Advertisement

Chrupiące genitalia podzieliły stolicę. Pierwsza taka kontrowersyjna cukiernia w Warszawie

07-07-2022
Chrupiące genitalia podzieliły stolicę. Pierwsza taka kontrowersyjna cukiernia w Warszawie
Piekarnia „Dickery” to nowy, gorący punkt na kulinarnej mapie Warszawy. Gorący, bo dostaniemy tam ciepłe wypieki, ale i liczne krzywe spojrzenia od zerkających w głąb lokalu oburzonych przechodniów.
W Internecie zawrzało po wielkim otwarciu „Dickery” w Warszawie. Jest to już druga piekarnia z nietypowymi słodkościami w Polsce. Pierwsza powstała wcześniej tego roku we Wrocławiu. Lokale tworzy para – Krystian i Rusłana. A jakie produkty oferują? Już sama nazwa nasuwa trafne skojarzenia, ale oprócz penisów kupimy tu też oblane polewą waginy.

Wpływ zza granicy

Jadalne narządy płciowe to bardzo popularny trend na zachodzie. Do sklepów tego typu ciągną się zawsze tłumy zaciekawionych turystów. Tam mieszkańcy podchodzą raczej frywolnie do tematu, natomiast w Polsce pomysł ten nie jest powszechnie akceptowalny.

Czy Polska jest gotowa?

W sieci od razu wylała się fala negatywnych komentarzy pod adresem właścicieli, a na czele stanął Krzysztof Bosak. Odwołał się do zdjęcia, na którym widać dzieci z erotycznymi wypiekami z cukierni. Polityk ostro skomentował sytuację:
Tworząc tak odważny i kontrowersyjny projekt gastronomiczny w Polsce byliśmy gotowi na to, co właśnie się dzieje, tzn. przypuszczaliśmy, że odbiór z jakim się spotykamy może tak wyglądać. I to nas utwierdza w przekonaniu, że decyzja, którą podjęliśmy, aby nie robić „społecznie akceptowalnych” gofrów jest słuszna, ponieważ nie chcemy godzić się na taką rzeczywistość, takie stanowisko przyjmuje „Dickery” wobec wszelkich oskarżeń.
Cała idea projektu polega na znormalizowaniu tej najnaturalniejszej w świecie rzeczy, jaką jest nasza seksualność oraz na przełamywaniu tego tabu w społeczeństwie. Założyciele otwarcie walczą z dominującymi konserwatywnymi poglądami i nie dają się złamać. Ogromne wsparcie znajdują wśród fanów konceptu, wspierającymi i promującymi firmę ciepłymi słowami.
Liczymy, że cukiernia będzie pierwszym krokiem w stronę bardziej otwartej i odważnej Polski. Na ten moment cieszy kubki smakowe i ubogaca instagramowe feedy, a to przecież najważniejsze!
tekst: Alicja Utrata
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement