielił nam obszernego wywiadu o miłości i relacjach, pozując do pięknej okładkowej sesji Bartka Wieczorka wraz ze swoją ówczesną dziewczyną. Obecnie podziwiamy go w jego solowej karierze, a kilka razy w roku również na naszych K MAG-owych eventach, na których zaszczyca nas jako DJ.
Aldona Karczmarczyk – fotografka
Autorka wielu sesji i okładek K MAG-a, która ujęła nas swoim zamiłowaniem do polskiej mody, ponieważ sami stawiamy na rozsławianie rodzimych twórców. Najmilej wspominamy seksowną sesję okładkową z modelką Marią Konieczną do numeru „Snapchat”. Do dzisiaj jedno ze zdjęć z niej wisi nad biurkiem naszego naczelnego.
Marcin Kempski – fotograf
Nasza historia z Marcinem zaczęła się od prywaty, kiedy robił naszemu naczelnemu zdjęcia do dużego wywiadu w magazynie „Viva!”. Efekty były tak fajne, że zaprosiliśmy Marcina – wówczas początkującego fotografa – do współpracy. Od tamtej pory spod ręki Marcina w K MAG-u wyszło kilka sesji, również okładkowych, ale przede wszystkim nasz pierwszy prawdziwy spot kinowy. Bo Marcin jest również jednym z założycieli agencji I Like Photo, która zajmuje się różnorodną działalnością wizualną.
Paweł Kędzierski – stylista
Trudno policzyć, ile okładek i sesji stylizował w K MAG-u. Niezależnie od wyzwań, jakie przed nim stawiamy, ze wszystkich wychodzi obronną ręką: czy chodzi o wystylizowanie wówczas wschodzącej gwiazdy muzycznej Darii Zawiałow, czy mężczyzn niebędących profesjonalnymi modelami, czy całkiem pokaźnej grupy osób. Niestraszna mu jest nawet współpraca z początkującym, nieopierzonym fotografem.
Nasz nieoficjalny specjalista od blichtru i gwiazd. Sekretarz redakcji K MAG-a swojego pierwszego dnia w pracy padła ofiarą jego krótkiej pamięci, co wywołało u niej mini zawał, gdy asystentka Roberta upomniała się o uwzględnienie w magazynie, który… był już wydrukowany. Na szczęście sytuacja więcej się nie powtórzyła, a kontakt stał się wyjątkowo intensywny – nikt tak jak Robert nie zasypuje nas pomysłami na sesje, dzwoniąc z radością za każdym razem, gdy coś nowego przyjdzie mu do głowy.
Jessica Mercedes Kirschner – blogerka, właścicielka marek modowych
Długo trzeba było ją przekonywać, aby jedno z pierwotnie odrzuconych zdjęć trafiło na naszą okładkę (i to bez retuszu oraz makijażu). Efekt był taki, że zarówno sprzedaż magazynu, jak i przede wszystkim popularność oraz zasięgi w sieci przerosły wszelkie oczekiwania. To wspólnie podjęte ryzyko zaowocowało jedną z naszych ulubionych okładek. A sama Jessica współpracuje z K MAG-iem niemal od samego początku, kiedy to wraz z inną blogerką prowadziły stronę inspiracji modowych.
Monika Kmita – fotografka, autorka wideo
Najpierw ukazała się na łamach K MAG-a jako jedna z bohaterek kobiecej sesji Zuzy Krajewskiej. Najbardziej pragnęła jednak stać po drugiej stronie obiektywu… i dopięła swego. Jest jedną z tych wyjątkowo zdeterminowanych osób, by robić to, czego się naprawdę chce. Jej postępy i rozwój w fotografii można było później śledzić w kolejnych wydaniach magazynu, ale i na tym nie poprzestała. Dzisiaj tworzy również wideo, a my bacznie obserwujemy, jaki jeszcze będzie miała pomysł na siebie.
Jesteśmy wielkimi fanami jego „Bożego Ciała” oraz „Hejtera” i ogarnia nas wielka duma, gdy widzimy, że Janek zdobywa coraz większą światową publikę. K MAG z pilnością studenta donosi o każdym kolejnym newsie i sukcesie, a sam zainteresowany nie pozostaje dłużny, dzieląc się z naszym naczelnym informacjami o nagrodach jeszcze zanim zostaną publicznie ogłoszone. Ostatnio odkrył przed naszymi czytelnikami swoje muzyczne płyty życia… Gotowi na kolejne rewelacje!
Bela Komoszyńska – wokalistka Sorry Boys
Polska Kate Bush, zawsze osobiście zaprasza całą redakcję na koncerty swojego zespołu. Swoim głosem potrafi oczarować salę pełną ludzi. Podczas jednej z K MAG-owych kolacji skradła nam nawet całe show, obwieszczając gościom swoje szczęście, gdy spodziewała się pierwszego dziecka.
Współwłaściciel magazynu modowego „Sezon”. Jeden z najlepszych obecnie młodych stylistów, którego pracę poznamy z daleka. Sam wygląda jak romantyczny Słowacki, a jego stylizacje charakteryzują się uwielbianymi przez naszą redakcję mocnymi konstrukcjami i jednolitymi barwami. W K MAG-u podejmuje się zadania bez względu na to, czy akurat ma inne zlecenie tego samego dnia, w którym odbywa się nasza sesja. Po prostu biega między planami. Za każdym razem coraz bardziej nam imponuje!
Aleksandra Szindy Kowal – modelka
To właśnie Ola rozpoczęła naszą przygodę z magazynem drukowanym, zdobiąc okładkę pierwszego numeru K MAG. Od tamtej pory niejednokrotnie pojawiła się na naszych łamach. To też świetny przykład modelki, która zaczynała pracę w modelingu w bardzo młodym wieku – jako czternastolatka – a dzisiaj może stanowić wzór dla innych dziewczyn.
Jędrzej „Kovvalsky” Kowalczyk – DJ
Zaczynał z nami jako czytelnik i stały uczestnik naszych imprez, po czym wraz z Karolina Słotą (Local Heroes) został tak zwanym „K MAG szpiegiem”. Na wtedy jeszcze raczkującym Facebooku razem publikowali zdjęcia i filmy ze wszystkich ciekawych eventów, na które nasz magazyn był zapraszany. Naturalną koleją rzeczy było to, że jak tylko Jędrzej rozwinął swoją największą pasję, jaką jest granie na imprezach i w klubach, zaczął grać i na naszych. Od Sopotu, przez Łódź, na Krakowie kończąc, Jędrzej był naszą muzyczną wizytówką. Obecnie jest także szefem muzycznym jednego z najmodniejszych warszawskich klubów – Jasna 1. A tak przy okazji wyedukował się jako pan architekt.
Bartek Kraciuk – przedsiębiorca, dziennikarz, animator
Znany przede wszystkim jako współtwórca stołecznej Grupy Warszawa, która powołała do życia kultowe miejsca towarzyskie takie jak Syreni Śpiew, Warszawa Powiśle, Zorza, Weles czy Biała. Ostatnio postanowił odejść od świata rozrywki i gastronomii, zachwycając nas swoim nowym projektem Bookworm Cabin. Bartek stworzył miejsce w lesie, na bezludziu, dla zmęczonych pędem i miastem miłośników książki. Dla nas pozostanie jednak współtwórcą pierwszego konceptu K MAG-a, przy którym działał od pierwszego dnia. To on wymyślił nasze redakcyjne Zestawienia (debaty redakcyjne) i do dzisiaj robi dla nas wywiady z ciekawymi postaciami świata artystycznego.
Zuza Krajewska – fotografka
Niektórzy mówią o niej „królowa polskiej fotografii”, a my mamy przyjemność spijać ten blichtr i kunszt praktycznie od początku naszego istnienia. Stworzyła dla nas aż dziewięć okładek, więcej niż jakikolwiek inny fotograf, o ilości sesji w środku magazynu nie wspominając.
Yulia Krivich – fotografka
Zbuntowana, pewna siebie, zadziorna. Pierwsza fotografka pochodząca z Ukrainy, która jak już weszła do K MAG-a, tak w nim została i sobie nas zjednała. Odkrywa dla nas wnętrza znanych i lubianych, a w tym numerze dodatkowo możecie zobaczyć jej soczystą sesję.
Ania Kuczyńska - projektantka mody
Związek Ani z naszym K MAG-owym światem sięga o wiele dalej niż narodziny magazynu. Nasz naczelny miał przyjemność współtworzyć z królową polskiego minimalizmu dwa poprzednie tytuły, „Fluid” i „A4, a w samym K MAG-u Ania przez lata publikowała swoje teksty. My z kolei, zawsze podekscytowani, zapraszamy ją do wszelkich akcji oscylujących wokół mody i stylu.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Wyróżnia nas wrażliwość, kreatywność, wyobraźnia, inteligencja emocjonalna, poczucie empatii i intuicja. Dzięki tym cechom zbudowaliśmy nasze cywilizacje i stworzyliśmy świat, w którym dziś żyjemy – piękny, wspaniały, straszny, niezwykły, magiczny, ciekawy i ekscytujący. Taki, w którym narracja jest nam znana. Taki świat rozumiem i w takim chciałabym funkcjonować. Emocje kontrolowane przez technologie mnie przerażają, wróżą początek końca, który zresztą powoli staje się naszą codzienną rzeczywistością na poziomie polityki, kultury i ekonomii. Wizje przyszłości przedstawiane w klasykach science fiction wydają się dzisiaj naprawdę naiwne.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Przyzwyczailiśmy się do sztuki, która poucza, ocenia, krytykuje nasze życie i postępowanie. Piękno i moralność mają podobne kody, szczególnie dla nas – Europejczyków, rzymskich katolików chrzczonych i chowanych w gotyckich i barokowych kościołach wypełnionych sztuką i kontrastującymi emocjami: zachwytem, poddańczą miłością, poczuciem winy i wstydem.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Piękno wymyka się definicjom, nie jest dogmatem. Pięknem interesują się ci, którzy cenią edukację i dla których ważny jest autorozwój. Wrażliwość na piękno jest istotna dla tych, którzy chcą mieć oczy szeroko otwarte na świat. Warto w to inwestować.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Poprzez sztukę, podobnie jak poprzez modę, wyraża się ludzkie emocje, nastroje i potrzeby społeczne. Sztuka może i powinna kontestować, akceptować, wywracać i komentować systemy. Jest barometrem ludzkiej duszy.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Zawodowo minimaliści – Rei Kawakubo, Jil Sander, Yoshi Yamamoto. Prywatnie Leszek Kołakowski i Tadeusz Mazowiecki.
Co byś wprowadziła do K MAG-a, aby żył wiecznie?
K MAG wibruje ciekawymi informacjami, sztuką, modą i młodymi, często właśnie przez magazyn odkrywanymi talentami. Jego DNA jest starannie przemyślane i dopasowane do odbiorcy. Od lat inspiruje i zachęca do twórczych poszukiwań. Receptą na długowieczność jest prosta reguła życia chwilą, bo nie do końca wiadomo co przyniesie jutro i czy w ogóle będzie.
Julia Kuczyńska / Maffashion - blogerka, influencerka
Blisko K MAG-a chyba od samego początku. Najpierw jako bardzo aktywna bywalczyni naszych imprez, potem jako stała foto-felietonistka i stylistka sesji autorstwa naszego naczelnego. Przede wszystkim jednak była pierwszą blogerką na naszej okładce. Jak się później okazało – była to również pierwsza taka okładka w rodzimej prasie kolorowej w ogóle. Podczas gdy redaktorzy i styliści innych pism wypierali fenomen domorosłych influencerek modowych – my jako pierwsi postanowiliśmy podać im rękę. Nie żałujemy, a Julii gratulujemy zasłużonych sukcesów!
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Chyba bałabym się takiej wizji i takiego świata. Wiem, że ludzie często mają problemy z emocjami, a nieradzenie sobie z nimi determinuje wszystkie dziedziny życia, ale w rękach niektórych ludzi taka opcja „sztucznego” kontrolowania mogłaby być niebezpieczna.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Nie wiem, czy utożsamiają, ale na pewno moralność ma wpływ na postrzeganie i klasyfikowanie niektórych wymiarów piękna. Pewne ramy i kanony społeczne wykreowały się przez lata i ludziom zwyczajnie łatwiej w nich obcować. Są osoby, które mają problem z przyjmowaniem i akceptowaniem inności. A według mnie piękno ma wiele „twarzy”.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Edukacja, książki, sztuka, wyjście poza schematy, podróże. Pokora wobec różnorodności świata. Takie rzeczy otwierają oczy i pozwalają docenić to, co nas otacza. Fajnie, gdyby człowiek widział piękno w sobie. Wtedy w pełni i szczerze mógłby widzieć piękno w świecie dookoła.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Finalnie sztuka każdemu człowiekowi daje coś innego. Każdy też preferuje inny rodzaj sztuki. Sztuka przynosiła, przynosi i będzie przynosić zmiany. Zarówno wewnątrz nas, jak i na zewnątrz. Niektórym sztuka daje nawet jedyny sens życia.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Nie mam swojego ponadczasowego autorytetu. Albo inaczej; nie umiem wymienić jednej postaci w tym zakresie.
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
K MAG od zawsze stawia na jakość i młodą krew. Myślę, że to skuteczny sposób na długowieczność.
Darek Kumosa – właściciel agencji Model Plus
Współtwórca sukcesu takich ikon mody jak Małgorzata Bela, Magdalena Frąckowiak, Ola Rudnicka, a ostatnio również (gwiazda okładki tego numeru) Julia Banaś. Na co dzień szef agencji Model Plus, sam zaczynał chodząc po wybiegach u legendarnego Jerzego Antkowiaka w Modzie Polskiej. Słynie z tego, że wszystko mówi wprost bez owijania w bawełnę, co przyprawiło o zakłopotanie niejedną modelkę, redaktora i klienta. Z nami obchodzi się raczej pobłażliwie, co owocuje tym, że w prawie każdym ze stu wydań K MAG-a pojawił się ktoś z jego podopiecznych… Doceniamy to.
Magdalena Lawniczak – fotografka
Dobry duszek redakcji chyba od początku naszego istnienia. Można śmiało powiedzieć, że przy nas zaczęła rozwijać swoje umiejętności. Na początku było niewinnie, Magda robiła zdjęcia na imprezach. Po bardzo krótkim czasie daliśmy jej jednak do zrobienia okładkę. I to nie byle jaką, bo pierwszą męską okładkę K MAG-a (a nie było ich wiele), a niedługo później prawdziwe gwiazdy – Ewę Gawryluk w numerze „Nagi instynkt” i Karolinę Gruszkę w „Blue Velvet”. Tę ostatnią sesję okładkową wykonała w czterdzieści minut, gdyż nasza bohaterka miała nagłą awarię… Jak wyszło? Sprawdźcie sami. My Magdę podziwiamy do dziś. Obecnie mieszka w Paryżu, gdzie od lat rozwija żagle na światową skalę.
Gosia Leitner – właścicielka agencji Avant Models
Cała redakcja skrycie widzi w niej potencjalną żonę naczelnego. Agentka, mentorka i trenerka, która z klasą łączy świat modelingu z wszędobylskim trendem influencerskim. Dosłownie i w przenośni pod swoimi skrzydłami ma wianuszek popularnych modelek oraz celebrytek, z którymi z gracją wkracza na nasze ścianki i strony magazynu.
Paweł Lewandowski – fotograf
Nasze odkrycie z przeglądu portfolio See&Say, które z miejsca rzuciliśmy na głęboką wodę, gdy wraz z Paulą Chamernik dostali możliwość sfotografowania rodzimej gwiazdy muzycznej Darii Zawiałow. Mimo sporej presji, duet świetnie sobie poradził. Następnie Paweł wyjechał do Londynu próbować swoich sił nie tylko jako fotograf, ale również DJ. Ostatecznie postanowił wrócić i ponownie trafił na nasze łamy – to właśnie on jest autorem zdjęć, które widzicie w tym materiale.
Milena Liebe – dziennikarka, fotografka, stylistka
Autorka pytań, które każdy z nas chciałby zadać, ale nigdy byśmy ich nie wymyślili. Jej pierwszy zestaw pytań do dzisiaj wisi na naszej redakcyjnej tablicy jako inspiracja. W dodatku to człowiek-orkiestra – sama przeprowadzi wywiad, zrobi zdjęcia i jeszcze wystylizuje sesję. I to nie z jedną osobą, ale z dziesięcioma, które sama wyszukuje do naszego cyklu młodych, kreatywnych osób w każdym numerze.
Magdalena Luniewska – fotografka
Od zawsze gwiazda! Optymistyczna, z dobrym humorem, wszędzie jej pełno. Do tego stopnia, że nieraz kradnie show naszemu naczelnemu podczas przemówień, ale jej to wybacza, bo w końcu była pierwszą dziewczyną, jaką pocałował w życiu jako kilkulatek. Zgadnijcie, z czyjej inicjatywy? Na naszych łamach publikowała niezliczoną ilość razy, stworzyła również kilka sesji okładkowych. Prywatnie żona Darka Kumosy oraz kreatywna agencji Model Plus, której zasługą jest zupełnie nowa fala modelek wśród ich podopiecznych – już nie tylko wybiegowych, ale takich, które odbiegają od dawnych standardów.
Michał Łojewski – projektant graficzny, współwłaściciel White Cat Studio
Od pierwszych numerów K MAG-a był samozwańczym recenzentem naszej szaty graficznej. Zawsze chętnie angażował się w naszą działalność, chwaląc w środowisku projekt naszej pierwszej dyrektor artystycznej Moniki Zawadzkiej. Później z kolei pojawił się na naszych łamach jako jeden z czołowych polskich minimalistów. Udzielił nam treściwego wywiadu na temat swojej pracy i branży, a także dał się poznać jako wyjątkowy perfekcjonista. Do ostatnich minut przed drukiem przestawiał projekty stworzonych przez siebie logotypów w layoucie magazynu. Wtedy przeklinaliśmy, ale z dystansu rozumiemy ;)
Agnieszka Maciejak – projektantka mody
Obecna na naszych łamach od pierwszych wydań – zarówno jej kolekcje, jak i sama zawsze charyzmatyczna i zbuntowana Agnieszka. Często czerpiąca z rockowych i elektronicznych klimatów lat osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych projektantka jest na tyle bliska naszym gustom, że zdecydowała się uświetnić nasze urodzinowe wydarzenie swoim pokazem. Efekt był bardzo rock’n’rollowy… Zresztą jak wszystko, co mamy przyjemność robić wspólnie.
Natalia Maczek – założycielka marki modowej MISBHV
Już sześć lat temu uświetniła nasze piąte urodziny i pięćdziesiąte wydanie K MAG-a specjalnie stworzonym T-shirtem MISBHV x K MAG z wykorzystaniem zdjęć Bartka Wieczorka. A w 2016 roku pojawiła się na naszych łamach jako girlboss marki, którą nosi cały świat – w tym gwiazdy pokroju Rihanny czy A$AP Rocky’ego. Nasza współpraca zaczęła się od tego, że MISBHV pokochało jedną z pierwszych okładek K MAG-a ze zdjęciem początkującej wtedy Soni Szóstak i postanowiło wykorzystać ją w projekcie swojego T-shirta. Natalia była niedawno gwiazdą kilkunastostronicowej sesji i wywiadu na naszych łamach.
Wojtek Mazolewski – jazzman, muzyk
Muzyka Wojtka zawsze nam przyświecała w redakcyjnym życiu. Odkąd pamiętamy, K MAG patronował wszelkim projektom muzycznym Mazola. On sam uczestniczył chyba we wszystkich formach naszych debat czy wywiadów, a nawet pokazał nam swoje magiczne sopockie studio/mieszkanie. Na okoliczność jednej z naszych imprez przygotował także specjalny występ swojego bandu z Justyną Święs z The Dumplings na wokalu. Na scenie wtórował im nasz naczelny ze świeżo złamaną nogą w gipsie. Noc była wyjątkowa. Tak jak nasza wzajemna sympatia.
Grzegorz Mikrut – fotograf
Psychofan Kylie Minogue, który jako jedyny miał szansę sfotografować naczelnego i dyrektor zarządzającą K MAG-a w szalonej i odjechanej sesji na dziesięciolecie magazynu. Zaczynał publikować w K MAG-u i już zaczyna odcinać od tego kupony nie tylko na rodzimym rynku. Kibicujemy i wspieramy.
Jeden z naszych ulubionych redakcyjnych wykonawców, tworzący na granicy gatunków, co znakomicie wyróżnia jego osobliwy rap. Z podziwem patrzymy na wyczucie, z jakim dobiera swoich współpracowników, i jednocześnie jesteśmy dumni z tego, że po wielu dyskusjach dał się przekonać do naszych szalonych pomysłów sesyjnych. Najbardziej kłopotliwa stylizacja piżamowa finalnie trafiła na wszystkie jego zdjęcia profilowe w social mediach ;)
MMC – duet projektantów modowych
Ilona Majer i Rafał Michalak nie tylko są jednymi z naszych ulubionych polskich projektantów, ale również przyczynili się do przeniesienia naszych legendarnych siódmych urodzin w hotelu Bristol prosto do nieba. Ten pokaz-instalacja do dziś inspiruje wielu.
Maciek zrobił na nas ogromne wrażenie, kiedy wraz z przyjacielem, Joshua Longiem, zdołali namówić streamingowego giganta (Netflix) do stworzenia pierwszej polskiej produkcji. Maciek nie tylko zagrał w serialu „1983”, ale był także jego współproducentem. K MAG od samego początku tego przedsięwzięcia wspierał działania chłopaków. Od tamtej pory Maciek wystąpił również w naszej urodzinowej sesji okładkowej z okazji dziesięciolecia i pilnie uczestniczy w naszych wydarzeniach.
Nergal – muzyk, wokalista, lider zespołu Behemoth
Jedna z najciekawszych postaci nie tylko rodzimej sceny muzycznej, ale i show-biznesowej. Kontrowersyjny, zawsze bez większego problemu mówi, co myśli, a my to lubimy! Poza swoją kultową death metalową grupą Behemoth romansuje z folk rockiem w projekcie Me And That Man. U nas dał się namówić na pamiętną, nieco baśniową sesję Kasi Bielskiej, gdzie balansował między wcieleniami diabła i anioła…
Ivo Nikić – artysta wizualny
Współtwórca grupy artystycznej Szu Szu (m.in. z Karolem Radziszewskim). Razem z modelką i aktywistką Martą Dyks oraz fotografem Mateuszem Stankiewiczem stworzyli dla nas okładkowy projekt artystyczny będący swoistym protestem i odpowiedzią na liczne marsze o prawa kobiet. Przy okazji ulubieniec żeńskiej części naszej redakcji.
Janusz Noniewicz – kierownik Katedry Mody na warszawskiej ASP
Współtwórca konceptu K MAG-a i przez wiele lat zastępca naczelnego. Chyba najbardziej skuteczny i żywiołowy promotor awangardowej mody w Polsce. Na co dzień cichy i spokojny, ale gdy miarka się przebierała, potrafił rzucić notesami w naczelnego. Te kłótnie owocowały najbardziej kreatywnymi pomysłami w niezależnej prasie.
Olka Osadzińska – graficzka, ilustratorka
Jest swoistą wizytówką rodzimej ilustracji za granicą. Autorka niezliczonej ilości projektów komercyjnych, której siłą jest umiejętność zachowania swojego własnego, spójnego i nienaruszalnego stylu niezależnie od podejmowanych działań. Dla nas przygotowała kiedyś pierwszą pełnowymiarową sesję modową, zastępując standardowy aparat swoimi zdolnościami rysunkowymi. Jej entuzjazm we wspieraniu młodych talentów jest nam bliski i zdaje się, że nawet gusta mamy podobne. Podczas ostatniej edycji Art&Fashion w Poznaniu dzięki nam Ola poznała młodą artystkę, która zaczynała od założenia konta w naszej zakładce „Wasze prace”, i z miejsca zakochała się w jej pracach. Do tego stopnia, że poruszyła dla niej swoje kontakty za Oceanem, gdzie twórczość naszej podopiecznej także wzbudziła zachwyt!
Michał Piróg – tancerz, prezenter telewizyjny, aktywista
Barwna osobowość Michała zawsze była bliska K MAG-owemu światu. Od wczesnych lat swojej kariery mocno udzielał się jako aktywista, wspierając prawa LGBT+ czy kobiet. Zawsze chętnie bierze udział w naszych materiałach społecznych – czy to na łamach magazynu, czy w naszych debatach (do historii przeszła ta z legendarnym Robertem Brylewskim w wydaniu K MAG „Easy Rider”), a ostatnio także w wideo na social mediach. Oprócz udzielenia nam pamiętnego dużego wywiadu Michał wystąpił również jako bohater dosyć rock’n’rollowej sesji fotografa Konrada Ćwika w naszym magazynie. Na tyle mocnej, że jedno ze zdjęć wykorzystał później na okładce swojej książki „Chcę żyć”.
Adam Pluciński – fotograf
Takiego poczucia humoru i takiej energii można szukać ze świeczką. Nieważne, czy fotografowana przez Adama osoba będzie cicha i zamknięta czy ekstrawertyczna – tę pierwszą z łatwością rozrusza, zaś z drugą zacznie szaleć na planie. Dosłownie. Dla nas stworzył między innymi pamiętną, wyjątkowo kobiecą i seksowną sesję okładkową ze wspaniałą aktorką Magdaleną Boczarską i to na chwilę przed tym, jak ogłosiła, że jest w ciąży. Wzięty fotograf mody od jakiegoś czasu oddaje się jednak przede wszystkim przyjemności… hodowania pszczół.
Jacek Poniedziałek – aktor
To chyba pierwszy mężczyzna na okładce K MAG-a, a nie było ich wielu. Wcielił się wtedy w rolę kowboja w sesji autorstwa Konrada Ćwika w wydaniu „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie”. Oddawaliśmy wówczas hołd wszelkim wątkom westernowym – dosłownie i z przymrużeniem oka. Od tamtej pory ten świetny aktor teatralny i filmowy jest nieodłączną częścią naszego świata. Czy to wypowiadając się w prospołecznych wywiadach, czy celebrując nasze kolejne urodziny. Zawsze po północy, bo wtedy kończy próby bądź przedstawienia, ale się zjawia.
Anna Puślecka & Rafał Wyszyński – twórcy KTW Fashion Week
Zaryzykowali wiele, tworząc zupełnie nową formułę wydarzenia modowego poza stolicą. Ich entuzjazm i wizja przekonały nas, by w ciemno zaryzykować razem z nimi i z dumą patronować rodzimemu Fashion Weekowi do dziś. Czekamy na kolejne edycje.
