Kobiety wspierające kobiety w social mediach są wyrazem uznania dla ich siły, niezależności i sukcesów. Tego, że mogą stanowić inspirację dla siebie nawzajem i wspinać się na szczyty w branżach, w których prym często wiodą mężczyźni – filmie, muzyce, literaturze i innych. To przypomnienie, że w grupie siła, a wzajemne wsparcie jest kluczem do sukcesu wszystkich kobiet.
Wszystko zaczęło się dwa tygodnie temu od brazylijskiej dziennikarki, Any Pauli Padrão, która zamieściła taki post na swoim Instagramie. Rozmachu jednak akcja nabrała, gdy Alexandria Ocasio-Cortez, amerykańska kongresmenka z Partii Demokratycznej, podczas posiedzenia Izby Reprezentantów w elokwentny, spokojny i jednocześnie zdecydowany sposób wyraziła sprzeciw wobec używania języka przemocy w stosunku do kobiet w polityce. Nawiązała wówczas do republikańskiego polityka Teda Yoho, który nazwał ją „piep… su…”.
Wyzwanie przyjęła także m.in. Kasia Sokołowska, choć przyznała, że nie bez wahania:
„Rok temu na sycylijskiej plaży nieznajoma kobieta zapytała, czy może zrobić mi zdjęcie. Zrobiła to jedno. Czułam jej (i swoje) zdziwienie, zachwyt, ciekawość, siłę, szaleństwo, odwagę, kreację, ale też wolność, ciepło, kobiecość, wsparcie i akceptację. Jeszcze rok temu to wyzwanie zilustrowałabym zupełnie innym zdjęciem. Mocnym, zawodowym, bezkompromisowym i zdeterminowanym. A przecież jesteśmy złożone. I wyjątkowe. Czas płynie, a my mamy wciąż swój czas. Wciąż się uczymy. I dzielimy” –”, napisała Kasia Sokołowska.
Można skonstatować, że jak większość łańcuszków, także ten jest swoistą wydmuszką, jednak takie drobne gesty dla wielu mogą stanowić motywację do działania, a tej nigdy za mało. Poza tym akcja nie wyklucza – udział w niej wzięły także kobiety transpłciowe, jak chociażby MJ Rodriguez czy Angelica Ross znane z serialu „Pose”.
Sprawdźcie wybrane kobiety, które wzięły udział w akcji #womensupportingwomen, i dlaczego wspierają się wzajemnie: