„Jesteśmy ostatnim pokoleniem. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętuję Dzień Kobiet. To jest mój sprzeciw. Jesteśmy ostatnim pokoleniem i będziemy o siebie walczyć”, mówiła jedna z aktywistek, stojąc przed poplamionym pomnikiem Syrenki.
To akcja organizacji Ostatnie Pokolenie, która ostatnio przerwała koncert w Filharmonii Narodowej. – To, co zrobimy dzisiaj, ukształtuje los ludzkości. Dołączysz?” – głosi fanpejdż Ostatniego Pokolenia na Facebooku. Jak podano w informacji prasowej, Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zagrożonych zapaścią klimatyczną. Dziś zrzesza ona ok. 100 osób.
Aktywistki zostały zatrzymane przez policję. Tymczasem organizacja zaprasza na spotkanie otwarte, które odbędzie się w poniedziałek 11 marca o godz. 18.
„Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które żyje z dostępem do pełnej wiedzy o kryzysie klimatycznym, a zarazem ostatnim pokoleniem, które wciąż ma szansę powstrzymać jego najgorsze skutki. Potrzebujemy ludzi, którzy się sprzeciwiają. Spotykamy się, by porozmawiać o naszych planach, wartościach i społeczności. I odpowiemy na najważniejsze pytanie – jak działać wobec katastrofy?”, czytamy na stronie wydarzenia „SPOTKANIE: Jak działać wobec katastrofy?”.