Zaraz po uruchomieniu platformy powstałej pod patronatem Tomasza Sakiewicza, czyli redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”, w internecie pojawiły się długie listy absurdalnych luk w systemie, dzięki którym można było m.in swobodnie pobrać całą bazę użtkowników, która nie była w żaden sposób chroniona czy ustawić do profilu hasło bez limitu znaków, z czego skorzystał jeden z użytkowników wklejając jako hasło do portalu cały tekst Pana Tadeusza. Gołym okiem było widać, że serwis został postawiony albo przez koderów-amatorów albo przez wyjątkowo leniwych programistów.
Albicla miała być odpowiedzią na cenzurę Facebooka, która banowała treści organizacji faszystowskich. Reklamowana przez Sakiewicza jako odpowiedź na monopolizację i cenzurę poglądów, zaraz po tym jak konta Donalda Trumpa zablokowano na wielu portalach społecznościowych, m.in. na Twitterze. Uruchomienie portalu kosztowało ponad 100 tysięcy złotych, a jego twórcy zapewniają, że wraz z rosnącym zainteresowaniem będzie istniała możliwość uruchomienia reklam. Jednak specjaliści od social mediów nie wróżą Albicli świetlanej przyszłości i twierdzą, że za miesiąc nikt już nie będzie pamiętał o portalu.
Oprócz absurdalnych technicznych potknięć Albicla zaliczyła również poważną marketingową wpadkę, bowiem portal reklamowany szumnie jako wolna przestrzeń na wyrażanie poglądów szybko usunął konta wielu dziennikarzy i użytkowników deklarujących lewicowe poglądy. Na serwisie pojawiły się też treści pedofilskie, w związku z czym wyłączono komentowanie, a szumnie ogłaszaną liczbę użytkowników portalu stanowili głównie fałszywi papieże i fejk-klony Marcina Najmana.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli do tego stopnia, że twórcy portalu postanowili uciekać z tonącego statku i konto Albicla zostało usunięte z portalu. Nie mamy też dobrych wiadomości dla użytkowników, którzy założyli swoje konta dla żartu – jedyna znana dotychczas możliwość usunięcia konta na portalu, to kliknięcie w nazwę jednego z użytkowników-trolli, który swoje konto nazwał „delete_account”.
Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia o powiązaniu serwisu Albicla z holdingiem Kaczyńskiego, czyli spółką Srebrna, obserwowanie dalszego rozwoju platformy dostarczy nam jeszcze wielu mocnych wrażeń i ironicznych uśmiechów.