Odpowiednik Czerwonej Planety to wydrukowany w 3D moduł mieszkalny Mars Dune Alpha. Jest ulokowany w Centrum Kosmicznym Johnson w Houston w Teksasie i ma ok. 160 metrów kwadratowych.
Dla czterech uczestników pierwszej symulacji NASA przygotowała serię zadań sprawdzających ich wytrzymałość. Organizatorzy chcą w ten sposób upewnić się, że uczestnicy poradziliby sobie na prawdziwym Marsie. NASA planuje aż trzy roczne symulacje życie na Marsie. W każdej z nich wezmą udział cztery osoby, a pierwsza rozpocznie się jesienią 2022 roku.
Na śmiałków czekają m.in. symulacje kosmicznych spacerów oraz badania naukowe. Oprócz tego uczestnicy będą musieli radzić sobie z osamotnieniem, brakiem kontaktu z najbliższymi oraz małą ilością zaopatrzenia. Zmierzą się także ze sztucznymi problemami ze sprzętem czy zakłóceniami utrudniającymi komunikację w zespole. W rozmowie z portalem „Sky News" astronauta Chris Hadfield stwierdził, że misja ma szanse dać uczestnikom „niesamowitą wolność" po roku spędzonym na lockdownie.
W eksperymencie mogą wciąż udział amerykańscy obywatele w wieku od 30 do 55 lat. Niepalący oraz biegle posługujący się językiem angielskim. Ponadto wymagane jest ukończenie studiów drugiego stopnia na kierunkach takich jak np. inżynieria, matematyka, biologia, fizyka lub informatyka oraz co najmniej dwuletnie doświadczenie zawodowe w tych dziedzinach. Chętni muszą także wyrobić minimum tysiąc godzin pilotowania samolotu. Zgłoszenia można wysyłać do do 17 września, a na stronie NASA znajduje się pełna lista wymagań.
NASA przygotowuje się także do powrotu ludzi na Księżyc (ostatnie lądowanie miało miejsce w 1972 roku). Na stronie agencji możemy przeczytać, że w ramach programu Artemis, będącego częścią dyrektywy z 2017 roku, organizacja planuje wysłać na powierzchnię Księżyca pierwszą kobietę oraz pierwszą niebiałą osobę. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, załoga znajdzie się na Księżycu w 2024 roku. Według agencji kosmicznej misja Artemis jest kluczowa w wysłaniu astronautów na Marsa (w lutym tego roku na Czerwonej Planecie wylądował łazik Perseverance). Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na turystyczne loty pozaziemskie.
/tekst: Michelle Brustad/
