Dotychczasowa polityka zakładała możliwość korzystania z konta na 4 urządzeniach za 60 złotych miesięcznie. W celu wykrycia „obcych” dodana zostanie funkcja weryfikacji tożsamości kodem, który przyjdzie na numer telefonu. Ponadto otrzymywać będziemy upomnienia, że z naszego konta korzysta osoba znacznie oddalona od pozostałych użytkowników. W razie otrzymania ponad dwóch alertów, kara od każdego następnego podłączonego urządzenia lub dodanej osoby wynosić będzie około 10/12 złotych. Serwis uspokaja, że opcja współdzielenia konta w jednym gospodarstwie domowym nie podlega tym regulacjom, są one przewidziane jedynie dla osób, które w nim nie mieszkają.
Bela Bajaria, wiceprezeska ds. treści w językach lokalnych, przekonuje, że beneficjentami zmian będą twórcy, których Netflix wspiera finansowo dzięki opłatom cyklicznym. Jak podano w marcu: „naszym celem jest inwestowanie w świetne seriale i filmy dla naszych odbiorców”, zaś tracone w wyniku dzielenia się hasłem 200 milionów dolarów rocznie, ma zostać na ten cel przekazane.
Choć system dodatkowych zabezpieczeń testowany jest dopiero w Peru, Kostaryce i Chile, firma nieustannie jest w ogniu krytyki m.in.: za zapowiedź wprowadzenia reklam, walkę z VPN-em, „ilość nad jakością” oryginalnych produkcji, spadek atrakcyjności w przeciwieństwie do konkurencyjnych Disney+, HBO Max, AmazonPrime. W samym pierwszym kwartale 2022 roku liczba abonamentów spadła o 200 tysięcy. Netflix mimo tego pozostaje hegemonem w sektorze VOD, lecz czy podniesie się po wizerunkowych niepowodzeniach?
tekst: Antonina Mierzejewska