Jak przyznała dyrektor marketingu AMS Grażyna Gołębiowska meble te są "skonstruowane tak, by współgrać z przestrzenią miejską, łącząc rozwiązania reklamowe z duchem ekologii". Sukulenty, które rosną na dachu przystanku to rośliny, które z łatwością przetrwają nawet bardzo duże nasłonecznienie i nie potrzebują dużej ilości wody, zaś ich duże liście oferują kryjówki dla ptaków, motyli czy pszczół. Międzynarodowe media nazywają takie przystanki nie tylko autobusowymi, ale także przystankami dla spragnionych natury owadów. Firma stawiająca Zielone Przystanki zadbała także o to, by prawidłowo oznaczyć przystanki i ochronić ptaki przed niechcianymi kolizjami.
fot. Facebook/Outdoor jest Cool! AMS
Inicjatorem całego projektu jest Łukasz Porębski – radny dzielnicy oraz pasjonat ochrony przyrody. Od 4 lat Porębski aktywnie działa w Stowarzyszeniu Miasto jest Nasze, które walczy, między innymi, z wycinką drzew oraz nagłaśnia problem smogu. Jak przyznał sam pomysłodawca: „Takie zielone przystanki to jest mniejsza temperatura pod takim dachem, to jest większa wilgotność, lepiej nam się oddycha i lepiej się tam czujemy”.
Wspomniane wyżej samopoczucie to obecnie kolejny bardzo aktualny temat. W upalne dni, gdy temperatura dochodzi do ponad 30°C, a wilgotność powietrza jest bardzo mała (nawet o 30-40% mniejsza niż na obszarach podmiejskich), trudności odczuwają szczególnie osoby starsze, dzieci oraz ludzie zmagający się z chorobami układu oddechowego. Zielony Przystanek ma więc na celu także poprawę kondycji fizycznej ludzi żyjących w mieście.
To jednak nie koniec korzyści płynących z zielonych dachów. Niedawne badanie naukowców z Uniwersytetu w Wisconsin wykazało, że mieszkańcy miast są znacznie szczęśliwsi kiedy w ich sąsiedztwie jest dostęp do widocznej zieleni (kolor zielony to przecież nieprzypadkowo kolor nadziei!). Kto wie, może Zielone Przystanki przyczynią się także do kształtowania ogólnego zadowolenia mieszkańców Warszawy? Mamy nadzieję, że ta inicjatywa wkrótce zagości na mapie całej Polski. Tym bardziej, że Warszawa nie jest pierwsza, a takie przystanki zostały już wcześniej wprowadzone w innych miastach, choćby w Poznaniu.
/tekst: Martyna Małysiak/
fot. Facebook/Outdoor jest Cool! AMS