Advertisement

Keira Knightley: „Każda kobieta, którą znam, była kiedyś napastowana"

Autor: Monika Kurek
08-06-2021
Keira Knightley: „Każda kobieta, którą znam, była kiedyś napastowana"

Przeczytaj takze

Brytyjska aktorka Keira Knightley jest zdeklarowaną feministką i często angażuje się w walkę o prawa kobiet. W styczniu była gościem podcastu domu mody Chanel i w rozmowie z reżyserką Lulu Wang („Kłamstewko") oraz producentką Diane Solway zapowiedziała, że nie zagra w scenie seksu, jeżeli reżyserem będzie mężczyzna.
Teraz Knightley udzieliła wywiadu magazynowi „Harper's Bazaar", w którym opowiedziała m.in. o współpracy z Chanel czy swoich feministycznych korzeniach. Kiedy podczas spaceru z dziennikarką Knightley została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę, aktorka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji kobiet. Jak można się domyślić, jej wnioski nie były zbyt optymistyczne.

Być kobietą

- Kiedy kobiety zaczęły wymieniać środki ostrożności, które podejmują, aby upewnić się, że wrócą bezpiecznie do domu, uświadomiłam sobie, że sama również robię każdą z tych rzeczy. I nawet o tym nie myślę. To jest cholernie przygnębiecają. Myślę, że to dlatego tak dużą przyjemność sprawia mi słuchanie audobioków o Boudice (bohaterce serii książek Mandy Scott – dop. red.) - wyznała Knightley w rozmowie z dziennikarką Harper's Bazaar, Lydią Slater.
Wywiad Lydii Slater z Keirą Knightley odbył się w niecodziennych okolicznościach. Rozmowa miała miejsce na zewnątrz, ponieważ w Londynie wciąż obowiązywały obostrzenia, a kawiarnie i restauracje mogły sprzedawać jedzenie i napoje wyłącznie na wynos. Kiedy Slater i Knightley spacerowały po północnym Londynie, aktorkę zaczepił męzczyzna idący z naprzeciwka. „Chodzisz do tej szkoły? Wyglądasz bardzo młodo!" – krzyknął do Knightley, która grzecznie podziękowała za komplement.
- To całkiem ciekawe, że rozmawiamy o tym, kiedy ktoś się za nami ugania. Uwielbiam to, że mężczyźni oburzyli się na polityków, którzy zaproponowali wprowadzenie godziny policyjnej. Przecież kobiety zawsze obowiązywała godzina policyjna!, zauważyła, zwracając się do Slater.
Slater zapytała, czy Knightley kiedykolwiek sama doświadczyła napastowania lub molestowania seksulalnego.
- Tak! Mam na myśli to, że każda z nas tego doświadczyła. Naprawdę, nie znam kobiety, której by to w jakiejś formie nie spotkało. Bez względu na to, czy była świadkiem obnażania się, czy ktoś ją obłapiał, czy jakiś gość groził, że poderżnie jej gardło, czy że uderzy ją w twarz czy cokolwiek. Każdą z nas to spotkało -, odpowiedziała Knightley.
Aktorka opowiedziała również m.in. o swoim wychowaniu. Jak zdradziła, to jej matka, Sharman MacDonald, wychowała ją na feministkę. Warto wspomnieć, że MacDonald jest również nagradzaną autorką sztuk teatralnych, w tym m.in. sztuki „When I Was A Girl, I Used To Scream And Shout".
Kiedy Knightley była dzieckiem, interesowała się sportem. Nie mogła jednak dołączyć do drużyny piłkarskiej, ponieważ piłka nożna była postrzegana jako sport dla chłopaków. „Byłam wtedy młodziutka i bardzo mnie to uderzyło" – wyjaśniła.
Co ciekawe, w filmie „Podkręć jak Bekcham" z 2002 roku Knightley zagrała nastoletnią Jules, zawodniczkę dziewczęcej drużyny piłkarskiej.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement