Przede wszystkim nie niszczyć i nie eksploatować ponad miarę. Finowie wiedzą nie od dziś, że odbudowa tego, co już zostało zniszczone, jest o wiele droższa i zajmuje więcej czasu, niż zapobieganie szkodzie. Głównym celem ochrony środowiska jest więc sprawne ocenianie ryzyka i zapobieganie szkodom, zanim zostaną wyrządzone. Zwłaszcza na północy, gdzie wszystko rośnie powoli, a otrząśnięcie się z jakichkolwiek zniszczeń zajmuje naturze znacznie więcej czasu.
Dziś lasy – najcenniejsze zasoby Finlandii – są zarządzane rozsądniej niż w przeszłości: tak, by więcej drzew urosło, niż zostało wyciętych. Dużą zaletą jest też rozwinięta sieć terenów chronionych, która może dawać pewność, że różnorodność biologiczna kraju nie jest zagrożona. A wcale nie jest to takie proste zadanie. Z jednej strony arktyczne warunki na północy kraju mogą zupełnie uniemożliwić odnowę lasów: tundry i tajgi, a z drugiej globalne ocieplenie może zupełnie zmieść z powierzchni Ziemi niektóre zimnolubne gatunki fauny i flory.
Nawykłe do zimna, fińskie ekosystemy może i składają się z mniejszej ilości gatunków, niż lasy deszczowe, ale za to różnorodność biologiczna Finlandii jest wyjątkowo dobrze udokumentowana – wszystko dzięki wysokiej jakości badaniom wielu zapalonych przyrodników. W kraju tysiąca jezior to właśnie szeroko zakrojone i szczegółowe analizy środowiska naturalnego oraz wysoki poziom technologiczny zapewniają podstawę dla efektywnej polityki środowiskowej.
Finlandia wytrwale dąży do zwiększenia populacji dzikich zwierząt. Liczba wielkich drapieżników, takich jak niedźwiedzie, rysie, wilki i rosomaki znacząco wzrosła na przestrzeni ostatnich kilku lat. Za wielki sukces uznano odnowę populacji łabędzie krzykliwego, narodowego symbolu Finów, podobnie było z nerpą fińską. Ta rzadka słodkowodna foka mieszka w największym fińskim jeziorze Saimaa.
Odnawialne źródła energii stanowią dziś około 38 proc. całości, a Finlandia planuje zwiększenie ilości energii pozyskiwanej w odnawialny sposób, a nawet całkowitą neutralność węglową do 2035 roku. Wiele zatrutych rzek i jezior uzdatniono, polepszyła się też jakość powietrza na terenach zindustrializowanych. Obecnie jakość wody w ponad połowie rzek i jezior określana jest jako doskonała lub dobra.
Natura to najcenniejszy skarb Finów, który równocześnie jest dla nich niewyczerpanym źródłem inspiracji. Nie dziwi zatem fakt, że kiedy pół wieku temu wprowadzili na rynek Finlandia Vodka, zdecydowali, że tym, co będzie ją wyróżniało, będzie natura właśnie. Dlatego też niezmiennie od pięćdziesięciu lat, do tworzenia wódki wykorzystują tylko fiński jęczmień, który rośnie na wolnej od zanieczyszczeń ziemi, a krystalicznie czystą wodę, z której wódka powstaje, czerpią z polodowcowego źródło. Destylarnię zaś zlokalizowali w położonej na południu kraju, niewielkiej miejscowości Rajamäki - miejscu, które zachwyca bezkresnymi przestrzeniami i krystalicznie czystym powietrzem. A ponieważ czystość i najwyższą jakość wódki uzyskują dzięki naturze, dokładają wszelkich starań, aby jej produkcja wywierała minimalny wpływ na środowisko. Dlatego też 200 milionów kilogramów fińskiego jęczmienia, z którego tworzona jest Finlandia Vodka, wykorzystywanych jest w 100 proc. - pozostałe po produkcji wódki łuski zamieniane są w energię, a zebrany dwutlenek węgla zasila uprawy szklarniowe. Proces tworzenia Finlandia Vodka jest zatem doskonałą ilustracją fińskiej koncepcji życia, zgodnie z którą każde działanie pozostawać musi w zgodzie z naturą.