Karol Radziszewski - malarz, performer, publicysta, autor instalacji, fotografii oraz wideo
W redakcji traktujemy go jak swojego, gdyż przez lata prowadził na naszych łamach popularny felieton. Zawsze chętny do współpracy niezależnie od tego, czy chodzi o ilustrację, czy wspieranie naszych społecznych akcji. Obecny w życiu K MAG-a od zarania już jako pupil pierwszej dyrektorki artystycznej, Moniki Zawadzki.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
W dobie fake newsów chyba już tego doświadczamy. Ogólnie mam wrażenie, że większość emocji wywołuje kontakt z telefonem i wszystkim tym, co inżynierom udało się w nim upchnąć.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Bo tak pokrętnie napisano nasz kod kulturowy. Ale to chyba się zmienia. Coraz bardziej podejrzliwie patrzymy na zbyt ładne rzeczy. Nowe bajki, czyli seriale, łamią te przyzwyczajenia.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Trzeba uczyć wrażliwości i uważności, żeby każdy mógł potrenować swoje własne zachwyty. Dla każdego co innego jest „piękne”. Tak naprawdę dużo tego ogólnie dostępnego piękna trzeba odrzucić, żeby dokopać się do czegoś autentycznego.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Ogromne albo żadne. Zależy, czy ktoś chce skorzystać. Trzeba się otwierać na nowe doświadczenia, bo działanie sztuki to my sami. Artyści mogą coś podpowiadać, pokazywać swoje wizje, ale to indywidualny odbiorca decyduje, co z tym zrobi. Wiem, że brzmi banalnie, ale tak to działa.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Są inspirujące osoby, ale im dalej, tym trudniej. Chyba już nie mam takiej postaci.
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
Jakiś bio-cyber-wirus mutujący warianty w nieskończonych kombinacjach?
Artur Rojek – muzyk, organizator OFF Festival
Nasz magazyn od początku stoi rock’n’rollem i to właśnie na tym festiwalu prawdziwej offowej muzyki znaleźliśmy spełnienie niepokornych dusz. Artur Rojek, organizator OFF-a, jeszcze jako założyciel Myslovitz był naszym idolem, ale teraz, jako selekcjoner dobrej, często nieodkrytej jeszcze muzy, pokazuje, że podobnie nam w duszy gra. K MAG jako promotor młodych talentów już kolejny rok aktywnie działa z OFF-em, a my wciąż chcemy więcej.
Nikodem Rozbicki – aktor, DJ
Jego chłopięcy wdzięk znakomicie współgra z rolą jednego z adoratorów w naszym najnowszym spocie K MAG-owym. Zaczynał od komercyjnego kina i telewizji, aż w końcu w tym roku wszedł na wymarzone deski teatralne i to u samego Krystiana Lupy! Przy tej okazji zrealizowaliśmy razem obszerną sesję modową wraz z wyczerpującym wywiadem do poprzedniego K MAG-a. W wolnych chwilach wspiera nas również muzycznie.
Marcin Różyc – kurator, dziennikarz mody
To on przez lata prowadził dział modowy na łamach K MAG-a i to pod jego ręką powstawał nasz online. Dzięki niemu KMAG.pl stał się zupełnie osobnym medium w naszym wydawnictwie. Znany z ciętego języka, nie szczędził złośliwości redakcji, co skutecznie podtrzymywało dobry humor w naszych szeregach. Z tęsknotą wspominamy jego firmowy look, czyli wyszukane dresy w zestawieniu ze złotem i koszykarskimi sneakersami.
Dominik Sadoch – supermodel
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich modeli na świecie, ulubieniec Kima Jonesa i bohater niejednej sesji w K MAG-u. Niby twarz aniołka, a okazało się, że tak kocha K MAG-a, że wziął udział w legendarnym rabunku skromnej, dwumetrowej okładki K MAG-a z jednej z naszych imprez.
Katarzyna Sawczuk – piosenkarka, aktorka
Mimo młodego wieku Kasia co rusz wciela się w nowe role – aktorki, piosenkarki, trendsetterki – i w każdej nas urzeka. Tradycyjnie zdobi swoją osobą wszystkie nasze wydarzenia i jako jedna z nielicznych pojawiła się już na dwóch okładkach K MAG-a. Uwielbiamy jej „brzdąkanie”, „stukanie”, „pstrykanie”, „dmuchanie” i wykorzystywanie wszelkich gadżetów do roli instrumentów otulających jej zmysłowy głos w filmikach, które publikuje na swoim Instagramie w duecie ze swoją miłością, Mattią Rosińskim z zespołu Bemy. Czekamy na płytę!
Max Skiba – producent muzyczny, kompozytor
Jeden z najciekawszych rodzimych artystów eksportowych. Współzałożyciel polsko-brytyjskiego zespołu KDMS. Występował chyba na wszystkich kontynentach, ale zawsze z wielkim entuzjazmem wraca do kraju. Blisko jest również z K MAG-iem – najpierw pojawił się na jego łamach jako bohater wywiadu, a ostatnio stał się częścią magazynu jako twórca muzyki do naszego nowego spotu kinowego.
Karolina Słota – właścicielka marki Local Heroes
Obecnie właścicielka jednej z najpopularniejszych marek streetwearowych dla dziewczyn, a jeszcze kilka lat temu tak zwany „K MAG szpieg”. Karolina wraz Jędrkiem Kowalczykiem (aka DJ Kovvalsky) przez ponad rok robili reportaże zewsząd, gdzie K MAG był zapraszany. Imponuje nam jako świetna, przedsiębiorcza kobieta.
Monika Smolicz – właścicielka agencji Rebel Models
Na pozór niedostępna i zdystansowana szefowa jednej z najważniejszych agencji modelek i modeli w Polsce. W rzeczywistości nasz dobry duszek i, jak mówi nasza sekretarz redakcji, ma zawsze otwartą pomocną dłoń. To dzięki niej świat dowiedział się o takich postaciach jak Marta Dyks, a K MAG mógł kilka razy gościć tę supermodelkę i aktywistkę na okładce. Jednak w branży modowej Monika jest przede wszystkim specjalistką od mężczyzn i to oni są jej główną wizytówką. W K MAG-u natomiast zasłynęła w roli Mrs. Robinson, w którą z gracją i klasą wcieliła się w jednym z pierwszych numerów, dedykowanemu kultowemu filmowi „Absolwent”.
Andrzej Sobolewski – stylista, kostiumograf
Legenda wśród warszawskich stylistów, która od co najmniej kilkunastu lat dostarcza nam pomysłów świeżych i awangardowych. Piekielnie zdolny, a przy tym bardzo uparty. U nas zasłynął między innymi tym, że udało mu się przekonać rapera Miuosha do włożenia piżamy Gucci w sesji do jednego z naszych wydań.
Kasia Sokołowska – choreografka pokazów
Bardzo kreatywna, cholernie pracowita, a przy tym zawsze uśmiechnięta i wyjątkowo otwarta na wszystko, co nowe. Z wypiekami na twarzy obserwujemy jej sukcesy, w duszy wciąż wspominając wyjątkowy performans, jaki wraz z MMC stworzyli na siódme urodziny K MAG-a. Kochamy ją za dystans do siebie, ironię i swobodę, które pokazała nam w trakcie pracy nad sesją okładkową do wydania „Royal Issue”. Kasia była jej gwiazdą, nie zaś szefową planu.
Sokół - raper, twórca marki PROSTO
Niewiele osób wie, że obok pełnej sukcesów kariery rapera czy kreatora brandu odzieżowego i wytwórni PROSTO Sokół miał swój roczny epizod jako felietonista K MAG-a! Wojtek nigdy nie ukrywał, że interesuje się problemami społecznymi, kulturalnymi i politycznymi. U nas jeszcze przed erą mega popularności Facebooka dawał upust swoim szczerym emocjom. Z rozrzewnieniem wspominamy, jak wraz z Kasią Figurą i naszym naczelnym jedenaście lat temu hucznie celebrowali otwarcie K MAG-a. Pozostając wiernymi fanami twórczości Sokoła, trzymamy kciuki za kolejne wspólne działania.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Myślę, że już dziś miliony osób na świecie kontrolują swoje emocje za pomocą technologii farmaceutycznych, więc doskonale widzimy, jak to wygląda. Sam rodzaj technologii ma, moim zdaniem, mniejsze znaczenie.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Ja nie utożsamiam, poznałem zjawiskowo piękne panie, które nie posiadały za grosz moralności. Myślę, że to są wnioski życzeniowe. Chcielibyśmy, żeby piękno szło w parze z moralnością.
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
To bardzo trudne, ponieważ każdy ma własną definicję piękna. Salonowe wyobrażenia piękna nigdy nie szły w parze z tymi plebejskimi. Elity zawsze miały ambicję edukowania mas, ale jak wytłumaczyć komuś, że ma zrezygnować ze swoich wyobrażeń piękna na rzecz czyichś? Jak widać, większość naszego społeczeństwa uważa piosenki Zenka Martyniuka za piękne i nie zachwyca ich żadna aria operowa.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Możliwość oderwania się od codzienności, zobaczenia, usłyszenia lub poczucia czegoś w sposób, w jaki zrobił to autor. Zwrócenia uwagi na fragment rzeczywistości lub nierzeczywistości i skupienia się na nim. Sztuka może dać oddech, pomaga osiągnąć dystans do samego siebie oraz otaczającego nas świata i dostrzec jego wyjątkowe piękno lub brzydotę.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Co byś wprowadził do K MAG-a, aby żył wiecznie?
Młodych ludzi i ich pomysły. Jeśli chcemy, aby coś trwało możliwie jak najdłużej, musimy pamiętać, że świat opiera się na ciągłych zmianach. Nic nie jest wieczne, niemniej życzę Wam trwania do końca naszego świata.
Perfect Son (Tobiasz Biliński) – muzyk, producent, wokalista
Pierwszy Polak, który podpisał kontrakt z legendarną wytwórnią Sub Pop, rozsławioną dzięki nagraniom Nirvany czy Soundgarden. Wyróżniony przez K MAG-a jako jeden z młodych wizjonerów w sesji okładkowej do wydania celebrującego dziesiąte urodziny magazynu. W naszych głowach zapisał się jako wyznawca czarnych golfów, który dla K MAG-a zaryzykował z szaloną jak na niego stylizacją. Radość była tak duża, że swoim koncertem uświetnił naszą imprezę urodzinową.
Mateusz Stankiewicz – fotograf
Ulubieniec naszej dyrektor artystycznej! A oprócz tego autor naszych najbardziej oryginalnych okładek, o które większość ludzi by nas nie podejrzewała – jak chociażby tej z Katarzyną Sawczuk z 2016 roku czy z Joanną Przetakiewicz stylizowaną na Farrah Fawcett. Uwielbiamy go za profesjonalizm, który idzie w parze z niebywałym spokojem, szacunkiem i urokiem, sprawiając, że nie jesteśmy w stanie się na niego złościć choćby tydzień spóźniał się z oddaniem zdjęć.
Kornelia Strzelecka – modelka, aktorka, producentka
Kornelka zawsze będzie nam się kojarzyć z pierwszymi zdjęciami Soni Szóstak na naszych łamach. Obie wówczas zaczynały i obie mocno rozwinęły skrzydła od tamtego czasu. Kornelia, przemierzając świat w swojej modelingowej pracy, postanowiła na stałe osiąść w Kalifornii. Tam rozkwitła jeszcze bardziej i zaczęła szerzej działać w branży kreatywnej. Ostatnio wróciła i została główną gwiazdą naszego spotu kinowego.
Ania Szczęsny – scenografka
Zaczynała jako połowa duetu Witalis, zaraz po szkole. Dziewczyny były pełne pomysłów i cierpliwości, bo tego wymagała od nich praca. To kolejna osoba, która w K MAG-owych sesjach dawała upust swojej twórczej energii, rozwijając się z każdą kolejną produkcją, a nam dostarczając dużo świeżości i różnorodności na kolejnych stronach magazynu. Z czasem obie z Ulą postanowiły pracować w pojedynkę, każda na własne nazwisko. Ania świetnie się odnalazła w niszy łączącej modę, dizajn i scenografię. Dzisiaj jej prace są na światowym poziomie, a Ania nie ma sobie równych w branży.
Tola Szlagowska – wokalistka
Wiecznie żyjąca w swojej własnej baśni, nieco wyalienowana, wrażliwa artystka rozdarta pomiędzy jej ukochanym Los Angeles a Warszawą. Na jednej z naszych imprez odważyła się jednak przedpremierowo zaprezentować swój nowy materiał przed całym tłumem wpatrzonych w nią gości. My pozostajemy wiernymi fanami.
Sonia Szóstak – fotografka
Dzisiaj międzynarodowa gwiazda fotografii, której pierwszą sesję okładkową mogliście zobaczyć w K MAG-u w 2010 roku („Easy Rider”, nr 19-20). Z dumą możemy przyznać, że jeszcze jako nastolatka to właśnie u nas Sonia stawiała pierwsze kroki. Jest sztandarowym przykładem tego, że dzięki K MAG-owi można zaistnieć w środowisku medialnym niezależnie od wieku czy doświadczenia. Do dzisiaj z rumieńcami słuchamy, jak Sonia, odbierając kolejne nagrody, wskazuje K MAG-a jako tego, który ją odkrył.
Borys Szyc – aktor filmowy i teatralny
Od lat podziwiamy jego popisy aktorskie na rozmaitych scenach, a także przykład moralny. Z obezwładniającą szczerością potrafi mówić o swoim byłym nałogu, pokazując, że można znakomicie żyć, bawić się i cieszyć bez niego. Od samego początku K MAG-a Borys jest obecny na naszych łamach (dwa wywiady i sesje), a także z uśmiechem i wsparciem celebruje nasze kolejne sukcesy. Kochamy za ironiczne relacje z Oscarów i prosimy o więcej takich akcji reporterskich bez zadęcia!
Justyna Święs - wokalistka, kompozytorka
Jeszcze zanim świat usłyszał pierwszą płytę The Dumplings, Justyna wraz z Kubą Karasiem już grymasili na układ fot w jednym ze swoich pierwszych w życiu wywiadów na łamach K MAG-a. Z czasem każde z nich debiutowało swoją okładką właśnie w naszym magazynie. W trakcie wywiadu Justyna rozkochała w sobie naszego redaktora, a później całą redakcję i gości, kiedy wystąpiła wraz z Wojtkiem Mazolewskim podczas eventu promującego jedno z wydań K MAG-a. Kochamy słuchać jej głosu, a ostatnio podziwiamy jej wyczyny jako początkującego pilota!
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Wydaje mi się, że za sprawą mediów społecznościowych nasze emocje są już silnie kontrolowane i to w niekorzystny sposób. Wrzucanie zdjęć do internetu, kreowanie swojego świata, obserwowanie innych. Zbieranie lajków dostarcza nam serotoniny, która jako hormon kontroluje emocje. Jak na dłoni: to już się dzieje.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Pytanie, czym jest piękno i co charakteryzuje moralność? Bo to, co dobre, zawsze będzie piękne, ale czy to, co piękne, zawsze będzie dobre?
Jak moglibyśmy pomóc ludziom odkryć, czym jest piękno?
Pomagając innym. Moim zdaniem to najczystsza forma piękna.
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Łączy ludzi, ale potrafi również odkrywać indywidualności. Rozwija, uczy i przynosi przyjemności czysto fizyczne.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Co byś wprowadziła do K MAG-a, aby żył wiecznie?
Może jakiś komiksowy serial.
Charlotte Tomaszewska – modelka
Przez pewien czas była niemal etatową modelką na naszych łamach. Jej oryginalna uroda magnetyzowała, przyciągając kolejnych fotografów. Aż trzy razy pojawiła się na naszej okładce. Najpierw jako postać ze świata teledysków w wydaniu „OK Computer”, zainspirowanym Radiohead. Za drugim razem wcieliła się w Daryl Hannah z kultowego „Blade Runnera”, aż w końcu stała się uosobieniem naszej interpretacji „Avatara”. Ta pierwsza okładka autorstwa Łukasza Ziętka do dziś wisi oprawiona w naszej redakcji.
Michał Torzecki – DJ, malarz
Rezydent K MAG-owych imprez – jako nasz etatowy DJ prawdopodobnie drugi po naczelnym, jeśli chodzi o frekwencję na przestrzeni ostatnich jedenastu lat. Jego pies, Zyzio, kilka razy w roku staje się domownikiem naszych redakcyjnych progów. Michał jest też nieformalnie ojcem chrzestnym naszej obecnej sekretarz redakcji, Karoliny. Jak widać, dba o nas na każdym froncie i niech tak zostanie na wieki, amen.
Gosia Turczyńska – fotografka
Do spotkania z Gosią namówiła naszego naczelnego Kaja Werbanowska, obecnie prowadząca dział ART w K MAG-u. Wtedy była jeszcze początkującą fotografką, mającą na koncie głównie testy z modelkami, ale już dało się dostrzec potencjał w jej działaniach. Jak to mamy w K MAG-u w zwyczaju, od razu rzuciliśmy Gosię na głęboką wodę, dając jej za zadanie zrobienie sesji zdjęciowej z reżyserem słynnego „Wszystko, co kocham”, Jackiem Borcuchem. Efekt wyszedł rewelacyjny, a Gosia jest z nami do dziś – czy to na naszych łamach, czy po godzinach podczas wspólnych wyjść do kina i nie tylko.
Katarzyna Warnke – aktorka
Przygodę z nami rozpoczęła jako stała felietonistka. Przez rok na naszych łamach opisywała, ponoć zainspirowane autentycznymi wydarzeniami z naszego środowiska, swoje doświadczenia miłosne. Pojawiała się w naszych dyskusjach, sesjach, wydarzeniach, a także udzieliła szczerego do bólu wywiadu. Uwielbiamy jej bezkompromisowość, szaleństwo w oczach i nieśmiertelny rock’n’roll.
Bartek Wieczorek – fotograf
Zawsze skromny, skryty i raczej introwertyczny, a jego zdjęcia aż krzyczą oryginalnością i wyjątkowym podejściem estetycznym. Bartek, człowiek o wielu talentach, finalnie skupił się na fotografii. Kiedyś w duecie z Zuzą Krajewską, zaś swoją solową karierę rozpoczął słynną sesją okładkową z Dodą właśnie na naszych łamach. Jedna z nielicznych osób, którym możemy w ciemno powierzyć strony w magazynie, wiedząc, że lepiej byśmy ich nie zapełnili. Sam wymyśla, sam realizuje, sam składa i koloruje… Efekt zawsze przyprawia nas o rumieńce, bo Bartek za każdym razem zaskakuje nową formą. Nikt, tak jak on, nie czuje drukowanego magazynu, a to pewnie za sprawą szalonej pasji kolekcjonowania periodyków z całego świata, którą od lat dzieli z naszym naczelnym.
Magda Wünsche & Aga Samsel – duet fotografek
Chyba najbardziej znany kobiecy duet fotograficzny w kraju. Z nami od drugiego wydania, gdzie iście filmowo sportretowały rodzimych piratów, aż do sesji okładkowej, w której debiutowała połówka The Dumplings, Justyna Święs.
Vasina – projektantka mody i stylistka
Jedna z najdłużej działających cenionych stylistek i projektantek w branży, która tak naprawdę dopiero niedawno rozpoczęła swoje pokazy. Znana przede wszystkim z budowania wizerunku gwiazd – z Brodką na czele. My ją szczególnie pamiętamy ze współpracy z fotografką Kasią Bielską nad naszą okładkową sesją „Neo Hippie” z aktorką Olą Hamkało. Vasina ma w tym wszystkim swoją oryginalną aurę rodem z bajek…
Vienio – raper, współzałożyciel Molesty
Mówi tak dużo i tak szybko, że podczas częstych wywiadów na nasz portal KMAG.pl, które zwykle przeprowadza z nim sekretarz redakcji, Karolina Brodowska, w końcu sam się strofuje, podsumowując swoją wypowiedź słowami: „A teraz kończę, bo Karolina będzie miała za dużo do spisywania”. Legenda polskiego hip-hopu, na rapie której cała nasza redakcja się wychowywała. Obecnie również showman, a także wszędobylski kucharz. Przekonał się o tym niedawno nasz naczelny, któremu Vienio, znany bliskim ze swojego dobrego serca, przyniósł legendarny już wegański rosołek, gdy ten leżał w chorobie. Wieczny optymista zarażający wszystkich swoją energią.
Karolina Zajączkowska – fotografka
Wyłapaliśmy ją podczas przeglądu talentów See&Say i natychmiast zaprosiliśmy do stworzenia edytorialu w naszym magazynie. Od tamtej pory minęły dwa lata, a ostatnio ta niepozorna dziewczyna sprowokowała nawet spór w redakcji – stworzyła tak świetną sesję, że połowa ekipy lobbowała za wybraniem jednego z jej zdjęć na okładkę, podczas gdy druga broniła pierwotnej opcji.
Monika Zawadzki – pierwsza graficzka K MAG-a i autorka naszego logotypu
Jedno z rodziców i pierwszych twórców naszego magazynu. To ona wymyśliła i zaprojektowała nasze rozpoznawalne i wciąż oryginalne logo na całej okładce. Fakt ten przyprawił o ból głowy niejednego fotografa, ale po latach nauczyli się już myśleć o naszym logo w trakcie planowania ujęcia… Monika jest jedną z najbardziej docenionych artystek tak zwanego młodego pokolenia, a z nami pozostaje w rodzinnych kontaktach pomimo lat rozłąki. Do historii przeszły jej metody pracy – Monika nie dopuszczała do swoich projektów nikogo do czasu, aż pokazała je naszemu naczelnemu i wspólnie zaakceptowali dzieło.
Daria Zawiałow - wokalistka, kompozytorka
Z dumą możemy się pochwalić, że jako pierwsi wśród mediów poznaliśmy się na wielkim talencie Darii, umieszczając ją na naszej okładce. W tej okładkowej produkcji autorstwa debiutantów świetnie pokazała nam swoje grunge’owe oblicze (tak jak teraz na zdjęciu obok). K MAG do dzisiaj, patronuje wszystkim wydawnictwom Darii. Nigdy nie zapomnimy, jak przedpremierowo wysłała nam do oceny swój kultowy już singiel „Nie dobiję się do ciebie”, który cała redakcja przez kilka następnych dni nuciła pod nosem.
Co by było, gdyby emocje dało się kontrolować za pomocą technologii?
Pierwsza myśl o kontrolowaniu emocji za pomocą technologii mogłaby być kusząca. Kto z nas nie chciałby czasami przestać cierpieć, wyłączyć psychiczny ból czy zwyczajnie, ot tak, zredukować poziom stresu? Jestem jednak przekonana, że taka idylliczna wizja mogłaby całkowicie zabić w nas wszelkie uczucia i resztki empatii. Już teraz, w XXI wieku, smartfony wysysają z nas życie, odbierając nam bodźce wysyłane przez środowisko naturalne i ograniczając kontakty międzyludzkie. Gdyby zatem dodać do tego jeszcze możliwość samodzielnego kontrolowania emocji, na przykład „na przycisk w aplikacji”, nasze człowieczeństwo odeszłoby w zapomnienie.
Dlaczego ludzie utożsamiają piękno z moralnością?
Kreowane przez artystów wzorce piękna pochodzą właśnie ze sztuki. Kiedy ktoś, kogo spotykamy, wydaje nam się ładny i symetryczny, podświadomie kojarzy nam się z dobrem. To tak jak ze sztuką harmonijną, która tworzy w naszej głowie ład i porządek. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że harmonia w symetrii jest dobra, bo wszystkie cywilizacje zawsze do niej dążyły. Przez klasyczne wzorce piękna zaczerpnięte ze sztuki antycznej nauczyliśmy się, że to, co symetrycznie poprawne, jest po prostu ładne. To siła naszej podświadomości!
Jakie korzyści daje społeczeństwu sztuka?
Sztuka, często ignorowana i zaniedbywana, daje nam tak wiele, że aby bardziej zagłębić się w to pytanie, musiałabym chyba odpowiedzieć elaboratem. Sztuka jest jednym z najważniejszych (i najstarszych) sposobów uzewnętrznienia zdolności twórczych człowieka. Jest nie tylko przyjemnością i rozrywką, ale przede wszystkim rozwojem intelektualnym i emocjonalnym. Jest ucieczką od codzienności. Jest podróżą. Może działać terapeutycznie i kojąco. Jest uspokajająca lub pobudzająca, czasami szokująca. Sztuka, jak nic innego, działa na wyobraźnię. Jest inspirująca – nie tylko w sferach artystycznych. Dostarcza wiedzy i niespotykanych doznań. Sztuka pozwala naszym umysłom poszerzać horyzonty i patrzeć zupełnie inaczej, dlatego jest niezbędna, zwłaszcza w dzisiejszej cywilizacji.
Twój ponadczasowy autorytet to…?
Włóczykij z bajki o „Muminkach”. Nie nazwałabym go autorytetem, ale na pewno inspiracją, bohaterem, fikcyjnym idolem. Rozkochał mnie w sobie, kiedy miałam jakieś pięć lat. Wtedy wydawał mi się po prostu fascynujący, ale z biegiem czasu odkryłam, że to ja jestem właśnie tym Włóczykijem. Zaczęłam się z nim utożsamiać. Myśliciel, outsider, samotnik, podróżnik szukający dróg, dodatkowo zapewne słuchał dużo smutnej muzyki [śmiech]. Przemycałam go w swojej twórczości już przy pierwszej płycie, ale przy „Helsinkach” zdecydowanie dosadniej. Myślę, że to właśnie ta niewinna dobranocka, a później Tove Janson zaszczepiły we mnie miłość do fantasy, która trwa do dzisiaj. Literatura fińska jest naprawdę niesamowicie inspirująca. Absolutnie się nie dziwię, że mój guru, Tolkien, tak wiele z niej czerpał. Czytając „Kalevalę”, fiński epos narodowy, uświadomiłam sobie, jak duży wpływ na „Silmarilion” miały te legendy i pieśni. Powieści high fantasy otwierają mi głowę, rozwijają wyobraźnię i na koniec pomagają kreować własne historie, które później zawieram w tekstach piosenek. Raczej nie piszę o sobie. Kręci mnie bycie narratorem, wymyślanie historii, które mogły nigdy się nie wydarzyć, zderzenia z moimi bohaterami. Moim skromnym zdaniem nie ma nic piękniejszego niż fikcja literacka.
Co byś wprowadziła do K MAG-a, aby żył wiecznie?
K MAG i tak będzie żył wiecznie. Nie trzeba mu nic dodawać ani ujmować. Może jedynie skrzydeł! Żeby w trudnych chwilach zawsze mógł się wznieść ponad to.
Fotografował na naszych łamach chyba wszystko – od największych gwiazd kultury po sneakersy. Ma na swoim koncie bardzo seksowne okładki K MAG-a, takie jak „La Dolce Vita”, „We Are Kinky” czy pierwszą okładkę Julki „Maffashion” Kuczyńskiej w „madonnowym” temacie „Material Girl”. My jednak szczególnie wspominamy posągową sesję z wybitną aktorką Jadwigą Jankowską-Cieślak. Ikona kina wyśmienicie odegrała w niej profesjonalną modelkę, a my prezentowaliśmy na niej dosyć odważną modę. Łukasz przy każdej z naszych wspólnych produkcji podkreśla, że jak coś robimy, to musi być z „pierdolnięciem”.