Advertisement

Jaś Kapela wyszedł do walki w stroju księdza. W tle leciał „Crazy Frog"

11-07-2022
Jaś Kapela wyszedł do walki w stroju księdza. W tle leciał „Crazy Frog"
W sobotę 9 lipca odbyła się druga edycja gali Prime Show MMA. Największe emocje budziła walka lewicowego aktywisty Jasia Kapeli oraz aktora i piosenkarza disco polo Konrada Skolimowskiego.
Poeta, felietonista Krytyki Politycznej, autor reportażu „Polskie mięso" i kontrowersyjny lewicowy aktywista. W zeszłym roku był gościem Krzysztofa Stanowskiego w programie „Hejt Park", a odcinek z jego udziałem został obejrzany ponad 5 mln razy. Panowie rozmawiali o ustawie reprograficznej, lecz niestety Kapela nie wypadł zbyt pozytywnie. W lutym aktywista zadebiutował na gali Prime Show MMA, gdzie pokonał Ziemowita "Piasta" Kossakowskiego. W sobotę wrócił do oktagonu, by zmierzyć się z Kondradem Skolimowskim.

Nie ważne, co mówią...

Na początku lipca Kapela był gościem programu „Zadyma", w którym przedstawiano zawodników przed zbliżającą się galą. W pewnym momencie jeden z uczestników, Michał 'Bagieta' Gorzelanczyk, poruszył temat tatuażu Kapeli i rzucił się na niego z pięściami. Aktywista ma na klatce piersiowej tatuaż „J P 2 G M D", co oznacza „Jan Paweł II gwałcił małe dzieci".
Podczas oficjalnego ważenia przed galą Prime Show MMA 2 Kapela miał na sobie szalik, na którym były karykatury Jana Pawła II oraz napis „2137", nawiązujący do godziny śmierci papieża. Zachowanie Kapeli wkurzyło „Bagietę", który zaatakował go na backstage'u. Happening aktywisty skrytykował również jego rywal, Konrad Skolimowski.
Kapela zadbał o emocje również podczas samej gali. Aktywista wszedł do oktagonu przebrany za księdza i tańcował w rytm przeboju „Crazy Frog" Axel G.
Jeśli chodzi o samą walkę, to Kossakowski zbił Kapelę na kwaśne jabłko, co bardzo ucieszyło zgromadzonych kibców. „Zawsze mnie cieszy, gdy mogę dać ludziom tyle radości, choć wolałbym czasem może w jakoś inny sposób" – napisał na Twitterze Kapela.
Walka zakończyła się w drugiej rundzie. „Będę walił patusów z Internetu po kolei. Idę grać dwa koncerty. Po godzinach można zniszczyć tego zjeba!" – oznajmił Kossakowski, wyjaśniając, że jego następnym rywalem będzie Kamerzysta.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement