Advertisement

„Gejowski James Bond”? Powstał animowany serial o szpiegach LGBT+

10-09-2021
„Gejowski James Bond”? Powstał animowany serial o szpiegach LGBT+

Przeczytaj takze

Nowy animowany serial na Netflixie to dziesięcioodcinkowa historia opowiadająca o grupie superagentów LGBTQ+. Zdolna mechaniczka, która jest lesbijką, drag queen i „gejowski James Bond” to nieprzystosowany zespół szpiegowski, któremu głos podkłada queerowa obsada hollywoodzkich gwiazd. „Q-Force” jest już dostępny na platformie Netflix i zapowiada się ciekawie! A poza tym... kontrowersyjnie.

Nieheteronormatywny skład szpiegowski

„Q-Force” to animowana opowieść o queerowej grupie szpiegowskiej. Główny bohater, agent Mary, będący kiedyś złotym chłopakiem Amerykańskiej Agencji Wywiadowczej (AIA), po ujawnieniu, że jest gejem, zaczyna napotykać problemy. Po przeniesieniu przez agencję, zbiera oddział nieprzystosowanych geniuszy LGBTQ+. Oprócz Mary w ekipie Q-Force znaleźli się tacy bohaterowie jak: zdolna mechanczka Deb, mistrz przebieranek Twink oraz hakerka Stat. Po dziesięciu latach oczekiwania na oficjalną misję AIA Mary postanawia udowodnić błąd agencji, która się od niego odwróciła, a Q-Force postanawia rozwiązać sprawę na własnych warunkach.

Inkluzywność

Ponad dwa i pół roku temu weteran komedii Sean Hayes i jego partner w produkcji Todd Milliner zwrócili się do długoletniego scenarzysty telewizyjnego Gabe'a Liedmana o współpracę nad nowym scenariuszem serialu, gdzie Hayes miałby zagrać „gejowskiego Jamesa Bonda”.
Założeniem produkcji „Q-Force” było, aby pod postaci LGBTQ+ podkładały głos osoby rzeczywiście nieheteronormatywne. Od samego początku Liedman, który pracował jako scenarzysta i producent przy filmach „Brooklyn Nine-Nine” i „PEN15”, wiedział, że chce obsadzić queerowych aktorów, którzy wypowiadają queerowe kwestie, aby nakreślić szerszy obraz społeczności LGBTQ+.
– Nie sądzę, że nasz program zmieni świat, ale myślę, że każdy mały krok, który zrobimy, się liczy, powiedział Gabe Liedman.

Przerysowane, karykaturalne stereotypy?

Po wypuszczeniu 23 czerwca zwiastuna serialu „Q-Force”, część internautów była zaintrygowana przesłanką i kombinacją komedii i akcji na tle polityczno-społecznym. Jednak pojawiła się również ostra krytyka zwiastuna produkcji – internauci skrytykowali program za poleganie na „wielu wyczerpanych tropach” i wzmacnianie stereotypów na temat społeczności LGBTQ+. Według niektórych internautów bohaterowi są przerysowani, wręcz karykaturalni, i taki sposób ich ukazania może działać negatywnie na sytuację osób LGBTQ+.

Animowane święto społeczności queer

O ile reprezentacja i polityka odgrywają ogromną rolę w strukturze, fundamencie i życiu tego serialu, ma on przede wszystkim nieść rozrywkę i bawić. Według twórców serialu istnieją przełomowe, poważne, wysoce polityczne dzieła sztuki, ale „Q-Force” nie jest jednym z nich – i nie musi taki być. Liedman chciał, aby „Q-Force” było nieskrępowanym świętem społeczności queer. Niestety nie wszyscy odbiorcy podzielili jego przekonania.
/tekst: Nikol Gorelikowa/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement