Czego jeszcze brakuje w Twojej szafie? Czy odkryłeś w ostatnim czasie produkt, który odmieniłby Twoje życie, a wejście w posiadanie tej konkretnej rzeczy sprawiłoby, że twoja codzienność stałaby się lepsza i łatwiejsza? Jak mamy pozbyć się ciągłej potrzeby posiadania więcej? Czy w ogóle dążymy do przerwania tego schematu i czy odczuwamy chęć uwolnienia się od niego? Takie pytania możemy zadać sobie na sam początek rozważań, których tematem jest nasze społeczeństwo na tle zbliżającego się „czarnego piątku”.
W mediach społecznościowych jesteśmy wystawieni na ciągłą ekspozycję komunikatów promocyjnych. Zamieniamy się w konsumentów idyllicznych zakątków życia innych osób. Ciężko jest więc nie uwierzyć, że jeśli nie kupimy tej konkretnej poduszki lub kubka, nasze życie nie będzie wyglądało tak samo wspaniale, jak te, które widzimy na ekranie. Może, gdy kupię ten konkretny gatunek kawy, moje poranki będą lepsze? Czy ja potrzebuję nowy ekspres? Niemalże nieustannie odbieramy bodźce zachęcające nas do kupna, kiedy tak naprawdę posiadamy wystarczająco.
W pułapkę konsumpcjonizmu wpaść nie jest ciężko, gdy skierowane do nas przekazy medialne nie są jednoznaczne. Nie mamy już do czynienia z reklamami nachalnie i bezpośrednio promującymi jeden produkt, lecz z nieoczywistym przekazem, często ukrytym we fragmentach czyjego życia. Poranne rutyny, codzienne rytuały, z tego właśnie czerpiemy inspiracje na nasze kolejne zakupy. Chcemy być tak samo estetyczni! Czy w takim razie możemy pozwolić sobie na spanie w starym, zużytym szlafroku? W XVIII w. Denis Diderot napisał „Żale po moim starym szlafroku”. Dideroit, podobnie jak my, stał się niewolnikiem swojego nowego nabytku, w jego przypadku był to szlafrok. Zakładając go nie czuł się już integralną częścią swojego otoczenia.
Nowy, elegancki nabytek nie pasował do starych mebli, czuł się zobowiązany do zakupu nowych. To kim się stał nosząc nowy szlafrok, było związane z potrzebą podniesienia standardu jego całego życia. Jedna rzecz spowodowała spiralę, z której trudno jest się wydostać. Jak zaspokoić potrzebę posiadania więcej? Każde kolejne zakupy, pozornie utrzymujące nas na jakimś poziomie luksusu, nie przynoszą nam satysfakcji. O swoim starym szlafroku Dideroit pisał z tęsknotą: „był stworzony dla mnie, a ja dla niego”. Po tych słowach warto się zastanowić, co stoi za wypełnionymi, przygotowanymi na „czarny piątek” koszykami – świadome wybory konsumenckie, czy zakupoholizm?