Advertisement

Bolt będzie nagrywał pasażerów. Polska jednym z pierwszych krajów z nową funkcją

Autor: KB
24-08-2023
Bolt będzie nagrywał pasażerów. Polska jednym z pierwszych krajów z nową funkcją
Estońska firma oferująca transport samochodowy zapowiedziała, że w poniedziałek 28 sierpnia rozpoczną się testy nowej funkcji nagrywania dźwięków w aucie. Polska jest jednym z pierwszych krajów, gdzie zostaną wprowadzone nowe opcje.
Założeniem wprowadzenia nowej funkcji jest zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów, szczególnie mając w pamięci liczne doniesienia o napadach i gwałtach w trakcie przejazdów. Rozwiązanie budzi jednak spore wątpliwości w zakresie ochrony prywatności. Rejestrowanie dźwięków będzie można włączyć za pomocą aplikacji – taką opcję otrzyma zarówno pasażer, jak i kierowca, a nasłuch będzie prowadzony przez smartfona. Bolt podaje, że funkcja ma działać jedynie w trakcie przejazdu, nagrywanie skończy się automatycznie, gdy wysiądziemy z auta i zakończymy transfer w aplikacji. Co więcej, nagranie będzie szyfrowane i przechowywane na urządzeniu tylko przez 24 godziny. Po upływie tego czasu zapis automatycznie się skasuje. Bolt, aby otrzymać dostęp do nagrania, musi je dostać od użytkownika w formie załącznika do zgłoszenia wysłanego do zespołu wsparcia firmy. Jednak ani pasażer ani kierowca nie ma obowiązku informowania tego drugiego o uruchomieniu nagrywania. To jedna z kwestii budzących wątpliwości.

Uczestnik rozmowy a nagrywanie

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” adwokat Małgorzata Durlej-Piotrowska zaznaczyła, że nie można instalować urządzenia nagrywającego ani nagrywać rozmów, których nie jest się uczestnikiem.
Ale w tym wypadku nie ma o tym mowy. Nagrywanie rozmowy, której jest się uczestnikiem, nie stanowi przestępstwa, podkreśla Durlej-Piotrowska.
Dochodzi jednak sprawa rozmowy prywatnej pasażerów.
Nagranie głosu może stanowić naruszenie dóbr osobistych. Zapewne Bolt zadba o to, by kierowcy wyrazili zgodę na nagrywanie, ale to samo powinni zrobić pasażerowie. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy taksówkarz bez wiedzy klienta rejestruje jego rozmowę telefoniczną lub konwersację z drugim pasażerem. W tej sytuacji może dojść do wycieku informacji osobistych, biznesowych. I wtedy mogą się pojawić roszczenia cywilne i odszkodowawcze, wyjaśnia prawniczka.
Czy takie rozwiązanie Bolta przejdzie?
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement