Advertisement

Linie Emirates postawiły stewardessę na szczycie Burj Khalifa

12-08-2021
Linie Emirates postawiły stewardessę na szczycie Burj Khalifa

Przeczytaj takze

Linie lotnicze Emirates postawiły poprzeczkę niezwykle wysoko w dziedzinie marketingu kreatywnego. Najpopularniejsze na świecie linie wypuściły spot reklamowy ze stewardessą… na samym szczycie Burj Khalifa. Definitywnie zapiera dech w piersiach i może przyprawiać o zawrót głowy.

Przesuwając granice

Na klipie widać stewardessę w uniformie linii Emirates, która trzyma w ręce zapisane tablice, co przywodzi na myśl kultową scenę z filmu „Love Actually", w której Mark wyznaje miłość Juliet, granej przez Keirę Knightley.
Możemy na nich przeczytać, że Zjednoczone Emiraty Arabskie zostały usunięte z brytyjskiej „czerwonej listy”, dzięki czemu ponownie można podróżować do tego kraju liniami Emirates i poczuć się „jak na szczycie świata”. Następnie pojawia się hasło „Lataj liniami Emirates. Lataj lepiej”, a kamera zaczyna się odsuwać, ukazując sylwetkę bohaterki. Wówczas okazuje się, że bohaterka nagrania stoi na szczycie... Burj Khalifa, czyli najwyższego budynku świata.

Efekty specjalne? Nie tym razem

W ostatnich dniach o Dubaju zrobiło się głośno za sprawą kampanii turystycznej z udziałem Zaca Efrona i Jessiki Alby, ale tego chyba nie spodziewał się nikt. Linie Emirates przeszły same siebie i naprawdę postawiły stewardessę na szczycie Burj Khalifa. Myślicie, że to greenscreen? Mylicie się.
Do reklamy zatrudniono profesjonalną instruktorkę skoków spadochronowych Nicole Smith-Ludvik, która wcieliła się w rolę stewardessy linii Emirates i rzeczywiście stanęła na samym szczycie najwyższego budynku na świecie. Tym samym stała się jedną z trzech osób, które doznały zaszczytu wejścia ponad chmury.
- Zawsze staramy się kwestionować normy i przekraczać granice. Robimy to codziennie poprzez nasze innowacyjne usługi, nasz najlepszy w swojej klasie produkt i oczywiście poprzez naszą reklamę. Spokój i pewność siebie personelu pokładowego, który widzisz w reklamie, jest ucieleśnieniem pracowników „pierwszej linii”, obsługującego podróżnych i zapewniających im bezpieczeństwo. Jesteśmy dumni, że należymy do nielicznego grona osób, któremu pozwolono kręcić na szczycie Burj Khalifa, a jeszcze bardziej jesteśmy dumni z tego, że możemy w ten sposób zaprezentować nasze piękne miasto Dubaj, komentuje Tim Clark, prezes Emirates.

Jak powstała reklama?

Aby zachować środki bezpieczeństwa, zdecydowano się na zatrudnienie profesjonalistki, której niestraszne są wysokości. Reklama jest wynikiem bardzo skrupulatnego planowania, rygorystycznego szkolenia, testów i przestrzegania protokołu bezpieczeństwa.
Emirates zależało na uchwyceniu tzw. „złotej godziny”, w związku z czym wspinaczkę na szczyt rozpoczęto jeszcze przed wschodem słońca. Zajęła ona prawie 1,5 godziny z poziomu 160 Burj Khalifa. Na czym stała bohaterka? Na specjalnie zaprojektowanej platformie o powierzchni zaledwie 1,2m na wysokości…828 m. Oczywiście była ona przymocowana bezpośrednio do szczytu, natomiast stewardessa pod mundurem Emirates miała ukrytą uprząż. Bezpieczeństwo było głównym priorytetem podczas filmowania.
- To bez wątpienia jeden z najbardziej niesamowitych i ekscytujących wyczynów kaskaderskich, jakich dokonałam. Wielkie pozdrowienia dla Emirates za ich kreatywny pomysł marketingowy! Bycie częścią zespołu było przyjemnością, mówi Nicole Smith-Ludvik
Zobaczcie filmik zza kulis:
Reklama, która została nagrana na wysokości 828 m, stała się jedną z najwyżej nagranych produkcji na świecie. Twórcą tego niesamowitego spotu jest wewnętrzny zespół ds. marki Emirates z pomocą Prime Productions AMG.
/tekst: Natalia Grzech/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement