Advertisement

Australijscy strażacy pozują ze zwierzętami w kalendarzu charytatywnym na 2022 rok

Autor: Monika Kurek
26-11-2021
Australijscy strażacy pozują ze zwierzętami w kalendarzu charytatywnym na 2022 rok

Przeczytaj takze

Australijscy strażacy nie tylko narażają swoje życie i zdrowie, ale także poświęcają swój czas wolny na działalność charatatywną. Od blisko 30 lat pozują do kalendarza charytatywnego, w którym możemy zobaczyć ich bez... mundurów strażackich. Przy okazji pomagają różnym organizacjom, w związku z czym pozują np. ze szczenieczkami do adopcji czy uratowanymi zwierzętami. Jak można się domyślić, internet szybko oszalał na ich punkcie, a od początku działalności udało im się zebrać ponad 3 miliony dolarów. Poniżej prezentujemy efekty tegorocznej odsłony akcji!

Dobra zabawa w szczytnym celu

Pomysł na charytatywny kalendarz świąteczny The Australian Firefighters Calendar z udziałem australijskich strażaków narodził się w 1993 roku. Cel był prosty i szlachetny, chodziło o zebranie pieniędzy dla Fundacji Dziecięcego Szpitala (Children's Hospital Foundation), pomagającej szpitalowi dziecięcemu Queensland Children's Hospital. Fundacja skupia się na pomocy dzieciom rannych w wyniku poparzeń, inwestuje w specjalistyczny sprzęt i szkolenia lekarzy, a także prowadzi własne badania. Niedługo później kalendarz stał się coroczną tradycją, a strażacy zaczęli pomagać również innym organizacjom.
W ramach tegorocznej edycji powstało aż sześć różnych wersji: z kotami, psami, końmi, zwierzętami gospodarskimi oraz dziki zwierzętami, a także samymi pracownikami straży pożarnej. Po raz pierwszy stworzono także letnią wersję kalendarza, w której strażacy pozują na popularnych australijskich plażach.
Pieniądze ze sprzedaży zostaną przekazane dziewięciom organizacjom, w tym m.in. The Currumbin Wildlife Hospital, który działa na rzecz populacji koali i innych australijskich zwierząt, Healing Hooves, który prowadzi konną hipoterapię dla dzieci z autyzmem i weteranów wojennych zmagających się ze stresem pourazowym, ośrodkowi rehabilitacji ptaków dzikich i zwierząt wodnych Australian Seabird Rescue, mobilnemu centrum rehabilitacji dzikich zwierząt Byron Bay Wildlife Hospital czy inicjatywie Reason To Thrive, zapewniającej dostęp do edukacji dzieciom, młodzieży oraz kobietom żyjących w przemocowych relacjach.
Cena kalendarza wynosi zaledwie ok. 14 euro, więc nie jest to duży wydatek.

Wspólnymi siłami

Jakby tego było mało, w tym roku australijscy strażacy połączyli siły z amerykańską organizacją Greater Good Charities, a część dochodów wesprze program Rescue Rebuild, w ramach którego przeprowadzane są remonty schronisk dla zwierząt, ofiar przemocy oraz osób w kryzysie bezdomności. Dzięki tej współpracy kalendarz po raz pierwszy trafi do regularnej sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.
– Przedstawienie naszego kultowego kalendarza mieszkańcom Stanów Zjednoczonych to efekt dobrej woli oraz współpracy pomniędzy dwoma krajami. Australijczycy nigdy nie zapomną ogromnego wsparcia jakie otrzymali od Amerykanów w trakcie zeszłorocznych pożarów. Pieniądze uzbierane przez naszych amerykańskich fanów zostały przeznaczone na pomoc zwierzętom, które ucierpiały w pożarach. Jedną z niesamowitych, lokalnych organizacji charatytywnych, które otrzymały wówczas wsparcie był Byron Bay Wildlife Hospital, mówią twórcy kalendarza w rozmowie z portalem Bored Panda.
Byron Bay Wildlife Hospital to lokalna inicjatywa, która powstała zaledwie dwa lata temu. Dzięki determinacji lokalnej społeczności udało się stworzyć pierwsze mobilne centrum rehabilitacji dzikich zwierząt. – Otrzymaliśmy wtedy fenomenalne wsparcie od Stanów Zjednoczonych i wciąż je otrzymujemy. Dzięki tym pieniądzom byliśmy w stanie otworzyć kolejne mobilne centrum – zdradził Stephen Van Mill, dyrektor Byron Bay Wildlife Hospital.
Zobaczcie zdjęcia z tegorocznego kalendarza:
Left Arrow
1/14
Right Arrow
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
Slide image
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement