Advertisement

Pajęczyna i Park Olimpijski w Monachium, czyli jak natura inspiruje architektów

06-11-2023
Pajęczyna i Park Olimpijski w Monachium, czyli jak natura inspiruje architektów
Przyroda od zawsze zaskakiwała przemyślaną konstrukcją, energooszczędnością i misternością wykonania. Nic dziwnego, że ludzie zaczęli brać z niej przykład i projektować na podstawie jej odwiecznego doświadczenia w tworzeniu rzeczy pięknych.
Architekturę organiczną, bioniczną czy biophilic design z łatwością możemy obserwować w życiu codziennym, przechadzając się chociażby po naszym ulubionym centrum handlowym. Rośliny pnące się po jego ścianach to właśnie biophilic design, czyli zapraszanie natury do wnętrz. Sama konstrukcja np. Złotych Tarasów przypomina korony falujących drzew. Będąc w galerii mamy mieć wrażenie przebywania na świeżym powietrzu.
Architekturę można nazwać organiczną wtedy, kiedy budynek staje się przedłużeniem naturalnego krajobrazu. Architekci w tym celu stosują materiały naturalne tak, aby wiernie naśladować i dumnie reprezentować przyrodę. Drewno, kamień i liczne przeszklenia zapraszają naturę do wnętrza. Źródłem sukcesu jest umiejętna obserwacja świata przyrody.
Bionika, jako nauka badająca zasady funkcjonowania i budowę organizmów, szuka rozwiązań m.in. na budowanie trwałych, lekkich i energooszczędnych konstrukcji. Ideę architektury organicznej zapoczątkował jeden z najwybitniejszych architektów XX wieku, Frank Lloyd Wright tworząc dom nad wodospadem (Fallingwater, 1935) w górach stanu Pensylwania. Konstrukcja domu opiera się na głazach strumienia, który płynie pod budynkiem. Jeden z nich nawet wystaje z podłogi salonu. Wielopoziomowa budowla wyrastająca ze skalistego brzegu rzeki jest częściowo przysłonięta drzewami, dając prywatność i poczucie zespolenia z naturą.

Muzeum Historii Natury w Szanghaju

Budynkiem dającym największe pole do popisu pod względem bioniki, jest oczywiście muzeum historii natury. Jego szanghajski przykład robi piorunujące wrażenie. Obiekt zainspirowany spiralną budową muszli łodzików może być podziwiany z każdej strony. Podczas gdy jedna, pionowa ściana całkowicie pokryta jest mchem, inna swoją geometryczną formą przypomina budowę komórki organizmu. Motyw spirali wykorzystany jest również pod kątem naturalnego oświetlenia, które jest dostarczane do wnętrza muzeum, a także spiralnej drogi, którą podążają zwiedzający. Wewnątrz tej spirali znajduje się kamienny krajobraz otoczony roślinnością i zbiornikiem wodnym.

Eastgate Centre w Zimbabwe

Budynek autorstwa architekta Micka Pearce’a, zainspirowany systemem budowania kopców przez termity. Obserwując systemy wentylacyjne w tych konstrukcjach, Pearce stworzył rozwiązanie polegające na redukcji kosztów działania klimatyzacji. Dzięki kanałom i wylotom, termitiery funkcjonują niczym wielkie płuco, pozwalające na wymianę gazową i wentylację. Udało się. Zapotrzebowanie na energię elektryczną do obsługi systemu wentylacyjnego wynosi zaledwie 10% w porównaniu do budynków z systemami konwencjonalnymi. Analizując zestawienie z budynkami, powstałymi około 1996 roku w Harare możemy zauważyć, że East Gate Centre ma najniższe ogólne zapotrzebowanie na energię elektryczną.

Stadion olimpijski w Monachium

jedna z najbardziej charakterystycznych budowli architektonicznych. Nic dziwnego, że stadion stał się symbolem Monachium, tak jak wieża Eiffla jest symbolem Paryża. Obiekt przygotowany na 80 tys. widzów pokrywa ruchomy dach wyglądający jak upleciona przez pająka sieć. Konstrukcja wykonana z przezroczystych akrylowych płyt przyciąga uwagę i daje wrażenie bycia złapanym w pajęczą sieć, co z pewnością zatrzymuje kibiców na terenie stadionu przez długie godziny.
W dzisiejszym, zabieganym świecie szukamy coraz to nowszych koncepcji, ulepszeń. Warto na chwilę się zatrzymać i rozejrzeć dookoła, bo w naturze czeka na nas wiele inspiracji, których możemy użyć w każdej sferze życia. Wiele sytuacji przyroda przewidziała już wieki temu, a przy odrobinie uwagi, dostaniemy rozwiązanie podane na tacy.
tekst: Basia Kaźmierczak
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement