Devendra Banhart to artysta, którego muzykę trudno sklasyfikować. Z jednej strony tworzy melancholijne, mroczne utwory, z drugiej hipisowskie manifesty. Dzięki temu stał się jednym z najoryginalniejszych muzyków ostatnich dekad, o czym niedługo będziemy mogli się przekonać podczas dwóch koncertów w Polsce. W planach był tylko jeden, ale wyprzedał się na pniu.